Szef MSZ Luksemburga Jean Asselborn złożył w poniedziałek wizytę we wsi Szyrokyne, tuż przy linii frontu w konflikcie z prorosyjskimi separatystami w Donbasie na wschodzie Ukrainy. Oświadczył, że takie zniszczenia widział wcześniej jedynie w irackim Mosulu.
Asselborm przebywa na Ukrainie z dwudniową wizytą. W poniedziałek wraz z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Pawłem Klimkinem był na kontrolowanych przez Kijów terenach Donbasu.
Szyrokyne w obwodzie donieckim leży ok. 20 kilometrów na wschód od Mariupola nad Morzem Azowskim i jest prawie codziennie ostrzeliwane przez siły prorosyjskie.
„Coś podobnego widziałem tylko w Mosulu w Iraku, kiedy byłem tam pod koniec zeszłego roku” – powiedział Asselborm dziennikarzom. „Było widać, że pan minister jest porażony wyglądem całkowicie zniszczonego Szyrokyne” – napisał na Facebooku szef ukraińskiej administracji obwodu donieckiego Pawło Żebriwski.
Asselborm poinformował, że Luksemburg przekaże pół miliona euro na pomoc humanitarną dla ludności, która ucierpiała w wyniku konfliktu na wschodzie Ukrainy. Trwa on od wiosny 2014 roku i kosztował dotychczas życie około 10 tys. ludzi.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)