27 grudnia
piątek
Jana, Żanety, Maksyma
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Prymas w Gnieźnie

Ocena: 4.83333
4002

Milenium w Gnieźnie / fot.arch. ks. Jana Kasprowicza

– W 1971 r. zostałem w diecezji duszpasterzem rodzin. Prymas wykazywał dużą troskę o rodzinę, dbał, by nie doszło do zmiany mentalności, by rodziny chciały mieć dużo dzieci. Polecał tworzyć poradnictwo rodzinne, co wówczas nie u wszystkich księży znajdowało akceptację. Na pierwsze spotkanie przyszedł osobiście, by umocnić nas na duchu – wspomina bp Wojtuś. – Kiedy przyjeżdżał z Warszawy, wychodziliśmy wszyscy w kurii do hallu, witaliśmy go bardzo radośnie, błogosławił nas. Promieniował mocą, szedł stąpając mocno po ziemi, a głową zanurzony był w Bogu. Kto przychodził z jakąś sprawą, Prymas cały był dla tej osoby, z uwagą słuchał i szukał rozwiązania.

 


MILENIUM CHRZTU

Z gnieźnieńskiej katedry płynęły kazania programowe dla Polski. Były stałe daty, kiedy Prymas przemawiał: 1 stycznia, na rocznicę swojego ingresu, w odpusty. – Mówił o ważnych sprawach dla Polski. Tymi kazaniami nas umacniał. Obawialiśmy się o przyszłość i usłyszeliśmy od Prymasa: „Rozpoczynamy nowy rok. Co będzie? Dzieci Boże, dzieci moje – na pewno będzie Pan Bóg” – opowiada bp Wojtuś.

Gniezno szczególnie świętowało rocznice ingresu. – Tłumy zdążały do katedry, w której otwierano 14 kaplic bocznych, by pomieścić ludzi, na stojąco – wspomina ks. Kasprowicz.

Szczególnym momentem były obchody Milenium Chrztu Polski. Początek ogólnopolskich uroczystości zaplanowano w Gnieźnie, co bardzo niepokoiło władze państwowe. Sabotowały od początku ich przebieg. Pociągi nie zatrzymywały się na stacji w Gnieźnie, nie kursowały autobusy. Wszystkie wydarzenia musiały odbywać się wyłącznie na terenie kościelnym, odmówiono zgody na przejście procesji po mieście. Próbowano odciągnąć wiernych od uroczystości atrakcjami: występami cyrkowymi, pokazami motocyklowymi, projekcją filmu „Faraon”. Zorganizowano też równolegle konkurencyjne świeckie obchody Tysiąclecia Państwa Polskiego z defiladą wojskową i salwą armatnią.

Tygodniowe obchody rozpoczęły się 14 kwietnia 1966 r. – Prymas wyraził zgodę na wcześniejsze obłóczyny kleryków pierwszego roku i wcześniejsze święcenia kapłańskie w tym właśnie dniu. Pamiętam, jak my, klerycy seminarium, a było nas ok. 80, oddaliśmy pokoje dla biskupów, przenosząc się do sali gimnastycznej – wspomina ks. Karpowicz, wówczas kleryk drugiego roku.

Kard. Wyszyński zanotował w „Zapiskach milenijnych”: „Przyjechało 63 biskupów, a więc wyjątkowo licznie”. Procesja przeszła po terenie kościelnym na znajdujące się obok Wzgórze Lecha, do trybuny na tle kolegiat i kościoła św. Jerzego, gdzie Prymas odprawił Mszę pontyfikalną. W płomiennym kazaniu upomniał się o łamane przez władze prawa Polaków: „trzeba uszanować ich prawa, a szczególnie prawo do sprawiedliwości, szacunku, prawo do miłości, prawo do wolności, prawo do wolności sumienia, wyznania i do służby Bożej, prawo do katolickiego wychowania dzieci i rodziny”.

 


SPUŚCIZNA

Kazania z tamtego okresu zgromadzone są m.in. w Archiwum Archidiecezji Gnieźnieńskiej. – Znajduje się u nas sporo innych materiałów archiwalnych. Najcenniejsze są Pro memoria, czyli codzienne zapisy wydarzeń. Prymas ze względów bezpieczeństwa nie umieszczał tu tylko zapisków dotyczących Kościoła za wschodnią granicą oraz dotyczących przeciwdziałaniu inwigilacji Kościoła – wyjaśnia ks. dyrektor.

– Ponadto Prymas zapisał się w historii archidiecezji jako założyciel naszego archiwum (grudzień 1960 roku). Z jego inicjatywy archiwum, wówczas pod kierunkiem pierwszego dyrektora, ks. kan. Władysława Zientarskiego, zaczęło zbierać archiwalia oraz stare księgi, rozproszone po parafiach. Dzięki temu ocalono cenne perełki w postaci średniowiecznych dokumentów lub rzadkich starodruków – mówi ks. Sołomieniuk.

Muzeum Archidiecezji Gnieźnieńskiej przechowuje rzeczy Prymasa Wyszyńskiego. – Płaszcz kardynalski, buty „przedsoborowe”, pierścień milenijny, złoty kielich ofiarowany w 1966 r. przez Polonię z USA. Te oraz wiele innych pamiątek znajdą się na wystawie, której otwarcie przygotowujemy na kwiecień – zapowiada Bartosz Przybyła z Muzeum.

W północnej nawie katedry stoi spiżowy pomnik Prymasa zadumanego nad losami Kościoła i ojczyzny. – Jego wykonanie zlecił w 1983 r. prymas Józef Glemp – mówi ks. Kasprowicz. Wokół postaci sześć płaskorzeźb opowiada sceny z życia Prymasa: od uwięzienia przez Wielką Nowennę Tysiąclecia po homagium złożone Janowi Pawłowi II. Streszczają one życie Prymasa i przypominają, że przeprowadził nas przez najtrudniejsze w dziejach Kościoła w Polsce momenty i ustrzegł wiary dla kolejnych pokoleń.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka tygodnika „Idziemy”, absolwentka ziołolecznictwa na SGGW i dziennikarstwa na UW, korespondentka Vatican News


irena.swierdzewska@idziemy.com.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 grudnia

Czwartek, święto św. Szczepana
Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie.
Pan jest Bogiem i daje nam światło.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 10, 17-22
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter