Jan Komasa po festiwalowych sukcesach „Bożego ciała” błyskawicznie wprowadza na ekrany nowy film.
Jan Komasa po festiwalowych sukcesach „Bożego ciała” błyskawicznie wprowadza na ekrany nowy film. Wybranie terminu premiery „Sali samobójców. Hejter” nie było przypadkowe. Utwór ten można bowiem potraktować jako pewnego rodzaju „agitkę” w czasie trwającej kampanii przed wyborami prezydenckimi. Autorzy i producenci w wywiadach opowiadają o problematyce filmu, związanej z aktualnym zalewem internetowego hejtu, który coraz częściej bywa używany do niszczenia ludzi i instytucji. Zajmują się tym nie tylko prywatne osoby, lecz przede wszystkim wyspecjalizowane firmy. Jednak opowieść o chłopaku relegowanym ze studiów prawniczych za plagiat ma tu przede wszystkim wyraźny i jednoznaczny wymiar społeczny i polityczny.
Akcja biegnie dwutorowo. Wyrzucony z uniwersytetu Tomek, ukazany jako osobnik uzdolniony, lecz z gruntu zły, rozpoczyna pracę w agencji reklamowej specjalizującej się w kształtowaniu wizerunków ludzi i firm. Pod kierunkiem cynicznej szefowej (matki zmarłego bohatera z innego filmu Komasy, „Sala samobójców”) Tomek rozpoczyna hejterską zemstę na wpływowym małżeństwie Krasuckich, którzy poznali go na wiejskich wakacjach i do czasu finansowo pomagali w studiach. Odrzucili go jednak, kiedy zauważyli, że chłopak zaleca się do ich córki. Krasuccy włączają się w kampanię wyborczą liberalnego kandydata na prezydenta Warszawy. Od tego momentu rozpoczyna się drugi, ważniejszy wątek filmu. Tomek także włącza się w tę kampanię, prowadząc podwójną grę i prowokując coraz bardziej niebezpieczne sytuacje. Do nagonki na kandydata wykorzystuje środowiska skrajnych narodowców, kiboli i miłośników broni. Musi więc dojść do zbrodni.
W moim odbiorze Jan Komasa dokonał w swoim – nieźle zrealizowanym i dobrze zagranym – filmie zręcznej mistyfikacji. Do wątku o internetowym hejcie i do historii nieszczęśliwej miłości włączył obraz Polski jakoby terroryzowanej dziś przez złowrogie grupy narodowców, którzy niszczą wartości „europejskie”, „humanistyczne” i „tolerancyjne”. Słusznie potępiając internetowy hejt, reżyser dokonał linczu politycznego na wyimaginowanym przeciwniku.
„Sala samobójców. Hejter”. Polska, 2020. Reżyseria: Jan Komasa. Wykonawcy: Maciej Musiałowski, Agata Kulesza, Danuta Stenka, Vanessa Aleksander, Maciej Stuhr, Jacek Koman i inni. Dystrybucja: Kino Świat