Wyróżnione zaś tam włoskie „Cuda” poświęcone są z problemom wielodzietnej toskańskiej rodziny. Dwunastoletnia Gelsomina pomaga ojcu i matce w prowadzeniu pasieki i marzy o występie w kultowym programie telewizyjnym. Autorka tym obrazem wpisuje się w nurt włoskiego neorealizmu; przygląda się bohaterom na przemian z empatią i krytycyzmem. Natomiast pokazywany w Cannes „Klub Jimmy’ego” okazał się utworem wyraźnie komunizującym. Reżyser Ken Loach, autor wielu filmów społecznych o charakterze skrajnie lewicowym, umieścił akcję nowego filmu w Irlandii w latach 30. XX wieku, kiedy do rodzinnej miejscowości wraca z Ameryki Jimmy, działacz związkowy, który w quasi klubie kultury propaguje nowinki obyczajowe. W tradycyjnej Irlandii, gdzie Kościół katolicki przez wieki przechował tożsamość narodową, spowodowało to konflikt z miejscowym proboszczem. Reżyser opowiada o tym z wyraźną nienawiścią do Kościoła.
Warto wymienić jeszcze dokumentalną impresję „Brakujące zdjęcie”; przejmujące wspomnienia człowieka, który jako dziecko przeżył ludobójstwo komunistyczne w Kambodży w latach 1975-79.
Wydarzeniem okazał się przedpremierowy pokaz dokumentalnego filmu „Sen o Warszawie” Krzysztofa Magowskiego o życiu Czesława Niemena. Do tego filmu, zrealizowanego dla TVP, zawierającego mnóstwo nieznanych materiałów dokumentalnych, wrócimy w „Idziemy” po emisji telewizyjnej.

![]() | Mirosław Winiarczyk |