W wielu miejscach Polski od kilku już dni trwają uroczystosci rocznicoew 78. rocznicy wybuchu Powstania warszawskiego. Centralne wydarzenia rocznicowe mają miejsce w Warszawie.
Obchody 78. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego rozpoczęło już 30 lipca spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy i prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego z powstańcami warszawskimi w Parku Wolności na terenie Muzeum Powstania Warszawskiego. Przedtem prezydent Duda złożył wiązankę przed tablicą upamiętniającą prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Dziedzińcu Głównym Muzeum.
Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski zwracając się do powstańców, przypomniał powstańcom m.in. że "78 lat temu stanęli do walki o wolność i niepodległość, o wartości najważniejsze w życiu każdego narodu. Wartości te nabierają szczególnego znaczenia właśnie teraz, gdy trwa okrutna wojna na Ukrainie". Zaznaczył, że "niepodległość to fundament, na którym wspiera się wolny byt narodu, z niej wyrastają wszystkie inne wartości ważne dla demokratycznego społeczeństwa – wolność, solidarność i praworządność".
To najważniejsza lekcja, której nam udzieliliście – szacunek dla tych wartości, bo choć wasza walka nie zakończyła się sukcesem, to jednak z waszego bohaterstwa wyrasta współczesna i niepodległa Polska
– wskazał Ołdakowski.
Podczas uroczystości prezydent Andrzej Duda wręczył odznaczenia państwowe i zabierajac głos dziękował powstańcom warszawskim za to, że są.
Każdemu z powstańców, któremu dziś, przed momentem, miałem zaszczyt wręczyć odznaczenia państwowe powiedziałem, że ta służba dla Rzeczypospolitej trwa tutaj, w tym momencie. Przez państwa obecność ta służba dla Rzeczypospolitej jest realizowana, dlatego, że państwo służycie dzisiaj Rzeczypospolitej samym tym, że jesteście, bo jesteście wielkim świadectwem postawy, jaką człowiek, jaką obywatel, jaką człowiek młody powinien mieć dla swojej Ojczyzny, wobec swojej Ojczyzny i wobec swoich rodaków
- wskazał prezydent. Ocenił, że "każda forma służby w Powstaniu Warszawskim była nieoceniona i była jednakowo ważna".
Ta walka z karabinem w dłoni na linii, przenoszenie meldunków, poczty powstańczej, służba w szpitalu, każda forma była służbą dla Rzeczypospolitej
- zaznaczył. Przyznał także:
Dzięki waszej obecności to utrwalanie pamięci i budowanie postaw jest możliwe w sposób zupełnie niezwykły, przede wszystkim w tym miejscu, które jest pomnikiem. Jak kiedyś w czasie uroczystości otwarcia Muzeum Powstania Warszawskiego w 2004 r. powiedział ówczesny prezydent Warszawy, późniejszy prezydent RP prof. Lech Kaczyński, to jest pomnik i hołd dla powstańców warszawskich, dla tych którzy przeżyli, polegli, dla tych którzy polegli, dla tych 11 tysięcy utrwalonych tutaj, na tej ścianie, ale także dla całego pokolenia
- mówił prezydent. Wskazał, że "to jest pomnik pokolenia, które w naszej literaturze zostało nazwane pokoleniem Kolumbów, pokolenia, które skrwawiło się walcząc o wolną Ojczyznę".
Wierzę głęboko, że Rzeczpospolita, przez wszystkie kolejne pokolenia, nigdy o tym (zrywie – PAP) nie zapomni. Państwa postawa niezłomnej walki za Polskę, (…) nauczyła nas tego, że my Polacy potrafimy się zorganizować i być razem
– stwierdził prezydent. Uznał. że to "przez postawę powstańczą mogła powstać w latach 80. Solidarność, której przecież nie stworzyła żadna władza, która była ruchem społecznym, oddolnym. Ten sposób myślenia o ojczyźnie, o ważnych dla niej sprawach przekłada się także i na obecne czasy. Myślę o tej postawie, jaką przyjęliśmy jako społeczeństwo, po prostu jako Polacy, wobec wojny, która zaczęła się za naszą granicą na Ukrainie w wyniku rosyjskiej napaści" – kontynuował prezydent.
Andrzej Duda przywołał słowa papieża Jana Pawła II, który mówił podczas pielgrzymki w 1979 r, że Warszawa w roku 1944 "zdecydowała się na nierówną walkę z najeźdźcą, na walkę, w której została opuszczona przez sprzymierzone potęgi".
Papież mówił, że Warszawa została opuszczona przez swoich sojuszników, za co dostał ogromne brawa, od was, bo to była prawda, o której mówiono bardzo niechętnie, zwłaszcza poprzez oficjalne kanały, i na Wschodzie, i na Zachodzie. [...] Dziękuję wam za to, że przekazaliście tę wrażliwość tak, że my nie opuszczamy dzisiaj (Ukrainy – PAP), mimo że nie mamy sojuszu podpisanego na papierze, mimo że nie zobowiązywaliśmy się do tego, że będziemy bronić. Mimo że nie zobowiązywaliśmy się nigdzie formalnie do tego, że będziemy pomagać jako państwo, jako naród, jako społeczeństwo, że będziemy wspierać często ponad nasze siły i możliwości. Dziękuję wam za to, bo nie oblicza się tego w kategoriach opłacalności
– zaznaczył prezydent RP akcentując, że wielkość powstańców nie polegała tylko na tym, że potrafili walczyć, polec z bronią w ręku. Wielkość ich, jak podkreślał, polegała na tym, jacy byli w czasie powstania, ale także i po nim, na tym, jakie wartości, jakiego ducha przekazywali następnym pokoleniom.
To nie do zatarcia zasługa tego pokolenia, przede wszystkim powstańców Warszawy, dla budowania postaw naszego społeczeństwa i narodu, przede wszystkim w młodych pokoleniach
– mówił kończąc apelem: "Niech żyją powstańcy warszawscy, cześć i chwała bohaterom, wieczna pamięć poległym, niech żyje Polska".
Lista odznaczonych znajduje się na stronie prezydenta RP.