30 kwietnia
wtorek
Mariana, Donaty, Tamary
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Moc pod siatką

Ocena: 5
1316

Siatkówka, zdaniem wielu kibiców, zasługuje na miano polskiego sportu narodowego.

fot.PAP/Paweł Skraba

Z tak postawioną tezą nie do końca się zgadzam, ale… gdyby ktoś zaczął nade mną pracować i mocno mnie przekonywać, to kto wie? Żeby z roku na rok coraz bardziej lubić i szanować siatkówkę, wystarczy kibicować naszym klubom i reprezentacjom. Fantastyczne występy polskich drużyn w Lidze Mistrzów na zawsze zostały w pamięci. A trwający sezon reprezentacyjny rozpoczął się po prostu kapitalnie. Nasze siatkarki w ciągu ostatnich miesięcy zrobiły niesamowity postęp. Aż się człowiek uśmiecha, widząc tę witalność, energię, radość. To wszystko wylewa się ze środka żeńskiej kadry. Widać, jak dobrze nasze panie czują się w swoim towarzystwie, jak bardzo ufają trenerowi Stefano Lavariniemu. Oczywiście, łatwiej budować świetną atmosferę, gdy w tle są dobre i bardzo dobre wyniki. Mam jednak wrażenie, że to po prostu zespół naczyń połączonych. Nawet gdyby Polki nie awansowały do najlepszej czwórki Ligi Narodów, to i tak byłoby czuć, że ostatnie miesiące są dla naszej drużyny przełomowe. Żeńska reprezentacja zrobiła wiele ważnych kroków na drodze do igrzysk olimpijskich. Nasze siatkarki są już prawie na autostradzie do Paryża. Wiadomo, że trzeba będzie jeszcze powalczyć o postawienie kropki nad i, ale wyjazd na igrzyska byłby dla tej drużyny fantastyczną nagrodą.

Wiele pochwał zebrali też siatkarze. Bo oni w Lidze Narodów chwilami grali porywająco. Na rozkładzie mają między innymi reprezentację Brazylii. Z tym wielkim rywalem wygrali aż cztery spotkania z rzędu, a takiej serii zwycięstw nad drużyną z Ameryki Południowej nie pamiętają nawet najstarsi górale. Ktoś może powiedzieć, że dobra gra siatkarzy to norma. W końcu są wicemistrzami świata. To prawda, wobec takiej potęgi jak Polska wymagania nieustannie są duże. Cała sztuka polega jednak na tym, by tym oczekiwaniom sprostać. I nasi siatkarze dają radę. Raz za razem, regularnie.

W wielkim finale Ligi Narodów przekonali się o tym Amerykanie. Co jednak najważniejsze – obie nasze drużyny, żeńska i męska, potrafią zapewnić nieprawdopodobne emocje. Ich miernikiem niech będzie postawa dwóch dobrze mi znanych, zakochanych w siatkówce kibicek. Ciocia Basia i jej przyjaciółka pani Jola nie odpuszczą żadnego meczu. Gdy mogą zdobyć bilety, zasiadają na trybunach, a jeśli nie mają takiej możliwości, zawsze są obecne przed telewizorem. I obie panie zgodnie przyznały, że w ostatnich tygodniach miały wyjątkowo często podniesione ciśnienie. Były to wielkie emocje, na szczęście pozytywne, więc obyło się bez wizyty u kardiologa. Znów odczuliśmy, jaką moc ma siatkówka. A przecież warto pamiętać, że czekają nas kolejne ważne wydarzenia: mistrzostwa Europy oraz kwalifikacje olimpijskie. Jedno jest pewne. Końcówka lata i początek jesieni będą dla fanów siatkówki niezwykle gorące. I jestem przekonany, że po kolejnych, niezwykle ważnych turniejach grono kibiców tego sportu znów się poszerzy.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP Sport od 2008 r., wcześniej zaś Radia Warszawa, Radia Plus, TV Puls, TV 4 i Polsatu

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 30 kwietnia

Wtorek, V Tydzień wielkanocny
Chrystus musiał cierpieć i zmartwychwstać,
aby wejść do swojej chwały.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 27-31a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter