Gwiazdor futbolu David Alaba świętował zwycięstwo Bayernu Monachium w tegorocznej Lidze Mistrzów w koszulce z napisem „Moją siłą jest Jezus". Tym gestem austriacki piłkarz nigeryjskiego pochodzenia, występujący na pozycji obrońcy w niemieckim klubie Bayern Monachium, po raz kolejny podkreślił wielkie znaczenie wiary w swoim życiu.
Fot. PAP/EPA/Manu Fernandez / POOLGdy 23 sierpnia w Lizbonie, po zwycięstwie 1:0 w rozegranym finałowym meczu Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain, jego koledzy z drużyny nałożyli koszulki z napisem „Champions of Europe 2020”, Alaba włożył koszulkę ze swoim życiowym motto: „Moją siłą jest Jezus”. Pozował w niej reporterom klęcząc obok najważniejszego pucharu piłkarskiego w Europie. Na plecach piłkarz umieścił hasło nawiązujące do protestów antyrasistowskich: „Black Lives Still Matter” (Czarne życie wciąż ma znaczenie).
Urodzony w 1992 roku w Wiedniu David Alaba ma opinię człowieka głęboko wierzącego i często przyznaje się publicznie do swojej wiary chrześcijańskiej.
Najważniejsza w moim życiu jest wiara w Boga i Jego bezgraniczną miłość, w to, że Bóg jest zawsze przy mnie, że daje mi siłę i intuicję
– stwierdził obrońca Bayernu Monachium na łamach wydanej przed kilku laty książki „Biblia futbolu” Davida Kadela.