Właśnie „prostaczkowie” potrafią odgadnąć zapowiedź Królestwa Bożego i obecność Ojca w Osobie Jezusa. Jezus bardzo pragnie objawiać Ojca, także dzisiaj nam. Czy znajdzie w nas wiarę i ufność?
Fot. pixabay.com/CCO komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: s. Maria Agnieszka od Wcielenia i Paschy Jezusa OCD
Pierwsze czytanie: Wj 3, 1-6. 9-12
Dziś jesteśmy świadkami ważnego wydarzenia: Bóg objawia się Mojżeszowi i powierza mu misję, powołuje go do specjalnego zadania.
W jakich okolicznościach dokonuje się to niezwykłe spotkanie? Zwróćmy uwagę, że Mojżesz wykonuje swoje codzienne obowiązki, ale jednocześnie odchodzi w głąb pustyni. Tę sytuację możemy potraktować jako wskazówkę dla naszego życia duchowego. Bóg przychodzi w codzienności, pośród zwykłych spraw, ale pod warunkiem, że zrobimy Mu miejsce, postaramy się o przestrzeń zwaną tu „pustynią”. Może to być rzeczywiście chwila samotności, „odejścia”, a może być przestrzeń wewnętrznego skupienia, świadomego zatrzymania myśli i słuchania, co Pan mówi do serca.
By zaistniało spotkanie, potrzeba także dalszych postaw, które widzimy u Mojżesza. Z jednej strony - otwartość, gdy Mojżesz mówi: „Podejdę…”, a z drugiej - szacunek, wyrażony tu przez słowa Boga: „Zdejmij sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą” – i odpowiedź Mojżesza: „zasłonił twarz…”
Tak przygotowane serce zdolne jest przyjąć Boże objawienie. A objawienie to zawiera dwie podstawowe prawdy: kim jest Bóg i kim jest Mojżesz. „Jestem Bogiem ojca twego… oto posyłam cię… Ja będę z tobą.” Czyż nie jest to najgłębszą potrzebą ludzkiego serca: poznać Boga i zrozumieć siebie w świetle Bożej obecności?
Psalm responsoryjny: Ps 103, 1b-2. 3-4. 6-7
Bóg objawił się Mojżeszowi i zapowiedział wyjście Izraela z niewoli egipskiej. Bóg pragnie wyjścia każdego człowieka z każdej jego niewoli. W psalmie odpowiadamy na to Boże pragnienie wdzięcznością i uwielbieniem. Opiewamy wielkie dzieła, których dla nas i w nas dokonał.
Mamy więc słowa jakby przynaglenia własnej duszy: Błogosław Pana, moja duszo. Błogosław i nie zapominaj Jego dobrodziejstw. To wezwanie, by pamiętać, jest niezwykle ważne w kulturze Bliskiego Wschodu, a zwłaszcza w świecie Biblii. Od wezwania do dobrej pamięci, od wspominania Bożych dzieł rozpoczyna się w Izraelu świętowanie Paschy. Na pamiętaniu dobra opiera się zażyłość z Bogiem, pewność Jego obecności i opieki. Dzięki tej dobrej pamięci przetrwała, mimo dziejowych burz, tożsamość narodu.
Warto zadać sobie pytanie, co przechowuję w mojej pamięci, co często wspominam? Czy są to dobre treści? Czy one mnie budują, czy podtrzymują moje dobre relacje z Bogiem i z bliźnimi?
Ewangelia: Mt 11, 25-27
Choć mądrość i roztropność zasadniczo są pięknymi cnotami, to jednak dziś Jezus pokazuje nam, że mogą stać się pułapką. Dzieje się tak wtedy, gdy prowadzą do nieufności i ludzki rozum stawiają ponad wiarę. Wobec spraw Bożych każdemu, bez względu na wiedzę i umiejętności, wypada pozostać „prostaczkiem”, czyli człowiekiem prostego, ufnego serca.
Tacy właśnie „prostaczkowie” potrafią odgadnąć zapowiedź Królestwa Bożego i obecność Ojca w Osobie Jezusa. Jezus bardzo pragnie objawiać Ojca, także dzisiaj nam. Czy znajdzie w nas wiarę i ufność?