Papież Franciszek podczas swojej pielgrzymki do Kanady przeprosił za nadużycia, jakich przedstawiciele Kościoła katolickiego dopuścili się wobec rdzennej ludności tego kraju w szkołach rezydencjalnych.
Mam nadzieję, że ten przykład posłuży również władzom muzułmańskim do zrozumienia krzywd, które ich współwyznawcy wyrządzili chrześcijanom i przeproszenia nas. Byłby to piękny gest, uwrażliwiający wyznawców islamu na cierpienie przedstawicieli innych religii
– powiedział kard. Sako.
Jak zauważył patriarcha, nie tylko Kościół katolicki jest wezwany do przepraszania.
W każdej kulturze należy wychowywać młode pokolenia do pojednania, które rozpoczyna się właśnie od prośby o przebaczenie. To uszlachetnia charakter i pomaga korygować błędy, jeśli takowe pojawią się w przyszłości
– zaznaczył zwierzchnik Kościoła chaldejskiego.
Niestety – przyznał kardynał – nasze społeczeństwo nie jest wychowane w kulturze przepraszania. Wschodnie społeczności opierają się na autorytecie przywódcy czy szejka. Przeprosiny są odbierane jako ujma na honorze i utrata godności.
Tymczasem przyznanie się do błędu i przeproszenie nie jest słabością, ale siłą; zwiększa szacunek do osoby, która nie boi się prawdy i konsekwencji własnych błędów. Prośba o przebaczenie wyraża samoświadomość i odwagę, usuwa napięcie, otwiera drogę do zaufania i przyjaźni
– wskazał kard. Sako.
Podkreślił, że prośba o przebaczenie jest sztuką konieczną do opanowania, gdy myślimy o wspólnym życiu w pokoju, niezależnie, czy chodzi o małżeństwo czy o całe społeczności i narody. Sztuka ta jest jednym ze składników niezbędnych do współistnienia, wyraża chęć naprawienia błędów. „Mam nadzieję, że muzułmańskie władze zdecydują się na ten krok, który przyniesie nam wszystkim ulgę” – powiedział chaldejski patriarcha.
Co? Gdzie? Kiedy?
