W 2021 r., podczas Campusu Polska Przyszłości Sławomir Nitras, poseł PO, snuł wizje opiłowywania katolików. „Mam takie poczucie – zwierzał się zebranej młodzieży – że w ostatnich sześciu, siedmiu latach Kościół wypowiedział trochę posłuszeństwo temu państwu (…). Dlatego nie wiem, czy nam jest potrzebny przyjazny rozdział Kościoła od państwa. A może potrzebna jest jakaś kara za to zachowanie? Na przykład nie wiem, czy powinniśmy utrzymać religię w szkołach”. Nitras nie wyjaśnił, na czym miałoby polegać „wypowiedzenie posłuszeństwa temu państwu” i co znaczy „to zachowanie”, za które potrzebna jest – jego zdaniem – kara. W każdym razie wzbudził zapewne rewolucyjny zapał wśród młodych ludzi, którzy podskakiwali, skandując: „Hej, hej, aborcja jest OK”, oraz wypisywali na murach kościołów: „JPII obrońca pedofilów”. Dziś mianowana przez Donalda Tuska na ministra oświaty Barbara Nowacka robi wszystko, by „opiłować” religię w szkołach, czyli docelowo wyrzucić ją ze szkoły. Stosuje te same metody, które stosowali komuniści za PRL.
Kolejnym, dość szokującym, etapem opiłowywania katolików jest petycja, która trafiła do sejmu – aby zakazać sakramentalnej spowiedzi osób poniżej 18 lat. Jej autorem jest Rafał Betlejewski, o którym w Wikipedii można przeczytać m.in., że to performer, artysta parateatralny, działacz społeczny i pisarz. Rzeczywiście, ma na swoim koncie wiele „dokonań” społeczno-artystycznych, np. coś zatytułowanego „Beautiful Agony – Anna Politkovskaya”. W ramach tego czegoś Betlejewski zamieścił na YouTube dwuminutowe nagranie, w którym masturbuje się i doznaje orgazmu na klatce schodowej, na której została zamordowana rosyjska, krytyczna wobec Putina, dziennikarka Anna Politkowska. W robieniu zadymy wokół katolickiej spowiedzi Betlejewskiego wsparł Marcin Józefaciuk, poseł KO, wiceprzewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Równouprawnienia Społeczności LGBT+. Petycję o zakazie spowiedzi podpisało 12 tys. osób.
Ile nienawiści i głupoty trzeba mieć w sobie, by tak z buciorami wchodzić we wspólnotę wierzących katolików, ograniczać ich wolność do podstawowych wyborów życiowych, bo do takich należy wychowanie dzieci i przekazywanie im tego, co rodzice uważają za ważne i dobre. Zwolennicy petycji twierdzą, że spowiedź to psychiczna przemoc i że „żadna obca osoba dorosła nie ma prawa przesłuchiwać dziecka sam na sam bez nadzoru opiekunów i psychologów”. Zauważmy, że środowiska lewicowo-liberalne na świecie propagują współżycie seksualne nastolatków, prą ku temu, by nastolatkowie mieli prawo do podejmowania bez rodziców takich decyzji, jak dokonanie aborcji czy zmiana płci. Wychodzi zatem na to, że – zdaniem Betlejewskiego & Company – 15-latka powinna móc swobodnie poddać się aborcji, a potem oświadczyć, że czuje się chłopcem i podjąć tzw. terapię hormonalną, ale nie będzie mogła uklęknąć w konfesjonale i wyznać swoich grzechów przed Bogiem za pośrednictwem kapłana.
Propozycja zakazu spowiedzi jest sprzeczna z konstytucją, ale kto w obecnej koalicji rządzącej przejmuje się konstytucją? Konstytucja RP stanowi: „Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym”. Ponadto stwierdza, że „każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii”, a „rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami”. Mimo katofobicznego ogłupienia wielu posłów można być raczej pewnym, że zakaz spowiedzi nie będzie dalej poważnie procedowany. Cała ta sprawa została wywołana raczej po to, by po raz kolejny pluć na katolicyzm i prać mózgi dzieciom i rodzicom. Komuna się przepoczwarza; była sowiecka, teraz jest liberalna. Ale pozostał ten sam rewolucyjny obłęd, by stworzyć „nowego człowieka” bez Boga.