– Jak wielu obcokrajowców, a także wyznawców innych religii daje nam przykład wartości, o których sami czasami zapominamy lub które lekceważymy – stwierdził Franciszek podczas dzisiejszej Mszy św. na placu św. Piotra.
2016-10-09, 11:12 tom, st (KAI) / Watykan, rk fot. PAP/EPA/GIUSEPPE LAMIPapież wskazał, że ludzie żyjący obok nas, być może pogardzani i usunięci na margines, gdyż są cudzoziemcami, „mogą nas natomiast nauczyć jak podążać drogą, której pragnie Pan". – Jakże ważna jest umiejętność dziękczynienia, uwielbiania Pana za wszystko, co dla nas czyni! – powiedział Ojciec Święty podczas Eucharystii z okazji obchodów Jubileuszu Maryjnego w ramach Nadzwyczajnego Roku Świętego Miłosierdzia.
W homilii Franciszek nawiązał do dzisiejszej Ewangelii opowiadającej o spotkaniu Jezusa z dziesięcioma trędowatymi, którzy zostali uleczeni ale tylko jeden okazał wdzięczność: Samarytanin, cudzoziemiec mieszkający na obrzeżach narodu wybranego, niemal poganin! – Temu człowiekowi nie wystarcza, że został uzdrowiony za pośrednictwem swej wiary, ale sprawia, iż to uleczenie osiąga swoją pełnię. Zawraca, aby wyrazić swoją wdzięczność za otrzymany dar, uznając w Jezusie prawdziwego kapłana, który podniósłszy go i zbawiwszy można sprawić, by wyruszył w drogę i przyjąć go do grona swoich uczniów – wyjaśniał papież i stwierdził: „Jakże ważna jest umiejętność dziękczynienia, uwielbiania Pana za wszystko, co dla nas czyni!"
Po czym pytał: czy umiemy powiedzieć dziękuję? Jak często mówimy dziękuję w rodzinie, we wspólnocie, w Kościele? Ile razy dziękujemy tym, którzy nam pomagają, którzy są blisko nas, którzy towarzyszą nam w życiu? – Często wszystko bierzemy za oczywiste! Dzieje się tak również w relacji z Bogiem. Łatwo jest pójść do Pana z prośbą o coś, ale wrócić by Jemu podziękować – stwierdził Ojciec Święty.
Franciszek wskazał na Maryję, naszą Matkę, jako „Wzór" postawy dziękczynnej wobec Boga. – Prośmy Matkę Bożą, aby nam pomogła zrozumieć, że wszystko jest darem Boga i abyśmy umieli dziękować: wówczas nasza radość będzie pełna – zachęcił papież.
Wskazał też na serce Maryi, które bardziej niż jakiekolwiek inne jest sercem pokornym i zdolnym przyjąć dary Boga. – Zadajmy sobie pytanie, czy jesteśmy gotowi, aby otrzymać dary Boże, lub czy wolimy zamknąć się raczej w zabezpieczeniach materialnych, intelektualnych, w bezpieczeństwie naszych planów – zachęcił papież.
Zwrócił uwagę, że Naaman i Samarytanin byli dwoma cudzoziemcami. – Jak wielu obcokrajowców, a także wyznawców innych religii daje nam przykład wartości, o których sami czasami zapominamy lub które lekceważymy. Ludzie żyjący obok nas, być może pogardzani i usunięci na margines, gdyż są cudzoziemcami, mogą nas natomiast nauczyć jak podążać drogą, której pragnie Pan – podkreślił Franciszek i przypomniał, że także Matka Boża, wraz ze swoim oblubieńcem Józefem doświadczyła oddalenia od swojej ziemi będąc obcą w Egipcie. – Miejmy więc przed oczyma tę prostą wiarę Świętej Bożej Rodzicielki. Prośmy Ją, abyśmy umieli zawsze powracać do Jezusa i dziękować Jemu za wiele dobrodziejstw Jego miłosierdzia – zakończył Franciszek.