- To skandal, że w Europie można nadal w taki sposób umierać. Jako chrześcijanie nie możemy milczeć - w ten sposób kard. Jean-Claude Hollerich zareagował na śmierć 39 osób w naczepie ciężarówki, która przypłynęła promem do Wielkiej Brytanii.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa wśród ofiar jest 31 mężczyzn i osiem kobiet. W środę informowano jedynie o 38 osobach dorosłych i jednym nastolatku, nie precyzując płci ofiar. Policja zastrzegała przy tym, że ich identyfikacja może potrwać długo. Ciała znaleziono w środę ok. godz. 1.40 (godz. 2.40 w Polsce) w parku przemysłowym Waterglade Industrial Estate ok. 30 km na wschód od Londynu w kontenerze-chłodni umieszczonym na naczepie ciężarówki.
W czwartek prowadzący śledztwo kontynuowali przesłuchania kierowcy ciężarówki, 25-letniego mieszkańca Irlandii Północnej Mo Robinsona, zatrzymanego dzień wcześniej pod zarzutem morderstwa. Również w czwartek funkcjonariusze policji przeszukali dwie nieruchomości w Irlandii Północnej, aby zbadać, czy w sprawę przemytu ludzi były zaangażowane zorganizowane grupy przestępcze.
Tymczasem ujawnianych jest coraz więcej szczegółów dotyczących zdarzenia. Jak się okazuje, ciężarówka i naczepa przybyły do Anglii osobno: zarejestrowana w Bułgarii ciężarówka - z Irlandii Północnej, zaś naczepa - na promie z belgijskiego Zeebrugge do angielskiego portu Purfleet. Dopiero tam kontener-chłodnię doczepiono do ciężarówki. Władze belgijskie podały, że kontener przybył do Zeebrugge we wtorek o godz. 14.29, ale nie wiadomo na razie, czy ofiary zostały w nim umieszczone w Belgii czy jeszcze wcześniej.
Przewodniczący Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) zastanawia się, jak można „mówić o chrześcijańskiej tożsamości Europy, gdy ludzie wciąż umierają w ten sposób i nikogo to już nie porusza”. Dodał, że „ludzie uciekający przed wojną, ubóstwem, niesprawiedliwością” powinni być przyjęci, a nie być zmuszonymi do nielegalnego przedostawania się do państw Europy. - Modlę się za tych, którzy stracili życie. Bóg jest Bogiem życia, a nie śmierci. Bóg dał życie nie po to, byśmy je tracili w taki sposób. Jest to więc wielki grzech - stwierdził kard. Hollerich.
Wezwał diecezje europejskie do otwarcia korytarzy humanitarnych, aby przyjąć rodziny uchodźców. Dał przykład archidiecezji luksemburskiej, którą kieruje, a która obecnie czeka na dwie rodziny z obozu uchodźców na greckiej wyspie Lesbos. - Tylu ludzi potrzebuje bezpiecznych i legalnych dróg migracji - wskazał hierarcha.
Zwracając się do polityków przewodniczący COMECE zauważył, że te przypadki śmierci „mówią, a nawet krzyczą, że potrzebne jest prowadzenie polityki migracyjnej, a przynajmniej pomaganie uchodźcom”. - Ale to nie wystarczy: powinniśmy również pomagać krajom, z których uciekają migranci, i to nie poprzez mały wkład pieniężny, ale przygotowując wielki projekt, plan pomocy - podkreślił kard. Hollerich. Przestrzegł przy tym, że z powodu zmian klimatycznych sytuacja jeszcze bardziej się pogorszy i liczba migrantów wzrośnie.