26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nawarzyli feministkom piwa

Ocena: 0
2030

Jedną z najdroższych kaw na świecie stanowi specjał „przerobiony” przez układ trawienny lisa. Lisy pewnie nie mają nic przeciwko, bo i tak nie są świadome celu swojej działalności. Nieco inaczej jest z „piwem waginalnym”. Piwo stworzone z użyciem bakterii kwasu mlekowego z pochwy kobiety wzbudza nie tylko moje obrzydzenie, ale i sprzeciw. Nie rozumiem, dlaczego reklamowaniu tej nowości piwowarskiej nie towarzyszą protesty kobiet tak wyczulonych na tle przedmiotowego traktowania. Ja w każdym razie niniejszym protestuję.

Zachwyty nad piwem waginalnym kojarzą mi się ze sceną u Barei, gdzie nauczycielka w muzeum przedstawia uczniom kolejne naczynia: „to jest butelka, z siedemnastego wieku, do której dziedzic nalewał wódkę. I rozpijał tą wódką pańszczyźnianych chłopów (…) To jest butelka z...osiemnastego wieku, w której podawano gorzałkę, bo wódkę nazywano gorzałką albo okowitą. Do takich butelek nalewano wódkę i rozpijano tą wódką pańszczyźnianych chłopów. Proszę, dalej, proszę. Proszę, przesunąć się, proszę. Michał mi powie, co to jest”. -„Butelka. To jest butelka...mmm...stymiankowa”. „To nie jest szklana butelka, prawda? Do której nalewano wódkę w dziewiętnastym wieku i rozpijano chłopów (…) A to jest butelka...Michał, gdzie jest ta karteczka?!”. – „ Proszę pani, ja nie schowałem karteczki”. „Gdzie jest ta karteczka, ja się pytam!?”. –„Ja jej nie schowałem, mnie tu wcześniej nie było!”. „Więc to jest butelka...” – a to była butelka, do której przyczłapała woźna i pociągnęła z niej, po czym prysnęła na paprotki, „bo paprotki muszą mieć wilgoć”.
Woźna zdemaskowała głupawą nauczycielkę, która każdej butelce usiłowała przyczepić ideologiczną etykietę. A kto zdemaskuje piwowarów, którzy do wyrobu swoich trunków wykorzystują ciało kobiety? Ciekawe, że potrafimy zwracać uwagę na to, że przy produkcji kremu nie ucierpiało żadne zwierzę, a nie widzimy nic złego w przedmiotowym traktowaniu człowieka.

W myśl nowoczesności trzeba się tym zachwycać, bo to przecież takie postępowe, wyzbyte mieszczańskiej pruderii. A ja zakończę parafrazą słów prof. Bladaczki: „Jak zachwyca, skoro obrzydza?”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter