26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Koniec Roku Życia Konsekrowanego

Ocena: 0
2851

– Biada, gdyby w życiu duchowym doszło do przyzwyczajenia; biada, gdyby nasze charyzmaty skrystalizowały się w abstrakcyjnej doktrynie – wołał Papież podczas Mszy świętej w bazylice św. Piotra.

2016-02-02 19:48
pb, st (KAI) / Watykan, mz
fot. PAP/EPA/GIORGIO ONORATI

W XX Światowym Dniu Życia Konsekrowanego, na zakończenie Roku Życia Konsekrowanego, Franciszek apelował do zakonnic i zakonników o to, by byli „proroczym i konkretnym znakiem” bliskości Boga, dzieląc kondycję „słabości, grzechu i ran człowieka naszych czasów”. Był to zarazem główny punkt programu Jubileuszu Życia Konsekrowanego w ramach Nadzwyczajnego Roku Świętego Miłosierdzia.

Liturgia sprawowana w święto Ofiarowania Pańskiego rozpoczęła się w przedsionku bazyliki. Papież pobłogosławił gromnice, po czym przy śpiewie antyfony „O luce radiosa” przedstawiciele instytutów życia konsekrowanego oraz kardynałowie i biskupi przekroczyli Bramę Miłosierdzia, a następnie przeszli procesjonalnie przez świątynię, pogrążoną w mroku. Rozświetlały ją jedynie płomyki świec, trzymanych przez wiernych. Procesję zamykał Franciszek z gromnicą w dłoni.

Odwołując się w homilii do postaci Symeona i Anny z opisu ofiarowania Jezusa w świątyni jerozolimskiej, papież zauważył, że „osoby konsekrowane są powołane przede wszystkim, by były mężczyznami i kobietami spotkania”. Powołanie bowiem „nie opiera się na naszym planie wymyślonym «przy biurku», ale na łasce Pana, która do nas dociera poprzez spotkanie zmieniające życie”. – Człowiek spotykający naprawdę Jezusa, nie może pozostać takim, jakim był wcześniej. On jest nowością, która wszystko czyni nowe. Osoba, która przeżywa to spotkanie staje się świadkiem i umożliwia spotkanie innym, stając się także promotorem kultury spotkania, unikając autoreferencyjności, sprawiającej, że pozostajemy zamknięci w sobie – wyjaśnił Franciszek.

Cytując fragment z Listu do Hebrajczyków, Ojciec Święty wskazał, że „Jezus nie zbawił nas «od zewnątrz», nie pozostał z dala od naszego dramatu, ale zechciał dzielić nasze życie”. – Osoby konsekrowane są powołane, aby były proroczym i konkretnym znakiem tej bliskości Boga, tego dzielenia kondycji słabości, grzechu i ran człowieka naszych czasów. Wszystkie formy życia konsekrowanego, każda zgodnie z właściwymi jej cechami, są powołane, aby być w nieustannym stanie misji, dzieląc „radości i nadzieje, smutki i lęki ludzi w naszych czasach, szczególnie ubogich i wszelkich uciśnionych” – zaznaczył papież.

Przypominając, że Józef i Maryja byli zadziwieni spotkaniem z Anną i Symeonem i tym, co usłyszeli o Jezusie, Franciszek wskazał, że „także my, jako chrześcijanie i jako osoby konsekrowane, jesteśmy strażnikami zdziwienia”, które trzeba stale odnawiać. – Biada, gdyby w życiu duchowym doszło do przyzwyczajenia, biada, gdyby nasze charyzmaty skrystalizowały się w abstrakcyjnej doktrynie: charyzmatów założycieli – jak powiedziałem przy innych okazjach – nie można zapieczętować w butelce, nie są muzealnymi eksponatami. Nasi założyciele byli poruszeni Duchem Świętym i nie bali się pobrudzić sobie rąk życiem powszednim, problemami ludzi, mężnie przemierzając obrzeża geograficzne i egzystencjalne. Nie zatrzymywali się przed przeszkodami i nieporozumieniami stawianymi przez innych, bo zachowywali w sercu zdumienie z powodu spotkania z Chrystusem. Nie oswoili łaski Ewangelii. Zawsze mieli w sercu zdrowy niepokój ze względu na Pana, trawiło ich pragnienie, by zanieść Go innym, tak jak to uczynili Maryja i Józef w świątyni. Także i my jesteśmy dziś powołani do podejmowania profetycznych i odważnych decyzji – apelował Ojciec Święty.

Prosił, by z dzisiejszego święta nauczyć się życia wdzięcznością za spotkanie z Jezusem i dar powołania do życia konsekrowanego. – Jakże to piękne, kiedy spotykamy szczęśliwą twarz osób konsekrowanych, może już w podeszłym wieku, jak Symeon i Anna, zadowolonych i pełnych wdzięczności za swoje powołanie. Jest to słowo, które możne podsumować wszystko, co przeżyliśmy w tym Roku Życia Konsekrowanego: wdzięczność za dar Ducha Świętego, który zawsze ożywia Kościół przez różne charyzmaty – powiedział papież.

Po Komunii św. Franciszkowi podziękował prefekt Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego kard. João Braz de Aviz.

Ponieważ liczna grupa zakonników i zakonnic uczestniczyła w liturgii stojąc przed wielkimi ekranami na placu św. Piotra, po zakończeniu Mszy św. papież wyszedł do nich. W krótkim, improwizowanym przemówieniu zaznaczył, że każdy ma w Kościele swe miejsce i swą pracę do wykonania. Prosił, by nie zapominali, że Pan ich dziś powołuje z taką samą miłością, co kiedyś. Apelował, by kontynuowali swą pracę, ale przede wszystkim modlili się, bo to jest wyróżnik życia konsekrowanego – w ten sposób zestarzeją się jak dobre wino. Wyznał, że bardzo lubi widok starszych osób konsekrowanych, którym błyszczą oczy, bo serce ich wciąż płonie.

Po wspólnym odmówieniu modlitwy „Zdrowaś, Maryjo”, Franciszek udzielił zgromadzonym błogosławieństwa.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter