26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Choroba kociego pazura

Ocena: 0
6903
Jak sama nazwa wskazuje, jest to choroba odzwierzęca, związana bezpośrednio z kontaktem z kotem. Najczęściej wywołana jest zadrapaniem kocim pazurkiem podczas zabawy ze zwierzęciem lub podczas przypadkowego kontaktu z nim. Polega na jednostronnym powiększeniu węzłów chłonnych, które ulegają zapaleniu wywołanym bakterią grupy Bartonella. Zapalenie węzłów może być ostre lub przewlekłe, obejmuje jeden lub kilka węzłów chłonnych.

Najpierw w miejscu zadrapania powstaje grudka albo pęcherzyk, która utrzymuje się od 1 do 4 tygodni, po czym samoistnie znika. Dopiero wtedy powiększają się węzły chłonne i to na ogół jest powodem wizyty u lekarza. Węzły są miękkie, bolące i zaczerwienione. Mogą także ropieć, co często się zdarza, ale na szczęście opróżniają się same i nie wymagają na tym etapie interwencji chirurga. Chorobę można rozpoznać na podstawie badań serologicznych krwi na obecność przeciwciał.

U większości dzieci powiększenie węzłów, trwające 4-6 tygodni, jest jedynym objawem choroby. U około 40 proc. chorych pojawiają się także dreszcze i złe samopoczucie, tak jak przy innych zapaleniach. Może dołączyć także zapalenie spojówek. Do bardzo rzadkich objawów choroby należy zapalenie mózgu, zapalenie płuc i kości oraz rumień guzowaty.

Dla lekarza każde powiększenie węzłów wymaga różnicowania i myślenia o diagnostyce także innych chorób mimo jawnego śladu zadrapania przez kota i charakterystycznego przebiegu. Podobny obraz powiększenia węzłów może przecież wystąpić w tularemii, toksoplazmozie, mononukleozie zakaźnej oraz – najbardziej budzącej lęk – chorobie nowotworowej. Warto wiedzieć, że bakterię odpowiedzialną za zapalenie węzłów „od kociego pazura” nosi bezobjawowo 50 proc. kotów. Zakaźna jest ślina, która zawsze będzie występować na łapach i pazurach po charakterystycznym dla kotów oblizywaniu futra. Przenosicielem mogą być także kocie pchły. Choroba może się wylęgać od 1 do 8 tygodni, kiedy część rodziców i dzieci zapomina, że dziecko w ogóle miało kontakt ze zwierzęciem. Najczęściej chorują właśnie dzieci i osoby starsze, co nie tyle wynika z mniejszej odporności obu grup pacjentów, ile z częstszego ich kontaktu z kotami. Wzrost zachorowań na ogół jest zauważalny pod koniec lata lub jesienią, czyli tuż po wakacjach. Choroba mija bez śladu i w większości przypadków nie daje powikłań.

Oczywiście nie piszę tych uwag po to, by zniechęcać dzieci do zabaw z kotami domowymi. Piszę, by rodzice mieli świadomość, że taka choroba odzwierzęca istnieje i warto o niej wiedzieć. Nie trzeba od razu się niepokoić, że węzły chłonne oznaczają zawsze tylko problem onkologiczny.

Zachęcam też do ostrożności wobec dzikich, przypadkowo spotkanych, nieuciekających zwierząt – i psów, i kotów – one bowiem mogą stanowić znacznie poważniejsze zagrożenie – na przykład zarażenie wścieklizną.

Grażyna Rybak - specjalista chorób dzieci
Idziemy nr 37 (366), 9 września 2012 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter