28 kwietnia
niedziela
Piotra, Walerii, Witalisa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Dlaczego "styczeń", skąd "luty"?

Ocena: 0
8500
Jednym z działów językoznawstwa jest etymologia, która zajmuje się pochodzeniem wyrazów. Badania etymologiczne – bardzo trudne, ponieważ wymagające wiedzy z zakresu historii języka i historii kultury oraz znajomości wielu języków – są niezwykle fascynujące. Pozwalają one odpowiedzieć na wiele pytań dotyczących rozwoju znaczeniowego słów, ale też ich pisowni. Często umożliwiają np. wyjaśnienie współczesnej postaci nazw własnych, a także dotarcie do ich pierwotnych znaczeń – a tym samym do przyczyn ich nadawania. To dzięki etymologii możemy dowiedzieć się, że Kalisz to miasto położone na terenie bagiennym, błotnistym (pierwotnie rzeczownik „kał” znaczył tyle co `błoto`, jeszcze w XIX-wieku miał znaczenie `nieczystości, brud` – Norwid pisał np. o ziemi, która jest „kału stekiem”, czyli nagromadzeniem nieczystości), a Poznań to pierwotnie gród władcy o imieniu Poznan.

Rzecz jasna, nie zawsze badania etymologiczne wyjaśniają wszystkie językowe zagadki – brak źródeł bardzo utrudnia formułowanie pewnych sądów. W związku z tym niekiedy funkcjonuje obok siebie kilka równie prawdopodobnych (a przynajmniej równie trudnych do obalenia) koncepcji pochodzenia danego wyrazu, a w wielu przypadkach nie sposób sformułować żadnej wiarygodnej hipotezy.

Czy zastanawiali się Państwo kiedyś nad pochodzeniem np. polskich nazw miesięcy? Wiele z nich ma bardzo przejrzystą budowę, ale są i takie, których etymologia wcale nie jest oczywista. Na początek warto zauważyć, że nazwy łacińskie i pochodzące z łaciny, obecne w wielu językach europejskich, często związane są z imionami bóstw lub pochodzą po prostu od kolejnych liczebników. Tymczasem nazwy polskie w większości odnoszą się do natury i zostały utworzone na podstawie obserwacji świata otaczającego naszych przodków. Wytłumaczmy zatem nazwy dwóch pierwszych miesięcy; reszta – za tydzień.

Styczeń – często nazwę tę tłumaczy się jako pochodzącą od czasownika „stykać się”, ponieważ styczeń to czas, kiedy „stykają się” stary i nowy rok. Inna hipoteza mówi o związku z rzeczownikiem „tyka”, ponieważ był to okres wycinania i przygotowywania tyk, które potem służyły m.in. do uprawy lnu czy chmielu. Jednak najbardziej prawdopodobna jest inna etymologia, wiążąca tę nazwę z dawnym rzeczownikiem „sieczeń”, oznaczającym okres zimowy. Ta nazwa pochodzi z kolei od tego, że zima był to czas „sieczenia”, czyli wycinania, wyrąbywania drzew.

Luty – wyraz ten to pierwotnie przymiotnik o znaczeniu `srogi, okrutny`. W dawnych tekstach przeczytać można np. o „lutym (czyli srogim) mrozie”, ale też np. o „lutym (czyli okrutnym) władcy”. Co ciekawe, dawniej istniał rzeczownik „lutość” oznaczający `srogość`, który zmienił i znaczenie, i formę – stąd dzisiejszy wyraz „litość”.


dr Tomasz Korpysz
Idziemy nr 26 (355), 24 czerwca 2012 r.
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 27 kwietnia

Sobota, IV Tydzień wielkanocny
Jeżeli trwacie w nauce mojej,
jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 7-14
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter