Do dobrego przeżywania Eucharystii, napełniającej nas świętością zachęcił papież pielgrzymów polskich obecnych dziś na audiencji ogólnej.

Oto słowa Ojca Świętego skierowane do Polaków:
Serdecznie pozdrawiam polskich pielgrzymów. Drodzy bracia i siostry, nasze uczestnictwo we Mszy św. jest pełne, gdy przyjmujemy Ciało i Krew Pana w Komunii eucharystycznej. Jest to najgłębsze zjednoczenie z Chrystusem. On daje się nam grzesznikom jako pokarm, który nas uzdrawia, napełnia świętością i pozwala żyć życiem samego Boga. Przyjmujcie ten pokarm, aby napełniał was świętością! Z serca wam błogosławię.
Papieską audiencję streścił po polsku ks. prał. Paweł Ptasznik z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej:
Celebracja Mszy św. ukierunkowana jest ku Komunii sakramentalnej. Eucharystię sprawujemy po to, aby karmić się Chrystusem. Daje On nam siebie samego zarówno w Słowie jak i w Sakramencie ołtarza, abyśmy byli do Niego podobni. Mówi to sam Pan: „Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim” (J 6,56).
W Komunii eucharystycznej doświadczamy wewnętrznego zjednoczenia z Chrystusem, które jest źródłem radości i świętości. To zjednoczenie raduje, a zarazem pobudza do rachunku sumienia oświeconego wiarą. Widzimy dystans, dzielący nas od świętości Chrystusa, ale z drugiej strony wierzymy, że Jego krew zostaje „przelana na odpuszczenie grzechów”. W tej wierze, kierujemy wzrok na Baranka Bożego, który gładzi grzechy świata i wzywamy go: „Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja”.
Karmiąc się Eucharystią pragniemy dać się przemieniać w to, co przyjmujemy. Jak chleb i wino stają się Ciałem i Krwią Pana, tak ci którzy otrzymują je z wiarą zostają przemienieni w żyjącą Eucharystię. Komunia jednocząc nas z Chrystusem i wyrywając nas z naszego egoizmu, otwiera nas i jednoczy z wszystkimi, którzy są jedno w Nim. Oto cud Komunii św.: stajemy się tym, co otrzymujemy!
W dzisiejszej audiencji udział wzięli m. in. pracownicy i emeryci Kopalni Węgla Kamiennego "Marcel" z Radlina.