Młodzi ludzie szukają nadziei na życie w pełni wartościowe i piękne. Oni Kościoła potrzebują! Potrzebują modlitwy, sakramentów, wspólnoty, przyjaźni, wiedzy, autorytetów. W świecie doczesnym to Kościół jest ostoją tego, co trwałe, na czym warto się opierać.
fot. pixabay.comNie tylko Kościół jest nadzieją młodych, ale i młodzi, odradzający się przez sakramenty święte i modlitwę – są nadzieją dla Kościoła – mówili 21 października uczestnicy sympozjum pt. „Czy Kościół jest nadzieją młodych?”. Spotkanie zostało zorganizowane z okazji jubileuszu 90–lecia duszpasterstwa akademickiego przy kolegiacie św. Anny w Krakowie.
90. rocznica powstania duszpasterstwa akademickiego św. Anny skłoniła jego absolwentów i członków do refleksji nad sensem i celem istnienia tego rodzaju wspólnoty oraz nad życiem młodych ludzi w ramach większej wspólnoty – Kościoła.
Absolwentka duszpasterstwa akademickiego dr Krystyna Samsonowska z Uniwersytetu Jagiellońskiego przedstawiła historię wspólnoty. Odwołując się do własnego doświadczenia podkreślała, że z historią duszpasterstwa wiąże się zasadnicze pytanie o własną tożsamość, jako studenta, członka wspólnoty św. Anny. – Najważniejszym rysem duszpasterstwa jest spotkanie z ludźmi. Ta tradycja jest i jest bardzo żywa, to mnie ubogaca – wyznała. Jak podkreśliła, charakterystyczną cechą czasów, w których powstało duszpasterstwo była działalność wielu form stowarzyszeń, a młodzież spontanicznie sama organizowała się wokół kolegiaty św. Anny. – Najważniejszą osią była dbałość o najwyższy poziom słowa i kaznodziejów, a także organizacja spotkań formacyjnych, również tych przygotowujących do małżeństwa, które powstały z inicjatywy Karola Wojtyły – mówiła dr Samsonowska.
Z kolei wykład pt. „Młody człowieku, co jest twoją nadzieją i dlaczego Kościół?” wygłosi ks. prof. dr hab. Tadeusz Panuś, proboszcz kolegiaty św. Anny, który przedstawił wnioski socjologów z obserwacji pielgrzymów przybyłych na Światowe Dni Młodzieży Kraków 2016. Zwrócił on uwagę, że papież Jan Paweł II uważał i wielokrotnie powtarzał, że młodzi są nadzieją Kościoła. – Kluczowe jest pytanie, czy Kościół jest nadzieją młodych? To ważne pytanie, co Kościół dziś robi dla młodych? To te pytania zrodziły Światowe Dni Młodzieży, które powstały z idei oazy i ruchu ks. Franciszka Blachnickiego – wyjaśniał ks. prof. Panuś. Prelegent powiedział, że z wniosków socjologów, którzy przeprowadzali badania podczas ŚDM wynika, że w tym święcie młodych nie uczestniczył tłum, ale wspólnota. – Co jest najważniejszą nadzieją młodych, którą daje Kościół? To poczucie wspólnoty. To poczucie wspólnoty i przynależności jest dziś najważniejsze – podkreślał. Ks. prof. Panuś dodał, że z ankiet młodych wynikało, że młodzi katolicy są ośmieszani, dlatego to poczucie wspólnoty w dzisiejszych czasach jest tak kluczowe. – Wspólnotowość Kościoła jest najbardziej istotna, a w jej budowaniu najważniejsze jest to, aby nauczyć się rozmawiać, a nie przemawiać – wyjaśniał.
W drugiej części spotkania referaty wygłosili studenci, którzy mówili o istocie duszpasterstwa akademickiego i Kościoła w życiu młodych ludzi.
Rafał Biel z Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie przedstawił zagadnienie nadziei jako uczucia w ujęciu św. Tomasza z Akwinu, a także podjął próbę udzielenia odpowiedzi na tytułowe pytanie sympozjum „Czy Kościół jest nadzieją młodych?”
Zdaniem prelegenta, młody człowiek może żywić nadzieję wobec Boga, a nadzieja wzmacnia postępowanie młodego człowieka, mające na celu osiągnięcie zbawienia. Jak wyjaśniał, o nadziei decyduje chcenie i poznanie człowieka. – To młody człowiek decyduje, co jest jego nadzieją, a poznanie może zachęcić lub zniechęcić – tłumaczył student. – Kościół może być nadzieją młodego człowieka. Niemniej w głównej mierze to młody człowiek decyduje o tym, czy uczynić Kościół swoją nadzieją – podkreślił prelegent.