26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Papież oddał w Bozzolo hołd ks. Mazzolariemu

Ocena: 0
837

Wizyta w położonym na terenie diecezji Cremona Bozzolo – miejscu działalności ks. Prima Mazzolariego stanowiła pierwszy etap dzisiejszej podróży prywatnej papieża Franciszka do dwóch miejsc w północnych Włoszech, związanych z działalnością wybitnych duszpasterzy.

fot. PAP/EPA/OSSERVATORE ROMANO / HANDOUT

Nawiązując do osoby i postawy ks. Mazzolariego, Ojciec Święty przestrzegł przed trzema zagrożeniami w pracy kapłańskiej: biernością – patrzeniem z okna, by nie pobrudzić sobie rąk, separatystycznym aktywizmem oraz nadprzyrodzonością oderwaną od ludzkiego życia. Zaznaczył, że księża muszą też wystrzegać się nadawania etykietki katolickiej interesom i powiązaniom towarzyskim.

O godz. 8:55 śmigłowiec włoskich sił powietrznych z Ojciec Świętym na pokładzie wylądował na boisku sportowym w Bozzolo. Następnie papież udał się samochodem do centrum miasteczka, gdzie został powitany przez biskupa Cremony, Antonio Napolioniego, miejscowego proboszcza oraz burmistrza. Zgromadzone rzesze wiernych z entuzjazmem pozdrowiły następcę św. Piotra. Niektórzy wyznali, że już od 3:30 ustawili się na placu, aby móc uścisnąć dłoń Franciszka i zamienić z nim kilka słów. Wchodząc do kościoła, w którym złożone jest ciało ks. Prima Mazzolariego, Ojciec Święty przywitał się ze zgromadzonymi w świątyni przedstawicielami społeczności lokalnej. Następnie w milczeniu modlił się przed Najświętszym Sakramentem i skierował swoje kroki do grobu ks. Primo Mazzolariego gdzie złożył na nim podane przez dwoje młodych kwiaty.

Ks. Primo Mazzolari (1890-1959), znany jako proboszcz z Bozzolo, uważany jest za jedną najważniejszych postaci włoskiego katolicyzmu w pierwszej połowie XX wieku. Jego myśl antycypowała pewne linie II Soboru Watykańskiego, w szczególności w odniesieniu do „Kościoła ubogich”, do wolności religijnej, pluralizmu, dialogu z osobami dalekimi od Kościoła. Był zdecydowanym przeciwnikiem ideologii faszystowskiej i wszelkich form niesprawiedliwości i przemocy (m.in. ukrywał i uratował w czasie wojny wielu Żydów i antyfaszystów).

Franciszek pozostał dłuższy czas w milczącej modlitwie u grobu tego wybitnego kapłana.

W słowach powitania biskup Cremony, Antonio Napolioni podkreślił, że w tym kościele brzmi przede wszystkim głos ks. Prima Mazzolariego, który nie zawsze był zrozumiany przez współczesnych. – Pomóż nam, byśmy nie bali się naśladować przykładu dwóch wielkich kapłanów: ks. Prima Mazzolariego i ks. Lorenza Milaniego – stwierdził bp Napolioni. Dodał, że 18 października rozpocznie się etap diecezjalny procesu beatyfikacyjnego ks. Primo Mazzolariego. Będzie to też 25. rocznica wizyty św. Jana Pawła II w Cremonie.

W swoim przemówieniu Franciszek zaznaczył, że przybywa jako pielgrzym na szlakach dwóch wybitnych, chociaż trochę „niełatwych” duszpasterzy. Podkreślił, że proboszczowie stanowią moc Kościoła we Włoszech, zaś ks. Primo Mazzolari został określony “proboszczem Włoch”. Przypomniał słowa św. Jana XXIII, który mówiąc o nim mówił, że jest on „trąbą Ducha Świętego na Nizinie Padańskiej”. Wskazał, iż duchowość tego księdza jest wspaniałym owocem tamtejszych wspólnot. Mówiąc o cierpieniach i niezrozumieniu ks. Mazzolariego Ojciec Święty, zaznaczył, że taki jest los proroków i zachęcił do rozważenia aktualności orędzia tego świątobliwego kapłana.

Papież podkreślił, że ks. Mazzolari dążył do przemiany Kościoła i świata żarliwą miłością, uczył się przyjmować codziennie dar prawdy i miłości, aby hojnie ją nieść innym. Nie stał z dala od życia, które ukształtowało go jako duszpasterza rzetelnego i wymagającego. Jego proroctwo realizowało się w umiłowaniu swego czasu i zaangażowaniu w życie osób, które spotykał na swej drodze.

Ojciec Święty przestrzegł przed trzema zagrożeniami w pracy kapłańskiej: biernością – patrzeniem z okna, by nie pobrudzić sobie rąk, separatystycznym aktywizmem oraz nadprzyrodzonością oderwaną od ludzkiego życia. Zaznaczył, że księża muszą też wystrzegać się nadawania etykietki katolickiej interesom i powiązaniom towarzyskim.

Franciszek podkreślił konieczność wychodzenia z domu i kościoła, by przezwyciężyć przeszkody w odpowiadaniu na pytania o wiarę. – Ks. Mazzolari mawiał: by wiele uczynić, trzeba bardzo miłować – przypomniał papież i zachęcił, aby parafie były miejscami w których każdy czuje się oczekiwany. Zacytował też inne słowa kapłana: „Ksiądz nie jest człowiekiem, który wymaga doskonałości, ale pomaga każdemu, by dał z siebie to, co najlepsze”. Zaznaczył, że „ks. Primo Mazzolari słusznie został określony jako proboszcz ludzi dalekich od Kościoła, bo zawsze ich miłował i poszukiwał”.

Ojciec Święty przypomniał, że proboszcz z Bozzolo żył posłuszeństwem jak człowiek dojrzały, a jednocześnie na kolanach – jako człowiek modlitwy. Zachęcił do słuchania świata, aby brać na siebie każde pytanie o sens i nadzieję, nie obawiając się przechodzić przez pustynie i obszary mroków. – Ks. Primo żył jako ubogi kapłan, ale nie biedny ksiądz – stwierdził papież i zachęcił księży, by wskazywali ludziom drogę.

Na zakończenie swej wizyty w Bozzolo Franciszek pomodlił się na tamtejszym cmentarzu, a następnie śmigłowcem udał się do Barbiany koło Florencji.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter