Jezus sam „posłany przez Ojca” wybrał dwunastu najbliższych współpracowników, aby Mu towarzyszyli. Włącza apostołów do misji otrzymanej od Ojca. Stali się „Jego posłanymi” /J 20,21/. Usłyszeli misyjny nakaz, otrzymali potrzebną moc i w imieniu Chrystusa spełniają posłannictwo /2Kor 5,20/. Przez nich Duch Święty kontynuuje misję Chrystusa /Mt 10,40/. Trwać ona będzie aż do skończenia świata. Nic dziwnego, że apostołowie zatroszczyli się o wybór i przygotowanie swoich następców. Przekazali zadanie prowadzenia dalej rozpoczętego Dzieła.
Jezus przekazał więc władzę nad Kościołem apostołom. Składają się na nią władza głoszenia Słowa, udzielania sakramentów i kierowania Kościołem /jurysdykcja/. W ten sposób trwa w Kościele apostolski dynamizm, który jest przekazywany kolejnym następcom i trwa nieprzerwanie w „świętym stanie biskupów”.
Apostoł w sensie ścisłym to jeden z Dwunastu; ten, który spotkał zmartwychwstałego Jezusa i otrzymał od Niego prawo głoszenia Ewangelii. Ale szybko pojęcie to rozszerzono, obejmując nim liczących się głosicieli Dobrej Nowiny, np. Pawła /1Kor 9,1/, Barnabę /Dz 14,4/ czy chociażby Cyryla i Metodego – apostołów Słowian. Pełnili wiodące funkcje i byli obdarzeni autorytetem zakładania Kościoła.
Specyfiką chrześcijaństwa jest, że głosząc zbawienie /Dz 2,11/, odwołuje się przede wszystkim do wydarzeń związanych z konkretną historią i geografią. Jest więc „wiarą narratywną”, czyli zakorzenioną w relacjach świadków. Oni są gwarancją ciągłości pomiędzy dzisiejszym Kościołem a wspólnotami wszystkich czasów. Wiara odnosi się do faktów, które miały miejsce i które zostały utrwalone. Stąd m.in. Ewangelia i Listy są ponadczasowym zapisem pierwotnego doświadczenia wiary apostołów. Stanowią natchniony dar ich pokolenia dla Kościoła w każdym wieku.
Na tej podstawie masz prawo pytać każdego, kto staje w drzwiach, powołuje się na Boga i uważa się za Jego świadka – co cię łączy z Jerozolimą? Jaka jest historyczna ciągłość twojej misji?
ks. Jan Sawicki |