"Po raz kolejny potwierdza to rosnące wparcie dla Gruzji ze strony USA i innych krajów, będących członkami NATO i partnerami Sojuszu" - dodał. Minister zaznaczył, że manewry mają na celu wzmocnienie pokoju i stabilności w regionie. Gruzja od lat ubiega się o członkostwo w Sojuszu Północnoatlantyckim.
W manewrach uczestniczy ok. 1300 żołnierzy z Gruzji, 1170 z USA i ok. 500 wojskowych z pozostałych krajów. Oprócz Gruzinów, Amerykanów, Brytyjczyków, Niemców Francuzów i Polaków mają ćwiczyć wojskowi z Estonii, Litwy, Norwegii, Turcji, Ukrainy, Azerbejdżanu i Armenii.
Siły zbrojne USA przerzuciły do Gruzji na czas ćwiczeń transportery opancerzone Stryker, pięć czołgów Abrams (M1A2) oraz bojowe wozy piechoty Bradley. W manewrach wykorzystane będą też amerykańskie śmigłowce AH-64 Apache i UH-60 Black Hawk.