Nawiązując do czytanych dziś słów Pisma Świętego, biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej w homilii mówił o trudzie pielgrzymowania.
Wyprowadzę oblubienicę na pustynię, przemówię do jej serca. Myślę, że ten obraz z Księgi Ozeasza pięknie oddaje atmosferę i znaczenie pielgrzymki. Podjęliście decyzję, podjęliście trud wyjścia z domów, ze swoich obowiązków, codzienności, wzięcia urlopów, aby „wyjść na pustynię”. Na dzisiejszym etapie to będzie wręcz dosłownie widoczne, kiedy będzie trud chodzenia po piaszczystej drodze. Wyszliście na pustynię, aby Pan przemówił do waszego serca, dotknął waszych serc, abyście przez modlitwę, refleksję, własną intencję, cierpienie, wspólnotę braci i sióstr, zrozumieli, jak mówi dzisiaj Słowo Boże, czym jest sprawiedliwość, czym jest prawo czym jest miłość, czym jest miłosierdzie, czym jest wierność. Bo właśnie przez to Pan dotyka serca. Poślubię ją – oblubienicę moją, czyli Kościół, czyli nas – pielgrzymujących na drodze wiary – my jesteśmy Kościołem. Znak pielgrzymki to jest najpiękniejszy znak Kościoła wędrującego, Kościoła ciągle w drodze, Kościoła ciągle zmagającego się z trudnościami codziennego dnia. Zawsze idziemy w nieznane. Kościół pielgrzymujący to jest Kościół podejmujący trud przechodzenia przez współczesność.
- podkreślił bp Grzybowski.
Hierarcha przypomniał postać św. Teresy Benedykty od Krzyża, której wspomnienie jest dziś obchodzone w Kościele:
Dla wielu na świecie jest znana jako Edyta Stein – niemiecka filozof i fenomenolog, uczennica wybitnego niemieckiego myśliciela, twórcy fenomenologii – Edmunda Husserla, urodzona w żydowskiej rodzinie, konwertytka na katolicyzm, potem zakonnica, karmelitanka bosa, święta i męczennica Kościoła katolickiego oraz patronka Europy. Zagazowana w Auschwitz wraz ze swoją rodzoną siostrą. Ciała, jak milionów ofiar Auschwitz, spalono w piecu krematoryjnym.
Kanonizowana 11 października 1998 przez św. Jana Pawła II i uczyniona patronką Europy. […]
13 października 1933 pożegnała się z rodziną (jej matka nie pogodziła się z jej decyzjami oraz innych dzieci). Następnego dnia wstąpiła do Karmelu w Kolonii i 15 kwietnia 1934 przyjęła imię zakonne: Teresa Benedykta od Krzyża. Na duchowych opiekunów wybrała św. Teresę z Ávili i św. Jana od Krzyża. W 1938 po trzech latach profesji złożyła śluby wieczyste. Do zakonu karmelitanek wstąpiła również jej siostra Rosa.
W obliczu narastających prześladowań Żydów, 31 grudnia 1938 została przeniesiona do karmelu w Echt w Holandii. Po zajęciu Holandii przez Niemców została zatrzymana podczas masowych aresztowań katolików pochodzenia żydowskiego 2 sierpnia 1942, w odwecie za ogłoszenie listu pasterskiego episkopatu holenderskiego w obronie Żydów. W czasie aresztowania miała powiedzieć swojej siostrze, Rosie: Chodź, idziemy cierpieć za swój lud. […]
Myślę, że w sercu św. Teresy Benedykty nie było nienawiści, ale była modlitwa za naród niemiecki, który dokonał tak ogromnej zbrodni, a który przecież jest także narodem, jak wszystkie narody i jak wszyscy ludzie, kochany przez Boga. Chrystus pragnie zbawienia i odkupienia dla każdego człowieka. W tym sensie jest ona dla nas dzisiaj znakiem poszukiwania mądrości, trwania, podtrzymywania lampy, która świeci nawet w czasach, kiedy jestem zniechęcony, smutny, zmęczony, zrozpaczony, nie pozwalam zagasić lampy mądrości, przebaczenia, wrogom, którzy zaślepieni nienawiścią krzywdzą. Zarówno prymas Wyszyński, jak i dzisiejsza patronka, są dla nas pięknym znakiem odrodzenia w miłości, odrodzenia w Kościele, który przebaczeniem chce przełamać moc nienawiści.
Cała homilia (audio) - link.
Warszawsko-Praska Pielgrzymka Piesza wyszła z Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej w Warszawie 5 sierpnia. Na Jasną Górę pątnicy dotrą 14 sierpnia.
Przeczytaj także: 38. Warszawsko-Praska Pielgrzymka Piesza już na szlaku (zdjęcia)
Co? Gdzie? Kiedy?
