19 marca
wtorek
Józefa, Bogdana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Czyja ta Wiosna?

Ocena: 3.46667
2478

Były prezydent Słupska Robert Biedroń obiecuje Polakom Wiosnę. Jeśli go poprą, nawet w lutym zaświeci piękne słońce, a w sercach zagości szczęście. Recepta jest prosta jak konstrukcja cepa: aborcja, związki partnerskie i „ustawowa równość małżeńska”, walka z chrześcijaństwem i Kościołem, renegocjacja konkordatu, likwidacja wszystkich kopalń. Do tego wyjątkowo mało wiarygodne, ale obfite obietnice socjalne. W sumie: nowa odsłona tzw. palikociarni, ale jeszcze bardziej ekstremistyczna niż pierwowzór, choć na razie nie tak wulgarna. Zresztą, nie brakuje sugestii, że to kadry i zasoby Janusza Palikota są w tle nowej inicjatywy.

Wiosna ma wprowadzić „świeżość do zatęchłej polityki” i wyraźnie liczy na zmęczenie części wyborców konfliktem dwóch najsilniejszych ugrupowań („Od lat dwie partie próbują nas podzielić. Mówili, że trzeba wybrać front i walczyć o Polskę bez PO albo bez PiS. My chcemy wspólnoty. Nie chcemy walczyć.”). Może ktoś da się skusić, ale złudzeń mieć nie powinien: zaraz po wyborach, jeśli będzie taka potrzeba, Wiosna zawiąże koalicję z pozostałymi partiami III RP i solidarnie z nimi będzie realizowała zapowiadaną głośno zemstę. Zamiast pojednania będzie wspierała próbę zakończenia konfliktu poprzez eksterminację jednej ze stron sporu. Dołoży do tego znaczną dawkę sporów światopoglądowych, które czego jak czego, ale wyciszenia Polsce nie przyniosą. Szczęścia zresztą też nie dadzą, co najwyżej smutną wesołkowatość ludzi pustych.

Biedroń obiecuje także „pełną jawność życia publicznego”, również w wymiarze finansowym. Swoje nowe ugrupowanie zaprezentował podczas hucznej gali w hali Torwaru, której koszt wyniósł – zdaniem ludzi doświadczonych w branży – co najmniej kilkaset tysięcy złotych, a w skrajnym wypadku nawet półtora miliona złotych. Skąd miał pieniądze? Twierdzi, że ze zbiórek publicznych, ale raczej trudno w to uwierzyć. Obiecał ujawnienie listy darczyńców, ale dopiero pod koniec roku, czyli po wyborach. Może pomagają mu jacyś biznesmeni, działający z własnej inicjatywy albo „delegowani” przez system. Nie można też wykluczyć, że w ten sposób do bezpośredniej gry politycznej w Polsce wchodzi człowiek o globalnych ambicjach ideologicznych i wielkich pieniądzach, nazywany dla zmylenia świata „filantropem”. W każdym razie Biedroń rozpoczyna podobnie jak nieboszczka Nowoczesna, dysponując już na starcie bogatym wianem niewiadomego pochodzenia.

Najważniejsze jest jednak pytanie: dlaczego sternicy III RP udzielili Biedroniowi tak daleko idącego wsparcia? Dlaczego opozycyjne media nagłaśniają start jego formacji? Teoretycznie to bez sensu: Wiosna na pewno osłabli Platformę, a przy metodzie D’Hodnta rozbijanie głosów obozu III RP wzmacnia Prawo i Sprawiedliwość. O co więc chodzi? Być może celem jest przede wszystkim uderzenie w ruch Pawła Kukiza, którego elektorat – relatywnie mało przywiązany do ideologii – może wybrać nową propozycję, tym bardziej, że wcześniej, w istotnej części, głosował na Palikota. A bez Kukiza w przyszłym sejmie PiS znajdzie się w pełnej izolacji, nie będzie miał z kim rozmawiać o koalicji.

Może też chodzić o scenariusz zorientowany na Donalda Tuska. Szef Rady Europejskiej może wrócić do Polski na białym koniu tylko wówczas, jeśli tu, w kraju, nie będzie zdecydowanego lidera opozycji, który mógłby stawić mu opór. Im więcej stosunkowo słabych politycznych podmiotów po stronie opozycji, tym dla byłego premiera lepiej, bo taka sytuacja otwiera drogę do powrotu. Wystarczy wówczas wywiesić atrakcyjny sztandar, zwołać okrągły stół i podyktować listy wyborcze, odsuwając na drugi plan dotychczasowych liderów. A jeśli ktoś się nie podporządkuje, tego media lewicowo-liberalne tak wychłoszczą, że albo szybko spokornieje, albo będzie musiał zejść ze sceny.

Do wyborów mniej niż trzy kwartały. Temperatura rośnie. Z jednej strony – desperackie „rzucanie kamieniami w dinozaura”, czyli ostre ataki na PiS pod każdym pretekstem („taśmy Kaczyńskiego”, wcześniej tragedia w Gdańsku i afera KNF) i ciągłe szukanie awantury. Z drugiej – gorączkowe próby wykreowania takiej układanki politycznej, która otworzy opozycji drogę do większości. Na papierze wszystko wygląda ładnie. Dokładnie tak jak wiosną 2015 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest redaktorem naczelnym tygodnika „W Sieci”

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 marca

Wtorek - V Tydzień Wielkiego Postu
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 1,16.18-21.24a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do św. Rafki

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter