26 grudnia
czwartek
Dionizego, Szczepana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Matka Boża Fatimska po raz pierwszy na Kaukazie

Ocena: 4.5
971

Z o. Zygmuntem Niedźwiedziem OSCam, odpowiedzialnym za organizację peregrynacji Matki Boskiej Fatimskiej w Gruzji, rozmawia Agnieszka Tomczyk

Kto jest inicjatorem nawiedzenia figury Matki Bożej Fatimskiej w Gruzji?

Nasz obecny nuncjusz José Avelino Bettencourt jest z pochodzenia Portugalczykiem, a Matka Boża objawiła się w Fatimie. Dlatego wyszedł z tą inicjatywą, która oczywiście została przez nas wszystkich przyjęta z radością. To jego zasługa. Postanowił zrobić nam niespodziankę i zaprosił Matkę Bożą do Gruzji.

Od kiedy trwają przygotowania?

Przygotowania trwają już od dawna. Zaczęły się po rozpoczęciu adwentu w 2020 r. Prawie wszystko jest już ustalone, co do przyjazdu figury Matki Bożej na Kaukaz. Najpierw figura z Fatimy przyleci do Tbilisi. Pielgrzymowanie po Gruzji będzie trwało dwa tygodnie, zakończy się 14 października, następnie figura Matki Bożej uda się do Azerbejdżanu, a następnie do Armenii.

Jakie gruzińskie miasta nawiedzi figura Matki Bożej Fatimskiej?

Dosłownie wszystkie miasta i wioski, w których znajdują się nasze parafie. Mamy ich tylko 15. Figura Matki Bożej z Fatimy nawiedzi także wszystkie wspólnoty zakonne posługujące w Gruzji. Wszystko zależy od wielkości parafii. W jednych czuwanie przed figurą Matki Bożej będzie trwało przez całą noc, do innych przybędzie ona na kilka godzin, a niektóre parafie odwiedzi jedynie przejazdem. Program zależy od całych zespołów parafialnych czy zakonnych, które ustalą plan działania. Na pewno zawsze będzie modlitwa różańcowa. Ze względu na małą ilość czasu nie wszędzie zostanie odprawiona msza św. Peregrynacja rozpocznie się w katedrze pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Tbilisi, a zakończy w Achalcyche, na południu Gruzji, w kościele parafialnym, przy klasztorze sióstr klauzurowych benedyktynek, gdzie znajduje się figura Matki Bożej Różańcowej. Kulminacją wydarzenia będzie spotkanie różnych wspólnot parafialnych z całej Gruzji m.in. młodzieży, przedstawicieli Caritas czy osób konsekrowanych, którzy udadzą się tam, aby pożegnać figurę Matki Bożej. Stamtąd, z Achalcyche, figura będzie odwieziona już do Azerbejdżanu.

Jaką rolę pełni Ojciec w przygotowaniach do peregrynacji?

Zajmuję się koordynacją i przewodniczeniem obradom komisji przygotowującej peregrynację, a także zwoływaniem naszych spotkań, które odbywają się w kurii biskupiej. Wydaje się, że to prosta rzecz, ale zorganizowanie spotkania, na którym zjawiliby się wszyscy członkowie komisji, wśród których są osoby duchowne i świeckie to nie lada wyzwanie z powodu ich licznych i różnych zajęć. Zaczęło się od tego, że nasz biskup Giuseppe Pasotto, który jest administratorem apostolskim Kościoła rzymskokatolickiego obrządku łacińskiego na całym Kaukazie zadzwonił do mnie i zapytał czy mógłbym przewodniczyć komisji przygotowującej rok liturgiczny 2021, który był poświęcony św. Józefowi, a także przygotowaniom do przybycia figury Matki Bożej z Fatimy i trzeciej postaci - bratu Demetre. W kwietniu 2021 r. obchodziliśmy 700-lecie męczeńskiej śmierci franciszkanina br. Demetre w Indiach. Pochodził z Tbilisi. To był bogaty rok. W prace komisji zaangażowaliśmy też dyrektorkę tutejszej katolickiej telewizji internetowej (catholic.ge), Tako Feikriszwili. Została ona włączona przez komisję, przez nas, dlatego, żeby mass media cały czas nagłaśniały wszystko co jest związane z rokiem pastoralnym w Gruzji. To, co zaproponowaliśmy udało się częściowo zrealizować. W maju 2021 r. po raz pierwszy zaczęto nadawać modlitwę różańcową w j. gruzińskim. Przygotowane są też różańce i miniaturowe figurki Matki Bożej z Fatimy. Zostały wydane dwie małe książki o objawieniach Maryi w Fatimie, przygotowujemy do druku także modlitewnik, z którego będziemy korzystać podczas tej pielgrzymki. Ponadto na j. gruziński przetłumaczono bardzo dobry, współczesny, realistyczny film fabularny o Fatimie.

Jak wyglądają przygotowania w parafiach, wśród katolików?

Parafie, które będą przeżywać nawiedzenie figury Matki Bożej Fatimskiej zostaną duchowo przygotowywane na to wydarzenie przez 2-3 osobowe grupy złożone z kapłanów, osób zakonnych i świeckich. Chodzi o to, żeby nastąpiło umocnienie wiary katolickiej, żeby miało to przełożenie na codzienne życie w rodzinach, na wzajemną pomoc, zrozumienie, życzliwość oraz pokój między nami, żeby była to współpraca z Panem Jezusem oraz między nami. Proponowałem, aby jeszcze bardziej uaktywnić ludzi poprzez konferencje, modlitwę różańcową na żywo w internecie czy inne wydarzenia. Trzeba nadmienić, że mamy jeszcze nasz miesięcznik katolicki ”Saba”, który towarzyszy nam od bardzo wielu lat. Ukaże się specjalny numer poświęcony pielgrzymce figury Matki Bożej. To wszystko po to, żeby ta pielgrzymka była jeszcze bardziej owocna. Przygotowujemy też różne banery. Pojawiła się propozycja ze strony komisji, aby ta pielgrzymka była jeszcze bardziej nagłośniona w Gruzji, żeby pojawiły się gruzińskie flagi, kiedy figura Matki Bożej będzie przejeżdżać przez różne miejsca w Gruzji.

W Gruzji katolicy stanowią zaledwie niecały 1% społeczeństwa.

Jak prawosławni duchowni i sami Gruzini odnoszą się do nawiedzenia figury Matki Bożej?

Trudne pytanie. Nie wiem czy oni wiedzą o tym. Na pewno nie możemy obchodzić tego wydarzenia tak samo jak miałoby to miejsce w Polsce czy w innym katolickim kraju. W Polsce na ulicach byłyby kordony ludzi, a tutaj większość to prawosławni. Katolicy stanowią niecały 1%. Zależy na ile ktoś zechce przyjąć wezwanie Matki Bożej Fatimskiej wiedząc, że objawiła się katolikom.

Jaka jest dzisiejsza Gruzja?

W Gruzji zdecydowana większość to osoby wyznania prawosławnego. Prawosławni źle na nas patrzą. Twierdzą, że jesteśmy sektą, a kto modli się z katolikami ma ciężki grzech itp. Boją się nawet, że ich dzieci zarażą się katolicyzmem, niebezpiecznym dla ich wiary (śmiech). Zdarzają się sytuacje, w których dla wygody niektórzy katolicy chrzczą swoje dzieci w kościele prawosławnym, żeby później nie miały one problemów w szkole czy w pracy. Prawosławni chcą, żeby katolicy zniknęli z mapy Gruzji, bo uważają, że jesteśmy zdrajcami. Ten kto jest katolikiem nie ma lekko, bo krzywo na niego patrzą ich gruzińscy współziomkowie. My kamilianie wiele lat musieliśmy czekać na pozwolenie budowy w Achalcyche budynku dla niepełnosprawnych, mimo, że mieliśmy teren, który początkowo miał być przeznaczony pod budowę kościoła. Jednak planom tym sprzeciwili się duchowni prawosławni. Przez kilka lat władze miasta nie wydawały zgody na budowę centrum. W końcu dzięki wstawiennictwu m.in. polskiej ambasady udało się otrzymać pozwolenie na jego budowę.

