30 kwietnia
wtorek
Mariana, Donaty, Tamary
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Świątynia dziękczynienia

Ocena: 0
2082

– Chciałbym, żeby parafia Opatrzności Bożej spełniła szczególne wymagania i oczekiwania mieszkańców – mówi KAI kard. Kazimierz Nycz.

2016-11-02 10:40
Tomasz Królak / Warszawa (KAI), mz
fot. Radek Molenda/Idziemy

11 listopada w górnym kościele budowanej świątyni zostaną odprawione pierwsze Msze, a od 13 listopada liturgia będzie tam sprawowana już co tydzień – zapowiada metropolita warszawski.


Tomasz Królak (KAI): Już wkrótce, 11 listopada, w górnym kościele Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie zostanie odprawiona pierwsza Msza święta. Co właściwie oznacza ten etap – bardzo ważny, choć nie ostatni – w procesie oddawania świątyni do pełnego użytku?

Kard. Kazimierz Nycz: Nigdy nie jest tak, że wprowadzamy ludzi do kościoła dopiero wraz z ostateczną konsekracją. Owszem, zdarzają się wyjątki. Tak na przykład było w Krakowie podczas konsekracji przez Jana Pawła II bazyliki Miłosierdzia. Chcieliśmy, aby papież, który w pewnym sensie „wymyślił” tę świątynię, dokonał także jej konsekracji. Ale i wtedy nie wszystko jeszcze było gotowe.

Zazwyczaj wchodzi się do kościoła na pewnym etapie prac, oczywiście wtedy, gdy jest to zgodne z przepisami państwowymi, wymaganymi przy oddawaniu do użytku tego typu do obiektów. Jest czymś zupełnie normalnym to, że jeszcze przez następny okres przeprowadza się dalsze prace wykończeniowe, które zmierzają do tak zwanego pierwszego poświęcenia. A od tego etapu mija jeszcze jakiś czas do momentu, w którym świątynia będzie w pełni ukończona, piękna i gotowa do właściwej konsekracji.

Obecnie jesteśmy na tym pierwszym etapie. Chcemy zaprosić ludzi, którzy wspierają budowę kościoła (a tych darczyńców jest około 100 tys.) i przyjeżdżają do Wilanowa na Dzień Dziękczynienia czy przy innych okazjach. Chcemy, by tym razem zobaczyli świątynię nie tylko z zewnątrz, ale weszli do jej wnętrza, zobaczyli okna, drzwi, piękną posadzkę, ołtarz, by uczestniczyli w Eucharystii w głównej przestrzeni sakralnej. Do tej pory jedynym miejscem sprawowania Mszy był kościół dolny, który jest też Panteonem Wielkich Polaków.


Po 11 listopada Msze święte w górnym kościele będą sprawowane co niedziela?

Tak, wyraźnie już widać taką potrzebę. W międzyczasie będziemy pracować nad wystrojem pięknie zaprojektowanej, wykrzywionej ściany ołtarzowej, a później nad witrażami. Kolejną cezurą będzie pierwsze poświęcenie świątyni. Myślę, że powinno to nastąpić w Dzień Dziękczynienia, a więc w pierwszą niedzielę czerwca, zapewne za dwa lub trzy lata.

Bardzo długo pracowaliśmy na tę datę i chcemy, żeby to święto na stałe związało się ze Świątynią Opatrzności. Tak jak Kraków ma na Skałce majowe uroczystości ku czci św. Stanisława, Częstochowa ma 3 maja, Gniezno – kwietniową uroczystość św. Wojciecha, tak my, w Warszawie, chcielibyśmy utrwalić obchody Dnia Dziękczynienia przy Świątyni Opatrzności.


Natomiast 11 listopada ma być wyraźnym zamknięciem pewnego etapu prac.

Tak. Ukończenie tej fazy było wyzwaniem, które postawiliśmy przed sobą także dlatego, by się zmobilizować do zrobienia kolejnego kroku. A przy tej okazji pokażemy, że w ciągu 15 lat, licząc od momentu pracy nad projektem, zaszliśmy już bardzo daleko. Świątynia jest rzeczywiście gotowa do tego, żeby w niej celebrować Msze święte.

Chodzi głównie o coraz liczniej pojawiających się pielgrzymów z Polski i zagranicy, ale także o parafię, która w międzyczasie powstała wokół świątyni.


To szczególna parafia na religijnej mapie Warszawy, bo zamieszkiwane przez szybko wzbogacającą się klasę średnią miasteczko Wilanów jest ogólnopolskim fenomenem. Jak pasterz diecezji ocenia religijną „temperaturę” tego miejsca? Czy będzie ono duchowo żywe?

Mam nadzieję. To jest wielkie zadanie i wyzwanie dla pasterzy tej parafii oraz ich świeckich współpracowników. Chciałbym, żeby parafia spełniła rzeczywiście szczególne wymagania i oczekiwania mieszkańców. Widzę też szansę na harmonijne współdziałanie ruchu pielgrzymkowego, związanego z dużymi uroczystościami przy świątyni, z parafianami, którzy są właściwymi współgospodarzami tego miejsca.

Muszę przyznać, że parę lat temu, gdy tworzyliśmy parafię i zaczynaliśmy odprawiać tam Msze święte, miałem obawy, że będzie to trudna parafia, że wszystko będzie szło wolno. Rzeczywistość przerosła moje oczekiwania. Uważam, że są to wspaniali ludzie. Dość powiedzieć, że po kilkunastu już latach odprawiania Mszy w dolnym kościele widać, że przybywa coraz więcej ludzi i rzeczywiście istnieje potrzeba otwarcia świątyni głównej. W niedziele liczba uczestników liturgii dochodzi do trzech tysięcy, a to nie jest mało.

Nie jest też łatwo zadbać duszpastersko o tych ludzi. Liczba chrztów dochodzi do 500 rocznie, a warto zaznaczyć, że chrzcimy dzieci wyłącznie z tej parafii – Opatrzności Bożej, nie robimy „pospolitego ruszenia” całej Warszawy, gdyż nie chcemy burzyć porządku życia parafialnego w mieście. O czym świadczy taka liczba? O tym, że mieszkają tam młode małżeństwa, jeśli bowiem wziąć pod uwagę „średnią warszawską”, to chrztów powinno tam być maksimum 200. Jest dwukrotnie więcej, ponieważ nie ma tu starszych ludzi, nie ma też jeszcze pogrzebów.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 30 kwietnia

Wtorek, V Tydzień wielkanocny
Chrystus musiał cierpieć i zmartwychwstać,
aby wejść do swojej chwały.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 27-31a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter