19 marca
wtorek
Józefa, Bogdana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

"Radość" aborcji totalnej

Ocena: 4.40909
3418

Nowe proaborcyjne prawo, jakie ustanowiono w stanie Nowy Jork, to jeden z wyrazów barbarzyństwa strojącego się w retorykę praw człowieka. Aborcji „na życzenie”, czyli bez podawania jakichkolwiek powodów, można wedle owego prawa dokonać do 24. tygodnia ciąży. Zachęcam do zobaczenia w internecie, jak dziecko w tym wieku prezentuje się w łonie matki. Po 24. tygodniu natomiast aborcja też jest możliwa, jeśli np. zagraża życiu lub zdrowiu matki. Można jednak przypuszczać, że owo zagrożenie będzie interpretowane skrajnie szeroko. Kobieta oświadczy, że jest w ciągłym stresie z powodu ciąży, no to ciach – robimy aborcję, nawet w ósmym miesiącu. Nowe prawo pozwala, by aborcji dokonywali nie tylko lekarze, ale również „położne oraz wykwalifikowane pielęgniarki”. Postęp!

Iście diaboliczna była oprawa towarzysząca przyjęciu ustawy. Władze zarządziły z tej okazji, by rozświetlić ważniejsze budynki w mieście. Na różowo. Uśmiechy, oklaski, wręcz wiwaty. Sam szatan, ubrany zapewne w elegancki frak, przechadzał się pomiędzy wiwatującymi i chichotał z zadowolenia. Ustawę podpisał gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo, oczywiście z Partii Demokratycznej. Pan Cuomo, który z radością podpisywał dokument, deklaruje się jako… katolik. Na szczęście nie zabrakło biskupów, jak Thomas Tobin (nie mylić z kard. Josephem Tobinem sprzyjającym ruchom gejowskim), który wypowiedział się jasno: „W prawie każdym stanie są politycy pseudokatolicy, tacy jak Cuomo”. Biskup Tobin zauważa, że takie rzeczy się dzieją, ponieważ „Kościół zagubił zdolność/wolę dyscyplinowania takich osób, a teraz trudno jest powrócić do tej dyscypliny”.

Diabelski postęp nie zamierza jednak spocząć na laurach. Oto Kathy Tran, demokratka z Virginii, chce dać prawo do aborcji w czasie… porodu. „Czy w sytuacji, gdy zaczyna się poród, gdy kobieta odczuwa, że za chwilę będzie rodzić, wciąż mogłaby poprosić o aborcję?” – zapytał panią Tran republikanin Todd Gilbert. „To byłaby decyzja lekarzy i kobiety” – odpowiedziała demokratka. „Rozumiem, ale pytam o to, czy pani ustawa na to zezwala” – dopytywał Gilbert. „Tak, moja ustawa by na to pozwoliła” – stwierdziła postępowa Kathy Tran.

Wygląda na to, że liberalno-lewicowi aborcjoniści wciąż nie mają odwagi przekroczyć granicy porodu. I dalej – chyba dla oszukania własnego sumienia – powtarzają, że przed porodem nie mamy do czynienia z osobą ludzką, której nie wolno byłoby pozbawić życia. Ale tuż po porodzie to już człowiek, a zatem nie wolno go zabić. A przecież już dawno temu Francis Crick, odkrywca struktury DNA, stwierdził, że nawet po urodzeniu powinna istnieć możliwość zgładzenia nowo narodzonej istoty, jeśli nie spełniałaby ona wcześniej określonych kryteriów człowieczeństwa. Ten pogląd jest straszny, ale jest logiczny przy założeniach, które przyjmują aborcjoniści. Mniej radykalne, a mimo to bardziej skandalizujące, poglądy na temat aborcji miał kolega Cricka, współodkrywca struktury DNA, James Watson. Stwierdził on kiedyś: „Jeśli kobiety wiedziałyby, że noszą w łonie homoseksualne dziecko, powinny mieć prawo je usunąć”. No, ale dziś na takie zdanie to chyba najwięksi zwolennicy aborcji sobie nie pozwolą.

Aborcjoniści powinni szczerze przyznać, że aborcja to zabicie istoty ludzkiej w łonie matki, ale wolą zatapiać się w proaborcyjnym bełkocie. Przypominam sobie tekst „Po czyjej stronie jest płód?”, który ponad 10 lat temu ukazał się na łamach lewackiej „Krytyki Politycznej”. Niejaka Joanna Erbel napisała w nim uczenie: „Trudno jednoznacznie powiedzieć, czym jest płód, ale trudno też o nim nie mówić”. Erbel przytacza Kazimierę Szczukę, która stwierdziła, że status płodu „w jakimś sensie jest tajemniczy, i ta tajemniczość, jako niezapisane pole znaczeń, zostawia miejsce dla wszelkich projekcji, zmyśleń, przeczuć, wyobrażeń i niepokojów”. Ta pseudointelektualna gadka byłaby nawet śmieszna, gdyby nie była straszna.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Profesor teologii na Wydziale Teologicznym Papieskiego Uniwersytetu Gregorianum w Rzymie
dkowalczyk@jezuici.pl

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 marca

Wtorek - V Tydzień Wielkiego Postu
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 1,16.18-21.24a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do św. Rafki

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter