26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Deszcz, ulewa i kapuśniaczek

Ocena: 0
7054
Pisząc tekst na konkretny temat, często musimy wielokrotnie używać jakiegoś terminu czy wyrażenia będącego szczególnie ważnym określeniem odnoszącym się do tego tematu. Powtarzanie słów i konstrukcji jest jednak uznawane za przejaw niezbyt wysokiej kompetencji językowej, a niekiedy wręcz traktuje się je jako błąd. W związku z tym, aby nie używać wciąż tego samego wyrazu, szukamy jego synonimów.

Ogólnie rzecz biorąc, synonimia to relacja polegająca na tym, że dwie jednostki językowe wyrażają dokładnie tę samą lub bardzo zbliżoną treść. Pierwszy przypadek, czyli tzw. równoznaczność, zachodzi stosunkowo rzadko, ponieważ wyrazy zwykle czymś się od siebie różnią – wówczas mamy do czynienia z bliskoznacznością.

W językoznawstwie mówi się niekiedy o synonimii w odniesieniu do tzw. wariantów fleksyjnych, czyli różnych postaci tej samej formy gramatycznej jednego wyrazu, np. pedagogowie i pedagodzy, filologowie i filolodzy czy moja i ma, twojego i twego. Znacznie ciekawsza jest jednak synonimia leksykalna, która dotyczy różnych wyrazów i wyrażeń.

Jak już wspomniałem, synonimy zwykle czymś się od siebie różnią. Po pierwsze, różnice mogą mieć charakter znaczeniowy. W słowniku wyrazów bliskoznacznych pod hasłem „deszcz” znajdziemy między innymi rzeczowniki: ulewa, kapuśniaczek i mżawka oraz wyrażenie oberwanie chmury. Niewątpliwie nie zachodzi między nimi równoznaczność i choć każdy z wymienionych elementów językowych może zostać zastąpiony ogólnym określeniem deszcz, to już wobec siebie są one jedynie bliskoznaczne, ponieważ mają odmienne znaczenia.

Po drugie, synonimy mogą się różnić nacechowaniem stylistycznym, jak to jest np. w przypadku rzeczowników ojciec, tatuś i stary czy też spójników bo, ponieważ, gdyż, albowiem. Rzecz jasna, takie różnice stylistyczne sprawiają, że wyrazy te nie mogą być swobodnie używane zamiennie. To typ tekstu decyduje, który z nich może się w danym kontekście pojawić; rzeczownik tatuś w podaniu czy życiorysie będzie odbierany jako niestosowny i traktowany jako błąd, choćby jego zastosowanie wynikało z autentycznej chęci wyrażenia emocji i wartościowania.

Po trzecie, wyrazy takie mogą się różnić łączliwością, czyli kontekstami, w których są używane. Typowym przykładem jest para kary i czarny. Między tymi wyrazami zachodzi tak rzadka w polszczyźnie równoznaczność, są one tożsame również pod względem stylistycznym, jednak nie można stosować ich wymiennie, ponieważ przymiotnik kary łączy się jedynie z rzeczownikami oznaczającymi konia. Można więc powiedzieć np. czarny koń i czarny sweter, ale o ile poprawne jest wyrażenie kary koń, o tyle *kary sweter budzi uzasadniony sprzeciw.

Jak widać, szeroko rozumiane synonimy, wbrew potocznemu przekonaniu, nie są wyrazami, które mogą być stosowane zamiennie. Przeciwnie, używając ich, musimy zwracać baczną uwagę na niekiedy subtelne różnice między nimi.


dr Tomasz Korpysz
Idziemy nr 12 (341), 18 marca 2012 r.
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter