Przesilenie wiosenne

Dłuższy dzień, słońce, budząca się do życia przyroda powinny dodawać energii i chęci do życia. Jednak nie zawsze tak się dzieje. Uczucie zmęczenia, senność, gorsza koncentracja uwagi, bole głowy, drażliwość – to częste skargi pacjentów o tej porze roku. Towarzyszy im także większa skłonność do infekcji oraz gorsza wydajność pracy. Są to typowe objawy tzw. wiosennego przesilenia. Jest ono częste, dotyczy około połowy mieszkańców Europy.

Przyczyna tego zjawiska nie jest do końca znana. Duże znaczenie ma to, jak przeżyliśmy zimę, w jakiej formie wchodzimy w ten nowy okres. Przebywanie w zamkniętym pomieszczeniu – domu lub pracy z centralnym ogrzewaniem, brak ruchu, spożywanie większej ilości bardziej kalorycznych posiłków to częste zimowe zaniedbania. Ich konsekwencją jest przybranie kilku kilogramów oraz pogorszenie kondycji. Duże różnice temperatury powietrza w ciągu doby, zmiana czasu na letni, wahania ciśnienia atmosferycznego, większa wilgotność powietrza mają wpływ na samopoczucie.

Istnieje kilka sposobów na pokonanie tej wiosennej niemocy. Słoneczna pogoda sprzyja spacerom i wysiłkowi fizycznemu. Jednak ostrożnie, zwiększenie wysiłku musi być stopniowe. Proponuję spacery, jazdę na rowerze, basen oraz stopniowe wydłużanie takiej aktywności. Jeśli zaplanujemy zbyt dużo, łatwo może dojść do zniechęcenia i wycofania się z podjętych postanowień.

Następny punkt to odżywianie. Zachęta do spożywania owoców i warzyw jest zawsze aktualna. Jednak uwaga na nowalijki, bo choć wyglądają pięknie, są szklarniowe; z kolei produkty importowane chronione są przed zepsuciem środkami konserwującymi. Dostępne o tej porze roku świeże warzywa mają więc niewielką wartość. Warto pomyśleć o mrożonkach. Warzywa i owoce prawie nie tracą witamin w czasie mrożenia. Nie jestem zwolenniczką przyjmowania preparatów wielowitaminowych w tabletkach ani suplementów diety. Sięgnijmy po dostępne, zdrowe produkty. Są nimi kasze, które zawierają wiele witamin (szczególnie B1, B2, B6, E) a także kwas foliowy, żelazo, magnez, potas, fosfor, cynk, wapń oraz błonnik. Kasze mają niewielką ilość kalorii (jeśli nie są podawane z „ciężkimi” sosami). Także ryż, szczególnie brązowy i dziki, jest bogaty w witaminy i mikroelementy.

Zachęcam do wybierania pieczywa z ziarnami oraz do jedzenia orzechów. Dobrze jest zamienić mięso na ryby, nawet trzy razy w tygodniu. Zawierają one kwasy tłuszczowe Omega 3 wzmacniające układ odpornościowy, poprawiają kondycję i wygląd skory.

Chłodne noce i wysokie temperatury w ciągu dnia, porywiste wiatry są bardzo zdradliwe; łatwo wówczas o przeziębienie. Pamiętajmy o odpowiednim ubieraniu się, najlepiej „na cebulkę”. Zmarznięcie i przegrzanie są tak samo niebezpieczne. Jeszcze nie chowajmy czapek do szafy.

Przesilenie wiosenne powinno ustąpić w czasie około czterech tygodni. Jeśli osłabienie, senność, męczliwość i inne objawy trwają dłużej, to trzeba zgłosić się do lekarza.


Izabela Pakulska - lekarz
Idziemy nr 14 (343), 1 kwietnia 2012 r.