26 grudnia
czwartek
Dionizego, Szczepana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

O pokorze przebijającej obłoki

Ocena: 0
1578

Kto czytał „Faraona” Bolesława Prusa, pamięta modlitwę Psujaczka.

Niezgodne modlitwy ludzkie nawzajem przeszkadzały sobie wzbić się do boskiego tronu. Jedynie modlitwa małego chłopca doleciała do tronu wiekuistego Amona. „Pogrążone w sobie bóstwo otworzyło oczy i padł z nich na świat promień szczęścia. (…) Ustał wszelki ból, wszelki strach, wszelka krzywda. Świszczący pocisk zawisnął w powietrzu, lew zatrzymał się w skoku na łanię, podniesiony kij nie spadł na plecy niewolnika. Chory zapomniał o cierpieniu, zbłąkany w pustyni o głodzie, więzień o łańcuchach. Ucichła burza i stanęła fala morska gotowa zatopić okręt”.

O takim Bożym – pełnym miłosierdzia – spojrzeniu oraz o modlitwie, która dociera przed tron Boga, słyszymy w dzisiejszych czytaniach. Modlitwa biblijnych „maluczkich”, wdów i sierot, biednych i uciśnionych zostanie wysłuchana, bo „kto służy Bogu, z upodobaniem będzie przyjęty, a błaganie jego dosięgnie obłoków” (tam, według biblijnej metaforyki, stoi tron Boga). Jako pewien kontrast zauważmy skargę Lamentacji: Bóg ukrył się „za chmurą przed naszym błaganiem” (Lm 3,44). Bóg nie zareagował na tę modlitwę, ponieważ pysznym się sprzeciwia, a pokornym daje łaskę (por. 1P 5,5).

W Liście do Tymoteusza św. Paweł dzieli się swoimi osobistymi przemyśleniami. Apostoł czuje, że przelanie jego krwi w męczeństwie dopełni ofiarę apostolskiego życia. Swoją śmierć opisuje czasownikiem, który obrazuje wypłynięcie statku poprzez podniesienie kotwicy lub zwinięcie obozu przez żołnierzy. Śmierć jako powrót do domu – dzięki wierze św. Paweł dokonał cudownej oceny ponurej perspektywy własnej śmierci. Wymowna jest jego postawa w obliczu rozczarowań. Opuścili go Demas, Krescens i Tytus. Jednak nie zaciska zębów w gniewie i nie życzy im nieszczęścia. Choć został opuszczony, to jednak Bóg trwa przy nim, aby go wzmocnić i wybawić z „paszczy lwa”. Wyrażenie to określa w Ps 22,21 wielkie niebezpieczeństwo. Przeciwności i doświadczenia są udziałem ludzi wiernych Bogu (np. Dz 14,22: „bo przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego”). Bóg ich jednak wybawi od wszelkiego złego czynu i przyjmie do swego królestwa.

Wezwanie do postawy pełnej pokory odnajdujemy w przypowieści o faryzeuszu i celniku. Dwóch mężczyzn przyszło do świątyni, ale tylko jeden z nich tak naprawdę się modlił. Faryzeusz stoi w świątyni gotowy do przyjmowania gratulacji od Boga, celnik stoi przed Bogiem, wyznając, że jest grzesznikiem, i woła o litość. Faryzeusz zachowywał czystość rytualną, dwa razy w tygodniu pościł (Talmud mówi o poniedziałku i czwartku. Jedynym obowiązkowym postem dla Żydów był w Jom Kippur) i dawał dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywał. Czynił więcej, niż wymagało tego Prawo. Jego grzech leży w pełnej pychy samoocenie. We własnym mniemaniu jego cnoty były prawdziwe, a grzechy iluzoryczne. Przejął także rolę sędziego: przypominał Bogu o niedociągnięciach celnika, na wypadek, gdyby Bóg tego nie zauważył. A przecież osądzanie jest przywilejem Boga (por. 1Kor 4,5). Jezus zauważa, że to poborca podatków poszedł do domu usprawiedliwiony. Przez tę przypowieść Jezus jakby mówił nam: „pokaż mi, jak się modlisz i co myślisz o innych, a ja ci powiem, jak wierzysz”. To modlitwa pokornego celnika przebiła niebiańskie obłoki.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest prefektem ds. studiów w Wyższym Seminarium Duchownym we Włoclawku

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 grudnia

Czwartek, święto św. Szczepana
Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie.
Pan jest Bogiem i daje nam światło.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 10, 17-22
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter