26 grudnia
czwartek
Dionizego, Szczepana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Niesakramentalni w Kościele

Ocena: 0
375

Czy osoby, które po rozwodzie żyją w ponownym sformalizowanym związku, odnajdują swoje miejsce w Kościele?

fot. Magdalena Prokop-Duchnowska

Z blisko trzystu osób, które obecne były tego dnia na Mszy Świętej, tylko dwie nie stanęły w kolejce do Komunii. – Łzy i bolesny ścisk w żołądku pojawiały się zawsze, gdy byliśmy tak blisko stołu eucharystycznego, a nie mogliśmy się nakarmić – wspominają
Andżelika i Sławomir Kostarscy. Nigdy nie byli tak głodni Jezusa, jak przez osiem lat trwania w związku niesakramentalnym.

W neokatechumenacie, do którego należeli, zawsze mogli liczyć na wsparcie, modlitwę i dobre słowo. Podobnie ze strony proboszcza, który na ich wątpliwości dotyczące obecności na Mszy bez przyjmowania sakramentów konsekwentnie odpowiadał: „Po prostu przychodźcie”.

„Ksiądz, u którego się spowiadałam, zasugerował, że powinieneś starać się o stwierdzenie nieważności małżeństwa” – któregoś razu oznajmiła Sławomirowi najstarsza córka z pierwszego związku. Wzbraniał się do momentu, gdy pewien kapłan wskazał mu, że samo złożenie dokumentów do sądu metropolitalnego nie jest jednoznaczne ze stwierdzeniem nieważności małżeństwa. „Opisz sprawę w  podaniu i pozwól Kościołowi to rozstrzygnąć” – doradził.

Trwający dwa i pół roku proces był trudnym czasem konfrontacji z przeszłością. Sąd kościelny stwierdził  nieważność pierwszego małżeństwa. Pół roku później Sławomir brał ślub z Andżeliką. Chcąc podkreślić  duchowy wymiar uroczystości, wesele wyprawili w dolnym kościele katedry warszawsko- praskiej. – Nasza  radość była podwójna – wyznaje Sławomir. – Świętowaliśmy otrzymanie drugiej szansy od Boga, ale i  ponowne włączenie nas do grona przyjmujących sakrament Eucharystii. Ten ślub był jednocześnie moją  drugą Pierwszą Komunią.

Wytrwać w wierze pomogło im uczestnictwo w rekolekcjach i wspólnocie dla par w powtórnych związkach po rozwodzie w ramach ruchu Spotkania Małżeńskie. Od lat sami takie rekolekcje współprowadzą (w  Anielinie k. Otwocka i Gnieźnie). Sporo ich to kosztuje, ale – jak twierdzą – „w obliczu ogromu miłości i  miłosierdzia, jakimi obdarzył nas dobry Bóg, grzechem byłoby tego nie robić”.

 

WBREW STEREOTYPOM

Już ponad czterdzieści lat temu Jan Paweł II w adhortacji Familiaris consortio apelował o „okazanie pomocy rozwiedzionym i podejmowanie z troskliwą miłością starań o to, by nie czuli się oni odłączeni od Kościoła”.  „Niech będą – pisał – zachęcani do słuchania słowa Bożego, do uczęszczania na Mszę Świętą, do  wytrwania w modlitwie, do pomnażania dzieł miłości oraz inicjatyw wspólnoty na rzecz sprawiedliwości, do  wychowywania dzieci w wierze chrześcijańskiej, do pielęgnowania ducha i czynów pokutnych, ażeby w ten  sposób z dnia na dzień wypraszali sobie u Boga łaskę”.

Odpowiedzią na wezwanie papieża Polaka jest obecność grup i wspólnot formacyjnych dla małżeństw  niesakramentalnych. W Warszawie prowadzą je m.in. jezuici, pallotyni i dominikanie.

– Stereotyp, jakoby rozwodnicy nie mieli dostępu do Komunii Świętej i byli przez to wykluczeni ze  wspólnoty wiernych, nie jest prawdziwy ani zakotwiczony w nauce Kościoła – mówi o. Mirosław Pilśniak  OP, krajowy doradca duchowy Spotkań Małżeńskich. – Osoby rozwiedzione mogą bez przeszkód  przystępować do spowiedzi i Komunii sakramentalnej. Wyjątek stanowią ci, którzy po rozstaniu ze  współmałżonkiem weszli w nowy związek, praktykując w nim wszystkie znaki życia małżeńskiego.

– Kościół – wyjaśnia dominikanin – na jedność małżeństwa sakramentalnego patrzy jak na jedność z  Chrystusem w Komunii eucharystycznej. Trwanie w jedności małżeńskiej jest więc nierozerwalną komunią  osób, będącą jednocześnie bliską więzią z Chrystusem. I mimo że ponowne związki budowane są często z  wielką troską, mądrością i uważnością, to nie mają znamion znaku komunii małżeńskiej, przez co stają  się praktycznym naruszeniem zobowiązania, do którego obliguje pierwotnie zawarte małżeństwo sakramentalne.

