Według większości Polaków, wspieranie gejów, lesbijek i osób transpłciowych poprzez wprowadzanie jakichś konkretnych rozwiązań nie jest potrzebne (64%).
fot. Pixabay, CC0Polacy w większości popierają edukację seksualną dzieci i młodzieży w szkołach, ale mniej akceptują wprowadzenie do szkół tematyki LGBT – wynika z najnowszego badania CBOS dotyczącego tzw. warszawskiej karty LGBT. Badanie przeprowadzono w dniach 4-11 kwietnia na liczącej 1064-osobowej grupie dorosłych mieszkańców Polski.
W lutym br. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał deklarację pod nazwą „Warszawska polityka miejska na rzecz społeczności LGBT+” w skrócie zwaną kartą LGBT+. Podpisanie karty było wydarzeniem o charakterze lokalnym, ale zostało szeroko skomentowane w mediach ogólnopolskich.
Karta spotkała się z reakcją dwóch samorządów lokalnych oddalonych o setki kilometrów od stolicy. Rada powiatu w Świdniku przyjęła dokument „Powiat świdnicki wolny od ideologii LGBT”, a z inicjatywy radnych Lubelszczyzny powstała deklaracja „Samorząd wolny od ideologii LGBT”.
CBOS uznał, że podpisanie karty LGBT+ w Warszawie zyskało rangę ogólnokrajową, a w związku z tym zasadne było sprawdzenie, jaki stosunek do tego wydarzenia – niezależnie od miejsca swojego zamieszkania – mają dorośli Polacy. Ulokowano też opinię o karcie w nieco szerszym kontekście stosunku Polaków do edukacji seksualnej.
Obszary, w których karta postuluje zmiany, to bezpieczeństwo, edukacja, kultura, sport, praca i administracja. Największe emocje społeczne wzbudziły zapisy zawarte w punkcie II deklaracji pt. „Edukacja”, gdzie zapowiada się „wprowadzenie edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej w każdej szkole, uwzględniającej kwestie tożsamości psychoseksualnej i identyfikacji płciowej, zgodnej ze standardami i wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO)”. W ten sposób karta zaogniła dyskurs wokół edukacji seksualnej w polskich szkołach, wzbudzając nową polemikę wokół starego tematu.
Stosunek do wspierania osób LGBT
CBOS zapytał, czy ankietowani widzą potrzebę wprowadzania w kraju mechanizmów wspierających mniejszość LGBT+. Jakie jest społeczne poparcie dla prowadzenia polityki antydyskryminacyjnej wobec tego środowiska?
Polacy w większości nie widzą takiej potrzeby. Niespełna jedna czwarta badanych (23), a większy: raczej tak (18), przy czym 33) – że raczej nie ma takiej potrzeby.
Wśród osób określających się jako niechętne i ambiwalentne wobec gejów i lesbijek odpowiednio 83 jest przeciwne ich wsparciu. Natomiast badani o postawie akceptującej nie popierają rozwiązań antydyskryminacyjnych na poziomie 29%.
Wprowadzaniu rozwiązań antydyskryminacyjnych nie sprzyjają również: prawicowe poglądy polityczne (79), wiek (im wyższy, tym więcej przeciwników wsparcia), zamieszkiwanie na wsiach i w miastach do 100 tys. mieszkańców (66-67). Więcej przeciwników wsparcia jest również wśród mężczyzn (73).
Reakcje na wprowadzenie karty LGBT
Mimo że podpisanie warszawskiej karty LGBT+ odbiło się w naszym społeczeństwie dość szerokim echem, jej treść na ogół nie jest dobrze znana. Osoby, które słyszały o podpisaniu karty, w większości znają ją tylko ze słyszenia (58). Ci, którzy przeczytali kartę, należą do mniejszości (6%).