Niedawny apel papieża Franciszka o wolne niedziele i święta dotyczy poszanowania godności człowieka. Pisze o tym w liście do redakcji rzymskiego dziennika „La Repubblica” sekretarz generalna centrali związkowej CISL Annamaria Furlan.
fot. Marcin Mazur/ Episkopat.plSzacunek ten, dodaje szefowa związku związanego niegdyś z chadecją i do dziś określanego jako chrześcijański, wymaga stworzenia „takiego modelu społeczeństwa, w którym swoboda robienia zakupów, której nikt nie zamierza negować, nie może oznaczać umniejszenia wartości pracy bądź podstawowej roli rodziny”.
Innymi słowy, podkreśla włoska działaczka związkowa, „zagwarantowanie obywatelom podstawowych usług również w dniach świątecznych , nie oznacza zgody na spędzenie dnia Bożego Narodzenia w centrum handlowym, jak gdyby chodziło o jakieś prawo”. Annamaria Furlan zwraca przy okazji uwagę, że „te same międzynarodowe koncerny, które chcą, by ich centra handlowe we Włoszech były otwarte, ani myślą forsować niczego takiego we Francji, w Niemczech czy w Hiszpanii”.
Szefowa centrali CISL uważa, że sprawą nie należy obciążać parlamentu i nie są potrzebne nowe przepisy „z góry” w zakresie godzin otwarcia sklepów. I w tej dziedzinie, jej zdaniem, zalecana jest decentralizacja, to jest zainteresowanie tą sprawą samorządów lokalnych, przedsiębiorstw i związków zawodowych, które ustalą elastyczny czas ich otwarcia, nie zapominając również o podniesieniu zarobków pracowników, „a przede wszystkim o dobrowolnym charakterze pracy w niedziele i święta”.