1 maja
środa
Józefa, Jeremiasza, Filipa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - Piątek po Popielcu, - święto św. Kazimierza, królewicza

Ocena: 4.95
535

Inicjatywę przyjaźni najpierw podejmuje Jezus. Wybrał uczniów, tak bardzo różnych, ze świata. Dzisiaj także to On wybiera uczniów i uczy ich, że szczytem przyjaźni jest miłość braterska.

-teksty czytań-

fot. arch.www.idziemy.pl

komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: Elżbieta Marek

Pierwsze czytanie: Syr 51, 13-20

Słowa z Księgi Mądrości Syracha są jakby wyjęte z ust patrona dzisiejszego dnia – świętego Kazimierza królewicza. Już od małego św. Kazimierz był niezwykle wrażliwy na Pana Boga, na nadprzyrodzoność. Modlił się nawet przed zamkniętymi drzwiami kościoła, wierząc, że słyszy Go Ten, który ukrywa się w Najświętszym Sakramencie. Uzyskał od Boga dar mądrości i inne dary Ducha Świętego dzięki czystości serca. Wydaje się, że tacy ludzie jak św. Kazimierz rodzą się rzadko, zbyt rzadko. Od najmłodszych lat są wrażliwi na wartości duchowe. W ukochaniu Boga ponad wszystko nie są dla nich przeszkodą ani bogactwa, ani zaszczyty, ani inteligencja. Intelekt pomaga odkrywać Boże prawdy i angażuje się w służbę ludziom.

Być może tacy ludzie rodzą się jednak dużo częściej, ale nie mają właściwego środowiska do wzrostu duchowego. Wśród nas może być wielu potencjalnych wielkich świętych, którzy nie weszli na drogę świętości. Wielka jest rola rodziny w tym względzie, lecz również szerszej społeczności, w której człowiek wzrasta. Módlmy się i działajmy w kierunku dobrego wychowania dzieci i młodzieży, byśmy mieli wielu takich świętych od małego, a nie tylko tych, którzy znajdują Boga późno lub nawet wcale.

Psalm responsoryjny: Ps 15, 1b-2. 3 i 4b. 4c-5

Psalm 15 przedstawia człowieka, który godny jest stanąć przed Bogiem w świątyni jerozolimskiej. Rozumiejąc jednak ten tekst symbolicznie, możemy poznać cechy osoby, która może stanąć przed Bogiem na Jego Świętej Górze, czyli w Jego Królestwie twarzą w Twarz. Jakie są cechy takiego człowieka? To ktoś o czystym sercu, sprawiedliwy, pokorny, panujący nad swoim językiem, nie oceniający innych, odnoszący się do bliźniego z szacunkiem, broniący słabszych, nieprzekupny, dotrzymujący zobowiązań nawet wówczas, gdy nie jest to łatwe. Obyśmy byli takimi ludźmi.

Drugie czytanie: Flp 3, 8-14

Na świecie jest tyle wspaniałych miejsc i rzeczy, które warto poznawać, tyle ciekawych dyscyplin naukowych, które można zgłębiać, tyle prac, które warto wykonać, tyle przyjemności, z których można korzystać. Można mieć ciekawy, pasjonujący zawód, stopnie naukowe, materialne bogactwa, ale to wszystko jest niczym, jest „śmieciem” wobec poznania Jezusa Chrystusa i wypełniania Jego woli. Jeśli On jest na pierwszym miejscu w sercu człowieka, wszystkie inne rzeczy układają się we właściwej hierarchii. Warto czasem usiąść i zrobić listę ważnych spraw i dziedzin życia. Następnie ułożyć je od najważniejszych do mniej ważnych. Potem można zastanowić się czy nie należałoby czegoś zmienić, przestawić kolejność. Okaże się, że znajdzie się czas na modlitwę, czas dla współmałżonka, dla dzieci…

Święty Paweł pisał, że dla Chrystusa wyzuł się ze wszystkiego. Nie tylko z rzeczy „tego świata”, ale również z siebie samego, swojej „czynności własnej”. Działał, ewangelizował zgodnie z Bożą myślą, Bożą sprawiedliwością, którą jako łaskę otrzymał od Boga dzięki wierze. W innym miejscu swoich listów pisał: „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus”(Ga 2,20).

Dzięki Bożej łasce przyjętej z radością i wdzięcznością rodzi się w człowieku niezwykły dynamizm. Zadziwia otoczenie swoją energią i zdolnością ogarnięcia tylu spraw. Apostoł napisał, że pędzi ku wyznaczonej mecie – ku Niebu, ku szczęściu przebywania już na zawsze z ukochanym Bogiem. To dążenie ku mecie, choć odbywa się dzięki łasce, nie jest automatyczne. Nie jesteśmy zaprogramowani. Naszą odpowiedzią na „porwanie” przez Chrystusa jest włożenie naszego ludzkiego wysiłku – wytężanie sił w pędzie „ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie”(Flp 3,14).

Ewangelia: J 15, 9-17

Pierwsze słowa z dzisiejszego czytania są wezwaniem Jezusa do miłości. My jednak, sami z siebie nie jesteśmy zdolni do takiej miłości, o której mówi Jezus. Ona jest życiem Trójcy Świętej i dopiero w Jezusie staje się udziałem uczniów. Niezwykła to miłość, która nie zna bierności i jest bezinteresowna. Trwanie w niej zakłada pełną dynamikę życia, a więc słuchanie Słowa, wypełnianie go, służenie Jezusowi, który jest na pierwszym miejscu w sercu i w życiu i służenie bliźnim, przyjmowanie krzyża, który rozpoznajemy jako nasz krzyż. Inicjatywę przyjaźni najpierw podejmuje Jezus. Wybrał uczniów, tak bardzo różnych, ze świata. Dzisiaj także to On wybiera uczniów i uczy ich, że szczytem przyjaźni jest miłość braterska. To właśnie ta miłość jest warunkiem rozwoju Bożej winnicy – Kościoła – i powinna cechować ją gotowość do ofiarowywania siebie. Tak miłujący się uczniowie nie są już sługami, lecz przyjaciółmi Jezusa, Jego powiernikami. Oby każdy z nas stawał się prawdziwym przyjacielem Pana.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 30 kwietnia

Wtorek, V Tydzień wielkanocny
Chrystus musiał cierpieć i zmartwychwstać,
aby wejść do swojej chwały.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 27-31a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter