– Urzekła mnie łotewska gościnność. Np. nasz gospodarz zabrał nas na kilkugodzinny spacer po Rydze, w trakcie którego pokazał nam najważniejsze zabytki łotewskiej stolicy. Po raz kolejny mam możliwość przekonać się, że w tym masowym wydarzeniu Pan Bóg przemawia poprzez serce i otwarte drzwi drugiego człowieka – relacjonuje w rozmowie z KAI Joanna Bik z grupy Misericordiosos, która powstała w archidiecezji łódzkiej jako kontynuacja projektu ŚDM Młodzi Misjonarze Miłosierdzia.
W Europejskim Spotkaniu Młodych bierze udział z grupą ok. 200 pielgrzymów ze swojej archidiecezji. Ku ich zaskoczeniu, prawie wszyscy zostali przyjęci przez łotewskie rodziny, nawet te, które nie należą do Kościoła katolickiego.
– Mieszkamy w piątkę u rodziny, która należy do trzech wspólnot Kościoła: katolickiej, luterańskiej i baptystów. Ryga, to miasto kontrastów, a młodzi przyjechali tu, by szukać dróg pojednania w dzisiejszym świecie – mówi Jakub Sobecki z Gniezna, członek Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży.
Młodzi Polacy podkreślają, że inspiracją do udziału w spotkaniu były dla nich Światowe Dni Młodzieży w Krakowie.
– Bardzo wiele osób chodzi z plecakami ŚDM. Dzięki temu widać, jak wiele osób, które były w Krakowie przyjechało do Rygi – podkreśla Andrzej Pietrzyk, członek Komitetu Organizacyjnego ŚDM w Krakowie, który w ESM bierze udział siódmy raz. Jak zauważa, pielgrzymów przyjęli wszyscy mieszkańcy, niezależnie od wyznania i statusu materialnego. – Mieszkam u łotewsko-brazylijskiego małżeństwa, w skromniutkim mieszkanku: jeden pokój tylko mają – mówi.
Oprócz serdecznego przyjęcia przez Łotyszy, Polacy z entuzjazmem mówią też o udziale w pierwszych międzynarodowych spotkaniach: w parafiach i w dwóch miejscach, gdzie wszyscy uczestnicy gromadzą się na wspólnej wieczornej modlitwie: w ośrodku wystawowym na wyspie Kipsala oraz hali koncertowo-sportowej Arena Riga.
– Wczoraj podczas pierwszej wieczornej modlitwy br. Alois zaproponował, by tematem dzisiejszego dnia była nadzieja. Dlatego w dzisiejszych międzynarodowych grupach dzielenia rozmawialiśmy o tym, co dziś odbiera młodym ludziom nadzieję. Wielu z nich mówiło o depresji i niesprawiedliwościach społeczno-ekonomicznych. Próbowaliśmy też rozmawiać o tym, jak to zmieniać – relacjonuje ks. Andrzej Zaniewski, odpowiedzialny za młodzież w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, który przyjechał do Rygi z grupą ok. 50 osób. Jak zapowiada, dzisiejszego popołudnia zamierzają skorzystać w programu kulturalnego, odwiedzając m.in. ryską synagogę oraz katedrę prawosławną.
– Podczas tych tradycyjnych spotkań w małych grupach, urzekła mnie łatwość i chęć mówienia publicznie na temat swojej wiary, mimo iż ludzie mówią w różnych językach, mieszkają w różnych częściach Europy i są różnych wyznań – mówi Monika Pasińska z archidiecezji łódzkiej.
– Jestem trzeci raz na spotkaniu Taizé, ale po raz pierwszy tutaj poczułem ten ekumenizm, który jest za każdym razem podkreślany w modlitwach, ponieważ jesteśmy zakwaterowani w protestanckiej parafii – opowiada Maksymilian Góralczyk z archidiecezji białostockiej. Jak podkreśla, liczny udział Polaków w spotkaniu, to ważne świadectwo. – Dla mnie jako młodego Polaka i katolika, który czuje się odpowiedzialny za Kościół, to jest piękne świadectwo tego, że Polacy nie chcą siedzieć w domu, ale chcą jeździć i działać. Myślę, że to nie tylko efekt ŚDM, bo przecież rok i dwa lata temu też było nas mnóstwo.
– Nocujemy u rodziny protestanckiej i wczoraj wieczorem, ponieważ nasz ksiądz nie miał możliwości odprawić wcześniej Mszy św., to odprawiliśmy u nich w domu, w salonie, a oni nie tylko nie mieli nic przeciwko, ale cieszyli się, że możemy się wspólnie modlić – dodaje Marzena Bieniecka, także z archidiecezji białostockiej.
Z kolei duszpasterze, którzy towarzyszą młodzieży mówią o tym, że spotkanie w Rydze w pewien sposób weryfikuje doświadczenia zdobyte podczas lipcowych dni młodzieży w Polsce.
– Ta wymiana międzynarodowa ciągle trwa. To, o czym mówią bracia z Taizé mamy już trochę wypracowane dzięki ŚDM. Nie jesteśmy zaskoczeni, staramy się praktykować apel o pokój i pojednanie – podsumowuje pierwsze spotkania ks. Łukasz Knieć, diecezjalny duszpasterz młodzieży z Opola, skąd do Rygi przyjechała grupa ok. 150 osób.
Rozpoczęte wczoraj 39. Europejskie Spotkanie Młodych potrwa w Rydze do 1 stycznia 2017 r. Bierze w nim udział ok. 15 tys. młodych z całej Europy, a także grupy z innych kontynentów. Najliczniej reprezentowanym krajem jest Polska, skąd na ESM przyjechało ok. 4 tys. uczestników.