To fakt, że przypadające 6 stycznia święto Objawienia Pańskiego skupia się na czci Jezusa objawiającego się światu. Jednak w tym dniu słusznie przywołujemy także świętych nazywanych tradycyjnie Trzema Królami.
Stanowią oni nie tylko zewnętrzną oprawę tego święta, ale pomagają zrozumieć istotę obchodów. Dlatego też w tradycji stali się bardzo popularni, chociaż o ich przybyciu ze wschodu do Betlejem traktuje jedynie Ewangelia według św. Mateusza.
Mędrcy, magowie czy królowie
Ewangelista nazywa ich magami (magoi), ale jest to określenie szerokie. Może odnosić się do kasty perskich kapłanów, związanych z tamtejszym kultem, ale także do wschodnich uczonych, którzy byli badaczami nieba i znawcami układu gwiazd, zajmowali się reinterpretacją snów i przepowiedni, ale także wyjaśnianiem zjawisk astronomicznych i innych osobliwości natury. Popularni w Babilonii, na dworach Persów i Medów, mieli poważny wpływ na tamtejsze życie polityczne, religijne i społeczne.
W tradycji chrześcijańskiej zostali nazwani mędrcami, bo okazali się na tyle rozważni, że potrafili odczytać właściwą gwiazdę i za nią pójść. Ewangelia nie wspomina o ich pogańskim kulcie, ale wskazuje, że byli badaczami gwiazd i swoje przybycie do Palestyny wiązali z interpretacją zjawiska astronomicznego.
Bardzo wcześnie zaczęto nazywać ich także królami. Nie tylko dlatego, że przynieśli Jezusowi królewskie dary. Liczyło się głównie to, że do nich odnoszono prorockie zapowiedzi dotyczące powitania przychodzącego Mesjasza.
Jeden z psalmów zapowiadał, że gdy przyjdzie Mesjasz, przyniosą Mu dary królowie różnych wysp i bogatych kolonii, złożą daninę królowie Szeby (kraina w południowej Arabii) i Saby (prowincja Etiopii lub Nubii albo Arabii). Psalm głosi: „Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary, królowie Szeby i Saby złożą daninę. I oddadzą mu pokłon wszyscy królowie, wszystkie narody będą mu służyły” (Ps 72,10-11).
Także Izajasz zapowiadał, że gdy przyjdzie zbawienie i dobrobyt dla Jerozolimy, będą jej służyć królowie: „napłyną bogactwa zamorskie, zasoby narodów przyjdą ku tobie”, „wszyscy przybędą ze Saby, zaofiarują złoto i kadzidło, nucąc radośnie hymny na cześć Pana”, okręty Tarszisz przywiozą swe srebro i złoto, „cudzoziemcy odbudują twe mury, a ich królowie będą ci służyli (Iz 60,5-11).
Te zapowiedzi o przyjściu do Palestyny królów z hołdem już Tertulian zestawiał z pokłonem magów w Betlejem. Oni przybyli więc jako królowie, by uznać w Nowonarodzonym Króla królów. Zresztą, jak dodawał ów autor, na Wschodzie magowie byli też królami. Stąd też ewangelicznych magów nazywa się mędrcami czy królami.
Przybyli ze Wschodu
Ewangelista podaje krótko, że „magowie przyszli ze Wschodu” (Mt 2,1). Nie określa bliżej kraju ani regionu, które mogły być ich ojczyzną. Można stwierdzić, że w stosunku do Jerozolimy i Betlejem, Wschód określał tereny za Jordanem i Morzem Martwym.
Najbardziej rozpowszechniona była opinia, że pochodzili oni z Persji. Na to wskazywała ich perska nazwa „magowie”, a także istnienie w Persji osobnej kasty magów. Mogli też przybyć z Arabii, jak pisał już św. Justyn Męczennik. Gdy bowiem królowa Saba przybyła z Arabii do Salomona – zauważał – ofiarowała mu podobne dary: złoto, aromaty i kamienie szlachetne. Królów z Arabii składających hołd przyszłemu Mesjaszowi wymienił także prorocki Psalm 72,10. Zresztą, południowa Arabia i Jemen słynęły z tego, że stamtąd karawany przywoziły do Cesarstwa Rzymskiego takie towary jak mirra, kadzidło, kasja czy cynamon.
Ojczyną magów mogły być także leżące między Tygrysem i Eufratem Chaldea lub Babilonia, bo tam szczególnie rozwijała się astrologia i astronomia. Tak uważali Orygenes i św. Augustyn, którzy, mówiąc o pokłonie magów, wspominali astrologiczne praktyki Chaldejczyków: na podstawie układu gwiazdy obliczali oni datę narodzenia sławnych ludzi. Podobnie mędrcy, którzy przybyli do Betlejem, wykorzystali swe badania dotyczące gwiazd, by odkryć, że akurat w Palestynie przychodzi na świat niezwykły król.
Na oświecenie pogan
Bardziej istotny był jednak fakt, że odkryli oni narodzenie Jezusa, będąc jeszcze poganami. Nie należeli do narodu wybranego, jak pasterze, którzy pierwsi stanęli przed żłóbkiem w Betlejem. Magowie byli przedstawicielami ludów pogańskich, którzy przybyli do Nowonarodzonego, by złożyć Mu pokłon. W ten sposób wskazywali, że wszystkie narody są wezwane do zbawienia.
Od Orygenesa pochodzi idea, że magowie pochodzili od Balaama, pogańskiego wróżbity, który według Księgi Liczb 24,17 zapowiedział, że z Izraela wyjdzie wielki mąż i że pojawi się niezwykła „gwiazda z Jakuba”. Trzej mędrcy, jako pogańscy astrologowie, dochodzili do prawdy na drodze rozumu i badania natury, ale byli także otwarci na przyjęcie oświecenia z góry. Dlatego stali się znakiem powszechnego objawienia się Chrystusa, nie tylko Izraelowi, ale całemu światu.