pab / Przemyśl (KAI), mz
fot. PAP/Artur Reszko
Nocne nabożeństwa nie są nazywane Pasterkami, ale Wielkimi Powieczeriami lub Soczelnikiem. Opierają się one na tekstach biblijnych. Często od razu po nich odprawiane są Msze święte – wówczas nocne liturgie trwają kilka godzin.
W cerkwiach chrześcijanie wschodni gromadzą się również dzisiaj. Na ogół w świątyniach nie ustawia się szopek. Zamiast nich w centralnej części świątyni ustawiona jest ikona przedstawiająca scenę narodzenia Chrystusa.
Świętowanie trwa trzy dni. W drugim obchodzona jest uroczystość Świętej Bogurodzicy i świętego Józefa, nazywana uroczystością Świętej Rodziny, a w trzecim św. Stefana (Szczepana) pierwszego męczennika i diakona. Trzydniowe obchody Bożego Narodzenia podkreślają również udział Trójcy Świętej w dziele zbawienia.
Przez cały świąteczny czas wierni Kościołów wschodnich witają się słowami „Chrystos sia rażdajet” („Bóg się rodzi”), na które odpowiadają „Sławimo Joho” („Chwalmy Go”).
Różnica w dacie obchodzenia świąt wynika z faktu, że Kościół greckokatolicki i prawosławny w liturgii stosują kalendarz juliański, a Kościół rzymskokatolicki – powszechny gregoriański.
Według danych za rok 2013, Kościół greckokatolicki w Polsce liczy ponad 33 tys. wiernych. Większość wiernych zamieszkuje województwa podkarpackie, małopolskie, warmińsko-mazurskie, zachodniopomorskie, lubuskie i dolnośląskie.
Według Kościoła prawosławnego, w Polsce jest około 500 tys. wiernych tego wyznania. Najwięcej wiernych mieszka na Białostocczyźnie – w Białymstoku, Hajnówce, Bielsku Podlaskim i Siemiatyczach. Kościół prawosławny jest drugim pod względem liczebności Kościołem w Polsce.