Słowa nie tylko wyrażają myśl, ale ją kształtują. Dla wielu ludzi, szczególnie na Zachodzie, praktycznie nie istnieje język religijny. Czy takich „analfabetów religijnych” jesteśmy w stanie zainteresować naszą wiarą?
Jeżeli chcemy coś przekazać, trzeba dotrzeć do odbiorcy. Do niedawna dla większości ludzi życie było pojmowane jako postęp na drodze mającej określony cel. Dziś wydaje się, że człowiek już nie interesuje się ciągłością zachowań, woli kroczyć bez stałego kierunku. Można by to wyrazić hasłem motocyklisty: „Nie wiem, dokąd jadę, ale chcę jak najszybciej tam dotrzeć”.
Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu papierowym
Idziemy nr 6 (592), 5 lutego 2017 r.
Artykuł w całości ukaże się na stronie po 15 lutego 2017 r.
Co? Gdzie? Kiedy?
