Niewdzięczność podsyca chciwość – powiedział Ojciec Święty w rozważaniu przed niedzielną modlitwą „Anioł Pański” w Watykanie.
Fot. PAP/EPA/Vincenzo LivieriPapież nawiązał do czytanej w dzisiejszej liturgii przypowieści o dzierżawcach winnicy (Mt 21, 33-43), w których dusze wkrada się niewdzięczność i zachłanność, chociaż powinni być wdzięczni za to, co otrzymali.
Niewdzięczność podsyca chciwość i narasta w nich postępujące poczucie buntu, które prowadzi ich do postrzegania rzeczywistości w sposób wypaczony, do poczucia się jak dający kredyt, a nie dłużnicy wobec pana, który dał im pracę
– skomentował Franciszek.
Ojciec Święty zaznaczył, iż kiedy zapominamy, że dobro pochodzi z łaski Boga, to przeżywamy swoją kondycję i swoje ograniczenia ze smutną iluzją, że nie potrzebujemy ani miłości, ani zbawienia.
Stajemy się więźniami własnej chciwości, potrzeby posiadania czegoś więcej niż inni, chęci wyróżnienia się na tle innych. Stąd bierze się tak wiele niezadowolenia i oskarżeń, tak wiele nieporozumień i zazdrości; a kierując się urazą, można wpaść w wir przemocy. Tak, drodzy bracia i siostry, niewdzięczność rodzi przemoc, podczas gdy proste «dziękuję» może przynieść pokój!
– powiedział papież.
Na zakończenie Franciszek zachęcił do zastanowienia się nad doświadczeniem w naszym życiu łaski darmo danej, od której wszystko się rozpoczyna, i nad tym, czy potrafimy być wdzięczni za dobro, jakim jesteśmy obdarowywani.