Film nie wygląda na specjalne osiągnięcie gatunkowe. Jednak jest pewien powód, dla którego warto poświęcić mu uwagę.
Nowy polski film sensacyjny „Sługi wojny” nie wyróżnia się szczególnym poziomem realizacji. Jest nieźle skonstruowany dramaturgicznie, chociaż akcja obfituje niekiedy w dłużyzny, a niektóre dialogi brzmią drętwo i pozostawiają wiele do życzenia pod względem poziomu literackiego. Film nie wygląda więc na specjalne osiągnięcie gatunkowe. Jednak jest pewien powód, dla którego warto poświęcić mu uwagę.
Wygląda bowiem na to, że „Sługi wojny” są bodaj jedynym polskim filmem o tematyce współczesnej (nie biorę tu pod uwagę dokumentów wojennych), w którym ukazano penetrację polskich instytucji i wojska przez niemieckie służby specjalne. Współpraca polsko-niemiecka i pozornie przyjazne niemieckie inwestycje w dziedzinie gospodarczej, politycznej i kulturalnej spowodowały, że temat ten przez cale lata był prawdziwym tabu. Dopiero ostatnio zaczyna się mówić o narastającej regermanizacji Wrocławia, Szczecina i Gdańska oraz wielu terenów na Ziemiach Odzyskanych. Filmowe koprodukcje niemiecko-polskie, obficie finansowane przez instytucje niemieckie, mają zaś często charakter antypolski.
Akcja „Sług wojny” rozgrywa się we Wrocławiu, jak wiele innych polskich kryminałów. Zostaje zamordowany znany lekarz, szef kliniki zajmującej się przeszczepami szpiku kości. Prowadzący śledztwo komisarz zwany Samborem natrafia na ślad działalności niemieckiego przedsiębiorcy, byłego funkcjonariusza niemieckich służb. Wydarzenia nabierają przyspieszenia po odnalezieniu kolejnych trupów. Okazuje się, że wspomniana niemiecka firma wykradała DNA polskich żołnierzy i przekazywała je do Niemiec w celach handlowych. Nietrudno przewidzieć, co oznacza dziś przekazanie tak wrażliwych danych polskich obywateli zagranicznym instytucjom, niekoniecznie przyjaznym Polsce. Komisarz Samborski, stylizowany w filmie na niezłomnego policjanta z kryminałów hollywoodzkich, wbrew tzw. procedurom prowadzi jednak śledztwo do końca, korzystając z pomocy emerytowanego pułkownika WP. Mamy tu także pewne akcenty mizoginiczne, co nie spodoba się zapewne feministkom.
Sługi wojny, Polska 2019. Reżyseria – Mariusz Gawryś. Wykonawcy: Piotr Stramowski, Maria Kania, Paweł Królikowski, Aleksandra Pisula, Karolina Czarnecka i inni. Dystrybucja – Kino Świat