27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Abp Jędraszewski: Z nadzieją patrzę na Polskę!

Ocena: 0
907

„Iskrę, która wyjdzie z Polski” należałoby interpretować jako odkrycie Boga, który jest pełen miłosierdzia – wyjaśnia w rozmowie z KAI abp Marek Jędraszewski.

fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Natomiast mówiąc o przemianach idących ostatnio przez świat, a w Polsce realizowanych pod hasłem „dobrej zmiany”, metropolita krakowski wyjaśnia, że „jedno jest wspólne: chwieje się gmach dotychczas obowiązujących paradygmatów, będących owocem kulturowej rewolucji 1968 r.”.

Arcybiskup pytany, jaki apel skierowałby do przywódców PiS, odpowiada: „Każde życie, także i to poczęte drogą gwałtu, jest święte. I do wielkiej krzywdy, jaką jest gwałt, nie można dodawać kolejnej, w postaci zabicia człowieka w ten sposób poczętego. Podobnie jest z aborcją eugeniczną, gdzie chodzi o dzieci poczęte, u których wykryto wady genetyczne np. zespół Downa”. 


KAI: W jednym z wywiadów mówił Ksiądz Arcybiskup, że "Polska jest wyspą nadziei dla Europy". W czym konkretnie się to wyraża? Czy w tym kontekście można spojrzeć także na objawienia s. Faustyny, w których jest mowa m.in., że z Polski wyjdzie "iskra" przed ponownym przyjściem Chrystusa?

Abp Marek Jędraszewski: Owej „iskry” idącej z Polski bałbym się łączyć z jakimś konkretnym wydarzeniem. Co prawda mój poprzednik kard. Stanisław Dziwisz mówił, że tą właśnie „iskrą” są Światowe Dni Młodzieży w Krakowie, gdyż młodzi przyjechali tu z całego świata, zapalili się wizją miłosierdzia i z tym poszli w świat.

Moim zdaniem, „iskrę, która wyjdzie z Polski” należałoby interpretować jako odkrycie przez świat Boga, który jest pełen miłosierdzia. Wiek XX był najbardziej tragicznym w dziejach ludzkości. Widzieliśmy ogrom zła, który wielu ludzi mógł doprowadzić do rozpaczy i zwątpienia czy Bóg w ogóle jest. A z objawień o Jezusie Miłosiernym płynie odpowiedź: Bóg nie tylko jest, ale jest On kochający, miłosierny, czeka na człowieka mimo jego grzechu.

I tu wracają słowa św. Pawła z Listu do Rzymian: „Gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska” (5,20). Taka jest odpowiedź Boga na potrzeby człowieka, na jego zwątpienia i rozpacz. Niektórym może się wydawać, że wszystko jest absurdem, absurdem jest żeśmy się narodzili – jak np. chciał Jean-Paul Sartre. Objawienia s. Faustyny pokazują, że ponad tym wszystkim jest Bóg, który nas kocha, a dzięki tej Jego miłości odzyskujemy człowieczeństwo. 

I stąd płynie ta iskra Bożego miłosierdzia. Nie jest to tylko Bóg sprawiedliwy, Bóg sędzia, ale Bóg pełen miłosierdzia. Bóg, który nieustannie wyciąga swoją dłoń do grzesznika. A skoro te objawienia miały miejsce także w Płocku, Wilnie, w Kiekrzu pod Poznaniem, a zatem w różnych częściach naszego kraju, uprawnione jest mówienie o "iskrze", która wyjdzie z Polski. I w jakiejś mierze ona się już po świecie rozlała.

Świadczy o tym liczba pielgrzymów do Łagiewnik, ze wszystkich stron świata. Nie znajdziemy kraju, gdzie są katolicy, a gdzie nie byłoby obrazu Jezusa miłosiernego. A polską książką przetłumaczoną na najwięcej języków jest „Dzienniczek” s. Faustyny. 

Kiedy jestem za granicą, widzę jak wielu ludzi patrzy z nadzieją na Polskę. Jest dla nich czymś pasjonującym, że tylu ludzi się modli i spowiada. Jest to znak naszego otwarcia na moc Bożego miłosierdzia. Ks. Tischner mówił, że jako Polacy nie jesteśmy szczytem moralności, ale jesteśmy ludem głęboko religijnym, gdyż mamy poczucie grzechu i chcemy się z niego dźwigać.
 

To nas różni od wielu narodów?

Patrząc na Kościół w niektórych krajach Europy, odnosi się wrażenie, jakby pogodził się on z tym, że nie ma już nic do powiedzenia światu, a przynajmniej z tego rezygnuje. Może dlatego, że są kraje, gdzie np. za krytykę gender grożą procesy sądowe. Ale potrzebna jest odwaga. Będąc chrześcijaninem, trzeba się narażać.

W Polsce w latach 60-tych biskupi zdecydowali się na wystosowanie orędzia do biskupów niemieckich. Było to aktem wielkiej wiary, odwagi i nonkonformizmu. Przecież każda polska rodzina miała kogoś, kto zginął z rąk Niemców. Tymczasem biskupi wyciągnęli do Niemców rękę, a na dodatek poprosili o przebaczenie. Mało kto rozumiał, że właśnie taka jest logika Ewangelii, a zachowując jej wierność będziemy wewnętrznie wolni. Krótko mówiąc: „Jeśli chcesz znaleźć źródło, musisz iść do góry, pod prąd” (Jan Paweł II, Tryptyk Rzymski, I Strumień, 2, Źródło).
 

To genialne sformułowanie...

Tymczasem uważa się powszechnie, że lepiej podążać w „głównym nurcie”. A patrząc z innej strony, należałoby powiedzieć, że oznacza to tkwienie w „głównym ścieku”. Pytanie, na ile jest to zgodne z wymaganiami Ewangelii? 
 

Wielkim akcentem duszpasterskim w Archidiecezji Krakowskiej były ubiegłoroczne Światowe Dni Młodzieży. Wielką troską otacza młodych Ojciec Święty, czego dowodem jest zwołanie Synodu Biskupów na temat miejsca młodych w Kościele oraz powołań. Co tej sferze powinno się zrobić w Polsce? 

Chyba najważniejsze jest budzenie wśród młodych nadziei. U wielu obserwujemy swoistą "ucieczkę od wolności". W tym sensie, że uciekają od odpowiedzialności i nie chcą podejmować trwałych zobowiązań. Jest to ucieczka od małżeństwa i oczywiście od kapłaństwa. Fascynuje mnie powiedzenie bł. Sancji Szymkowiak, młodej serafitki z Poznania, która chciała się związać z Chrystusem – jak mówiła: „na przepadłe”. Tymczasem dziś młodzi nie chcą się związać „na przepadłe”, bojąc się porażki. I dlatego właśnie doznają porażki, gdyż człowiek realizuje się dopiero wtedy, kiedy tworzy trwałe więzi z Bogiem i z drugim człowiekiem.
 

Potrzeba więc świadków i to żywych, księży którzy będą rozmawiali, wychodzili z młodymi w góry...

Wraca w jakiejś mierze model św. Jana Bosko, który domagał się od salezjanów, aby byli z młodymi w nauce i w zabawie. Trzeba młodym towarzyszyć, ale nie ograniczałbym tego do duchownych. Trzeba to robić począwszy od rodziców i wychowawców, tych wszystkich którzy są odpowiedzialni, by młodym przekazać prawdę o ich człowieczeństwie.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter