"Współczesny świat nie chce z Kościołem dyskutować na racjonalne argumenty"

W homilii abp Jędraszewski podkreślał, że przynależność do Kościoła to powołanie, z którego chrześcijanie powinni być dumni. – Nie kryteria tego świata decydują o tym, kto jest w Kościele. Pan Bóg wybiera bardzo często właśnie tych, którzy dla świata jawią się jako mało ważni, godni wzgardy i odrzuceni – mówił, dodając że dla Boga najważniejsze jest to, kim jest człowiek zakorzeniony w Chrystusie.

Hierarcha zwrócił uwagę na fakt, że świat „szydzi z Chrystusa”. „Chrześcijanin musi sobie zdawać sprawę z tego, że już od momentu chrztu jego losem jest los Chrystusa, to znaczy: być znakiem sprzeciwu dla tego świata i okazywać sobą, swoim stylem myślenia i postępowania, że przynależność do Pana Jezusa zdecydowanie więcej znaczy niż to, co możemy uznawać za bogactwo, wykształcenie i pochodzenie” - wyjaśniał. „To, że jestem w Chrystusie, oznacza, że jestem gotów bronić swojej tożsamości, nawet jeśli zdaję sobie sprawę, że w ten sposób sprzeciwiam się temu wszystkiemu, czym chce myśleć i rządzić się ten świat” - stwierdził.

Podkreślał także, że bycie uczniem Chrystusa nie jest łatwe, bo „świat współczesny nie chce z Kościołem dyskutować na racjonalne argumenty”. Wymieniając poszczególne błogosławieństwa z Kazania na górze, stwierdził, że dla świata są one powodem do kpin. „Widzi się dzisiaj pieniądz i to jest kryterium oceny, czy ktoś jest ważny. Mamy się cały czas śmiać i bawić, i zapominać o nieszczęściach i tragediach, które dotykają współczesny świat. Dzisiaj na topie są celebryci, ci, co są nagłaśniani przez media. Znajdujemy się w świecie głoszącym pochwałę nieuczciwości, urządzania się, uciekania od odpowiedzialności. Świat mówi: realizuj siebie, ty jesteś najważniejszy” - wymieniał przeciwieństwa ewangelicznych błogosławieństw. Mówił ponadto o tym, że dziś, w imię postępu, głosi się odejście od jakichkolwiek norm związanych z VI przykazaniem i szydzi się z tych, którzy chcą żyć w czystości. Jako zasadę rządzącą współczesnym światem wymienił również pochwałę przemocy, wyśmiania i odrzucania innych.

„Taki jest świat, który dla chrześcijan chcących żyć duchem błogosławieństw patrzy z góry, z poczuciem wyższości i szyderstwem” - skonkludował duchowny i dodał, że przyjmując naukę Chrystusa, Jego uczniowie wchodzą w konflikt ze światem. „Tylko dlatego, że nie boimy się w ten konflikt wejść, możemy się ocalić dla życia wiecznego” - stwierdził.

Podczas Eucharystii niemal 50 osób przyjęło błogosławieństwo do szczególnych posług w Ruchu Światło-Życie: na animatorów oazy, liturgicznych i muzycznych. Będą oni prowadzić formację w swoich parafiach podczas spotkań w małych grupach, czy spotkań wspólnotowych według charyzmatu ks. Franciszka Blachnickiego. Pobłogosławione zostały również nowe pary rejonowe Domowego Kościoła.

Na zakońćzenie abp Jędraszewski zaapelował do młodych, by modlili się o to, by nie zawieść nadziei Kościoła i aby byli dumni z tego, że do Kościoła należą.

Pielgrzymka młodych do Kalwarii Zebrzydowskiej na zakończenie wakacji odbyła się już po raz 46. To kontynuacja inicjatywy podjętej przez kard. Karola Wojtyłę. Według jego intencji, do Kalwarii pielgrzymowali oazowicze, by podziękować za owoce rekolekcji wakacyjnych. W tym roku na #rekodziękczynienie zostali zaproszeni również przedstawiciele Grup Apostolskich i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.

md / Kalwaria Zebrzydowska