Prawosławni chcą, żeby katolicy zniknęli z mapy Gruzji, uważając ich za zdrajców.

Jak nawiedzenie figury Matki Bożej Fatimskiej wpłynie na społeczność katolicką?

Zobaczymy. Zamiarem jest, aby ożywić nasz Kościół, żeby nawiedzenie figury Matki Bożej z Fatimy przypomniało orędzie, które już 105 lat temu zostało przekazane całemu światu przez troje dzieci. Było to orędzie wzywające do pokuty i nawrócenia. Niech ono ożywi, umocni także naszą wiarę i nasz Kościół. Módlcie się za nas, żeby to nawiedzenie było jak najbardziej owocne, aby umocniło nas w wierze.

Pytam o te oczekiwania, ponieważ jak Ojciec sam zauważył sytuacja katolików w Gruzji jest trudna?

No tak. Przede wszystkim przez tych, którzy są najbliżej nas - braci prawosławnych. Niektórzy myślą, że my nie jesteśmy Kościołem. Głoszą to niektórzy gruzińscy kapłani. Być może są aż tak niedokształceni, źle poinformowani lub po prostu wymyślają takie rzeczy. To powoduje, że niektórzy ludzie nie tylko krzywo na nas patrzą i źle o nas myślą, ale też są przeciwko nam i mówią, że nie jesteśmy prawdziwymi chrześcijanami. Według nich tylko prawosławni są prawdziwymi chrześcijanami, a inni są jakby sekciarzami czy odłączonymi.

Biorąc pod uwagę malejącą liczbę katolików w Gruzji, a także częste przejawy dyskryminacji, jakich doświadczają oni w środowisku pracy czy szkoły, ze słów Ojca wywnioskować można, że z peregrynacją figury Matki Bożej wiązane są duże nadzieje.

Od początku mówią, że nasz chrzest jest nieważny, a my jako kapłani jesteśmy przez to nieprawdziwymi kapłanami. W przypadku mieszanych wyznań, jeśli ktoś chce w Kościele prawosławnym w Gruzji żenić się czy wyjść za mąż, jest przymuszany do tego, aby się przechrzcić.
To jest bardzo bolesne dla wszystkich katolików. Odbiera się nam również kościoły. Po komunizmie przejęli pięć naszych kościołów, których do tej pory nie chcą oddać mimo, że np. w niektórych miastach prawosławni mają swoje własne cerkwie. Tym bardziej, że katolickie kościoły są zwykle większe i bardziej okazale się prezentują. Po przejęciu przerobili je na swoje modły, na swój styl. W niektórych miejscach ludzie zaczęli protestować, tak było np. w Ude - wiosce katolickiej, w której mieszka kilka tysięcy ludzi. Stoi tam duży kościół. Przerobili kościół na swój styl prawosławny. Dlatego módlcie się za nas, aby rzeczywiście była ta jedność z Chrystusem, żeby miłość, którą daje tylko Pan Jezus łączyła nas i przybliżała jeden do drugiego. Módlcie się, aby nasi prawosławni współbracia lepiej widzieli i rozumieli, że jesteśmy prawdziwym Kościołem, by pracować dla dobra Gruzji, dla dobra ludzi, którzy tutaj mieszkają.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 grudnia

Czwartek, święto św. Szczepana
Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie.
Pan jest Bogiem i daje nam światło.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 10, 17-22
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter