Święty Synod Bułgarskiego Kościoła Prawosławnego (BKP) w pełnym składzie na swym posiedzeniu 1 czerwca w Sofii zapowiedział, że jego delegacja wycofa się z Soboru Wszechprawosławnego, który w dniach 16-26 czerwca ma się odbyć na Krecie.
2016-06-02 11:58kg (KAI/dveri.bg) / Sofia, mz
Jednocześnie stanowczo zażądano, aby zgromadzenie to odłożyć na późniejszy termin i aby nadal trwały prace przygotowawcze do niego.
Komunikat ogłoszony po zakończeniu obrad stwierdza m.in., że po szczegółowym omówieniu spraw związanych ze zwołaniem Wielkiego i Świętego Soboru Kościoła Prawosławnego, biskupi postanowili wezwać do odłożenia go na później. Zapowiedzieli przy tym, że jeśli ich propozycje co do zmian tematycznych i organizacyjnych nie zostaną wysłuchane i uwzględnione, nie wezmą udziału w przyszłym Soborze.
Synod wymienił sześć przyczyn swego stanowiska: brak w porządku dziennym Soboru szczególnie ważnych dla prawosławia bieżących tematów i wymagających ogólnoprawosławnych decyzji soborowych; oficjalne oświadczenia lokalnych Kościołów prawosławnych niezgadzających z niektórych uzgodnionymi już tekstami soborowymi; niemożność, zgodnie z przyjętym regulaminem obrad soborowych, redagowania tekstów w czasie prac Soboru; propozycja rozmieszczenia głów Kościołów lokalnych w sali, przewidzianej pod obrady, która to propozycja kłóci się z zasadą ich równości; nieodpowiednie miejsce dla obserwatorów i gości Soboru; konieczność dokonania wielkich i nieuzasadnionych wydatków w razie udziału BKP w tym zgromadzeniu.
Po przeprowadzonym głosowaniu Święty Synod Patriarchatu Bułgarskiego postanowił jednomyślnie zażądać, aby Wielki i Święty Sobór Wszechprawosławny odbył się później a przygotowania do niego należy nadal prowadzić. Hierarchowie ostrzegli, że jeśli ich żądania nie zostaną spełnione, to nie wezmą udziału w przyszłym Soborze.
Nawiązując do tej postawy BKP, greckie świeckie środki przekazu podały niedawno, że już wcześniej patriarcha moskiewski Cyryl w liście do patriarchy Konstantynopola Bartłomieja przedstawił podobne żądania i de facto ultimatum, że jeśli nie zostaną one spełnione, to Rosyjski Kościół Prawosławny nie weźmie udziału w przyszłym Soborze.
W styczniu br. na spotkaniu głów i wysokich przedstawicieli autokefalicznych Kościołów prawosławnych w Chambésy koło Genewy postanowiono, że przygotowywany od ponad pół wieku Wielki i Święty Sobór Wszechprawosławny zbierze się na Krecie w dniach 16-26 czerwca. Na tymże posiedzeniu uzgodniono również 6 głównych tematów, wokół których toczyć się będzie dyskusja na tym zgromadzeniu a dotyczące ich uchwały będą przyjmowane jednogłośnie oraz że teksty tych dokumentów zostaną ogłoszone wcześniej tak, aby każdy Kościół – zarówno jego hierarchia, jak i wierni – mógł się z nimi zapoznać wcześniej. I właśnie omawianie tych przyszłych materiałów wywołało, jak zresztą należało tego oczekiwać, najwięcej dyskusji i sporów.
Sobór miał się zebrać w Stambule, gdzie rezyduje patriarcha Konstantynopola – pierwszy wśród równych w świecie prawosławnym – ale na kilka tygodni przed wspomnianym ostatnim spotkaniem przygotowawczym w Chambésy okazało się to niemożliwe po zestrzeleniu 24 listopada ub.r. przez lotnictwo tureckie rosyjskiego samolotu wojskowego. Zarówno Turcja, jak i Rosja zamknęły wówczas nawzajem granice dla obywateli drugiej strony i w tej sytuacji ustalono jedenomyślnie, że miejscem Soboru będzie Kreta, należąca do Grecji, ale z kościelnego punktu widzenia podlegająca Patriarchatowi Konstantynopola.
Jeśli Sobór Wszechprawosławny mimo wszystko się odbędzie, będzie to pierwsze takie zgromadzenie głów i przedstawicieli autokefalicznych Kościołów prawosławnych od ponad 1200 lat, czyli od Soboru Nicejskiego w 787 roku.
Co? Gdzie? Kiedy?
