30 kwietnia
wtorek
Mariana, Donaty, Tamary
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Christus Regnat?

Ocena: 5
3365

Jan Paweł II wskazywał, że w okresie oświecenia narodziła się konkurencyjna do chrześcijaństwa narracja, która postawiła sobie za cel usunięcie wszystkich jego śladów. Od dwóch wieków mamy więc konkurencyjny do chrześcijaństwa „Kościół oświeceniowy”. Tę konkurencyjność daje się zauważyć choćby w kulturze. W muzeum do pewnego momentu dominuje sztuka chrześcijańska, potem wątki się mieszają. W muzeum sztuki nowoczesnej na ogół religia jest nieobecna, chyba, że jako przedmiot profanacji. Masowa produkcja filmowa zdecydowanie nie ma chrześcijańskiego charakteru. Zdarzają się oczywiście wyjątki. Jednak od kiedy istnieje tzw. kultura masowa, co jest związane z rozwojem technologii, konkurencyjne do chrześcijaństwa orędzie może być szeroko rozpowszechniane i zdobywać wyobraźnię masowego odbiorcy, wystarczy mieć smartfon.
Papież Franciszek w adhortacji Evangelii gaudium podkreśla, że kiedyś chrześcijaństwo tworzyło kulturę i ta kultura była atrakcyjna również dla tych, którzy nie byli chrześcijanami. Dzisiaj nowe wzorce kulturowe powstają poza chrześcijaństwem, a chrześcijanie w sposób bezrefleksyjny je przyjmują.

Czy Kościół popełnił jakiś błąd w przekazie? Przyczynił się do odchodzenia wiernych?

Jedna diagnoza mówi, że nauczanie Kościoła jest zacofane, a ludzie odchodzą, bo to, co głosi Kościół, nie przystaje do ich życia. Dlatego chcąc ludzi przyciągnąć do Kościoła, trzeba czerpać wzorce ze świata, np. wprowadzając do liturgii muzykę bigbitową. Wprawdzie nie sprzyja ona skupieniu i modlitwie, ale sprawia, że ludzie czują się, jakby ciągle słuchali tego samego programu radiowego, co w domu czy metrze. Przez to przynajmniej się nie nudzą w kościele. Druga, przeciwna diagnoza mówi z kolei, że ludzie odpływają z Kościoła, bo ten stał się nazbyt „światowy”. Jeśli Kościół oferuje ten sam towar, co świat, to ludzie wybierają oryginał, a nie podróbkę.

Czy w Polsce i w Europie grozi nam koniec chrześcijaństwa?

Żadne państwo, żadna kultura narodowa czy cywilizacja europejska nie mają gwarancji trwania aż do końca czasów. Pan Jezus nie obiecywał, że Kościół w jakimś kraju będzie trwał aż do skończenia świata. Obietnica trwania aż do powtórnego przyjścia Chrystusa dotyczy Kościoła powszechnego. Afryka Północna w starożytności była przecież najbardziej chrześcijańską częścią świata. W Polsce jest stosunkowo przychylny klimat dla chrześcijaństwa, więc mimo objawów różnego rodzaju kryzysów, jesteśmy w dość komfortowej sytuacji. Ale nie jest to zagwarantowane na zawsze. Potrzebne jest nasze świadectwo integralnej wiary i przekazywanie tej wiary kolejnym pokoleniom. Deklaratywne przyznawanie się do wiary nikogo już nie przekonuje. Dopiero życie wiarą intryguje człowieka.

Czy Kościół przygotowuje dalekosiężną strategię wobec przeżywanych kryzysów?

Sobór Watykański II czy zwoływane synody wynikają ze świadomości Kościoła, że istnieje problem np. związany z rodziną czy z młodzieżą. Jan Paweł II ogłosił program nowej ewangelizacji – z tą myślą, że trzeba szukać nowych sposobów dotarcia do drugiego człowieka, zwłaszcza na Zachodzie. Jednak myśląc o nowej ewangelizacji, trzeba pamiętać, że Kościół nie ma żadnej nowej treści. Nowością jest Ewangelia. Ewangelia jest Dobrą Nowiną, a nowina jest czymś, co jeszcze nie jest poznane do końca, co w jakimś sensie wyprzedza człowieka. Zmienia się tylko sposób jej przekazywania. Trzeba mówić o Chrystusie w języku zrozumiałym dla współczesnego człowieka.

Co więc powinien zrobić Kościół, jak trafiać do wierzących i niewierzących?

Kościół powinien mocniej akcentować istotę swojego orędzia. Papież Franciszek mówi, że duchowość światowa nikogo nie zbawia. Czy Kościół ma się uczyć od świata, czy Kościół ma być nauczycielem świata? To dwie różne diagnozy, konkurujące dzisiaj ze sobą w Kościele. Jedni hierarchowie skłaniają się ku pierwszej diagnozie i jej środkom zaradczym, a drudzy ku drugiej. Chrześcijanie na Wschodzie – męczennicy – podnoszą nam poprzeczkę wymagań. Media świeckie mało o tym mówią, co nie zaskakuje. Zaskakuje jednak, że również media katolickie nie są skłonne przejąć się losem prześladowanych współbraci. Z niszowych mediów dowiadujemy się, że np. Mary Wagner ciągle jest w więzieniu w miłującej wolność Kanadzie. O Asii Bibi przez lata nawet w prasie katolickiej nie było niemal żadnych artykułów. Prześladowani chrześcijanie pokazują, że bycie uczniem Chrystusa dzisiaj, podobnie jak było dawniej, domaga się wierności aż po ofiarę z życia.


Ks. prof. dr hab. Piotr Mazurkiewicz (1960) – pracuje w UKSW, politolog, b.wieloletni dyrektor Instytutu Nauk Politycznych UKSW, członek Rady Naukowej Instytutu Studiów Politycznych PAN, sekretarz generalny Komisji Konferencji Episkopatów Unii Europejskiej COMECE w latach 2008-2012.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka, absolwentka SGGW i UW. Współpracowała z "Tygodnikiem Solidarność". W redakcji "Idziemy" od początku, czyli od 2005 r. Wyróżniona przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w 2013 i 2014 r.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 30 kwietnia

Wtorek, V Tydzień wielkanocny
Chrystus musiał cierpieć i zmartwychwstać,
aby wejść do swojej chwały.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 27-31a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter