Po pierwsze: trzeba dbać o prawidłową morfologię kobiet w ciąży, zwłaszcza w trzecim trymestrze, w którym płód gromadzi żelazo do produkcji krwinek po porodzie. Mamy oczekujące dziecka powinny być na diecie warzywno-mięsnej, w razie konieczności mieć prowadzoną suplementację żelazem i witaminami z grupy B.
Po drugie: niemowlętom karmionym piersią należy we właściwym czasie rozszerzyć dietę. Podawać warzywa korzeniowe (marchew, burak), brokuły, ryby oraz produkty mięsne i soki oraz jajka. Podawanie ich rozpoczynamy od 6. miesiąca życia, kiedy pokarm matki nie pokrywa już całkowicie zapotrzebowania dziecka na składniki mineralne, zwłaszcza żelazo i wapń, oraz białkowe i kaloryczne. Zawsze trzeba unikać nadmiaru węglowodanów (kluski, bułki, słodycze) – utrudniają przyswajanie żelaza.
Po trzecie: należy na zlecenie lekarza profilaktycznie podawać preparaty żelaza niektórym dzieciom:
– wcześniakom, ponieważ nie zdążyły nagromadzić żelaza przy przedwczesnym porodzie (ominęły trzeci trymestr, w którym dziecko gromadzi zasoby tego minerału);
– dorodnym niemowlętom, które bardzo szybko rosną, gdyż ich organizm potrzebuje więcej żelaza do produkcji krwi przy wyższej masie ciała;
– niemowlętom urodzonym przez matki z anemią w ciąży. Dzieci te nie miały szansy zgromadzić zapasów żelaza, gdyż tkanki matki były w nie słabo zaopatrzone.
Po czwarte: należy zapewnić prawidłową dietę miesiączkującym nastolatkom. Są one szczególnie narażone na niedobór żelaza, które regularnie tracą z krwią, dlatego istotna jest dla nich codzienna porcja mięsa lub ryby oraz żółtka jaj (naleśniki, kogel-mogel). Należy również zadbać, aby nie miały niedoboru masy ciała, nie stosowały diety wegetariańskiej i nie odchudzały się. Anemiczne nastolatki są rozdrażnione, stale zmęczone, gorzej się uczą i mają słaby apetyt. Nie żałujmy im czekolady.
Grażyna Rybak - pediatra |