Duszpasterze powinni w pierwszej kolejności zachęcać takie osoby do weryfi kacji sakramentalności ich pierwszego małżeństwa. – Kościół nie może rozwiązać zawartego sakramentalnie małżeństwa, ale może  sprawdzić, czy nie zostało zawarte nieważnie, z jakimś błędem dotyczącym woli, świadomości czy  dojrzałości małżonków – wskazuje o. Pilśniak. Jeśli jednak małżeństwo nie zostanie uznane za zawarte  nieważnie, należy mobilizować osoby pozostające w związku niesakramentalnym, by mimo wszystko uczestniczyły w życiu Kościoła.

– W zależności od indywidualnych talentów niesakramentalni mogą angażować się w życie parafi alne i  wspólnotowe: pełnić funkcje w grupach modlitewnych, wspierać dzieła charytatywne itd. – mówi o. Dariusz  Kantypowicz OP, współprowadzący rekolekcje Spotkań Małżeńskich dla par w powtórnych związkach po  rozwodzie. – Nadal też są zobligowani do dbania o rozwój wiary i relacji w rodzinie oraz wychowywania  dzieci w wierze. A także do uczestnictwa w Eucharystii.

– Uczestnictwa pokutnego – dopowiada o. Pilśniak – z nastawieniem, że chociaż na chwilę obecną nie  mogą przystąpić do Komunii, to przez wiarę i miłość starają się zjednoczyć z Jezusem, na ile to możliwe. Na tym polega tzw. komunia pragnienia. Niektórzy, chcąc fi zycznie zbliżyć się do Komunii sakramentalnej,  stają w kolejce ze skrzyżowanymi na piersi rękami, prosząc o błogosławieństwo.  Niektórzy praktykują komunię pragnienia latami, charakteryzując się postawą głębokiej wiary. Są i tacy,  którzy ponadto trwają w modlitwie za pierwszego współmałżonka.

 

PRAGNIENIE TAK SILNE

Część osób żyjących w związkach niesakramentalnych decyduje się na życie w białym małżeństwie, które otwiera drogę do sakramentu pokuty i Eucharystii. – Powstrzymanie się od współżycia to znak  poszanowania dla zawartego sakramentu. Taka decyzja niesie ze sobą ogromną wartość teologiczną. Pod  warunkiem, że jedyną motywacją nie jest próba uniknięcia dyskryminacji w Kościele. Rezygnacja z  zaciśniętymi zębami, poczuciem rozczarowania i żalu do instytucji Kościoła również nie przyniesie dobrych owoców – mówi o. Pilśniak. – Z moich obserwacji wynika, że wybór białego małżeństwa najczęściej  poprzedzony jest autentycznym pragnieniem Komunii sakramentalnej. Pragnieniem tak silnym, że  przewyższającym pragnienie cielesnego zjednoczenia z ukochanym człowiekiem. Żeby jednak wytrwanie w  tym pragnieniu było możliwe, brak współżycia uzupełnia się bliskimi relacjami i głębokim dialogiem, czego pary uczą się chociażby na Spotkaniach Małżeńskich.

– Do życia w czystości, jak brat z siostrą, potrzeba Bożej łaski – dodaje o. Kantypowicz. – To decyzja,  która ma być podjęta w wolności, bez cienia nacisku. A jednocześnie z przekonaniem, że taki wybór  niczego nie zabiera, lecz jest dla ludzi żyjących w związku niesakramentalnym szczególnym darem.

Nie da się ukryć, że wśród par niesakramentalnych notuje się spadek zainteresowania formacją i wiarą.  Osób żyjących w związkach niesakramentalnych wciąż przybywa, natomiast członków dedykowanych im  duszpasterstw i wspólnot jest coraz mniej. Jedną z przyczyn może być to, że życie w niesformalizowanych  związkach, również par niemających przeszkód do zawarcia małżeństwa  sakramentalnego, staje się coraz powszechniejsze i społecznie aprobowane, podobnie jak rozwód.  Jednocześnie nadal słychać o – coraz rzadszych, ale wciąż mających miejsce – przypadkach omijania przez księży po kolędzie domów, w których mieszkają niesakramentalni, czy nieprzyjemnego traktowania w kancelarii parafialnej.

 Niech Kościół modli się za nich, niech dodaje im odwagi, niech okaże się miłosierną matką, podtrzymującą ich w wierze i nadziei” – apelował Jan Paweł II. W jakim stopniu stajemy na wysokości zadania  wyznaczonego cztery dekady temu przez papieża Polaka?

Na rekolekcje dla par niesakramentalnych w powtórnych związkach po rozwodzie zapraszają Spotkania Małżeńskie.
Najbliższy termin: 29 listopada – 1 grudnia w Anielinie k. Otwocka.
Zgłoszenia: kesikowie@spotkaniamalzenskie.pl, tel. 501 100 507 lub 506 077 561.
Więcej informacji na stronie spotkaniamalzenskie.pl
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka tygodnika „Idziemy”, fotografka, absolwentka dziennikarstwa w Wyższej Szkole Dziennikarstwa im. M. Wańkowicza


magda.prokop@idziemy.com.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 grudnia

Czwartek, święto św. Szczepana
Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie.
Pan jest Bogiem i daje nam światło.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 10, 17-22
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter