Jedna kobieta zmarła w wyniku wydarzeń w pobliżu gmachu parlamentu w centrum Londynu – poinformowała agencja Press Association, która powołuje się na źródła medyczne. Co najmniej kilka osób zostało rannych.
Na Moście Westminsterskim sąsiadującym z gmachem parlamentu w centrum Londynu jadący samochód uderzał w przechodniów, następnie jego kierowca wysiadł i pobiegł w stronę policjantów pilnujących budynku – podał "Telegraph", powołując się na świadków. Następnie – podaje dziennik – mężczyzna uzbrojony w nóż zaatakował funkcjonariuszy przy bramie, po czym został postrzelony. Jeden z policjantów został trafiony nożem.
Świadkowie opisują napastnika jako mężczyznę o wyglądzie azjatyckim w wieku 40 paru lat – podają brytyjskie media. Według świadków, napastnik miał przy sobie nóż z ponad 20-centymetrowym ostrzem.
Wcześniej – według świadków – słuchać było w okolicy co najmniej trzy odgłosy przypominające wybuchy albo strzały z broni palnej.
Incydent przy gmachu parlamentu policja traktuje wstępnie jako "terrorystyczny" – poinformowano w komunikacie. Na miejsce skierowano funkcjonariuszy policji i karetki pogotowia, przyleciał także śmigłowiec ratownictwa medycznego. Uzbrojeni policjanci weszli do gmachu parlamentu.
Były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zamieścił na Twitterze film z wydarzeń w Londynie z informacją, że samochód przejechał pięć osób na Moście Westminsterskim sąsiadującym z gmachem parlamentu. "Modlitwą jestem z ofiarami" – napisał.
A car on Westminster Bridge has just mowed down at least 5 people. pic.twitter.com/tdCR9I0NgJ
— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) 22 marca 2017
– Słyszałem coś, co wydało mi się kolizją samochodową, spojrzałem przez okno taksówki i zobaczyłem kogoś leżącego, najwyraźniej w złym stanie. Potem zobaczyłem drugą osobę na ziemi i zacząłem filmować. Potem zobaczyłem na ziemi trzy kolejne osoby, jedna z nich mocno krwawiła – mówił Sikorski BBC.
Londyńska policja w pobliżu gmachu brytyjskiego parlamentu w centrum Londynu znalazła podejrzany pojazd – podaje agencja Reutera, powołując się na telewizję BBC.
Trwa ewakuacja gmachu parlamentu i jego okolic. Ewakuację rozpoczęto od galerii dla publiczności w Izbie Gmin, która zawiesiła obrady. Posłowie mają być ewakuowani jako ostatni; będą opuszczać gmach w grupach po 20 osób.
Wcześniej parlament pozostawał zamknięty, wszystkich poza policją obowiązywał zakaz wchodzenia do budynku i jego opuszczania.
W reakcji na wydarzenia w pobliżu parlamentu zwiększono także środki bezpieczeństwa w Pałacu Buckingham, czyli londyńskiej rezydencji królowej Elżbiety II – podała BBC. Nie ujawniono, jakie dodatkowe środki wprowadzono.