Radując się z narodzenia Syna Bożego miliony Polaków wzięło udział w tradycyjnych wieczerzach wigilijnych składając sobie życzenia, dzieląc się opłatkiem, a następnie uczestnicząc w swoich kościołach w Pasterkach.
Jakże w tym roku dobitnie zabrzmiały słowa jednej z najpiękniejszych polskich kolęd „Podnieś rękę Boże Dziecię, błogosław Ojczyznę miłą. W dobrych radach, w dobrym bycie wspieraj jej siłę swą siłą”. Może bardziej niż kiedykolwiek na przestrzeni ostatnich lat stały się one aktualne!
Z troską mówiono zapewne o Polsce przy świątecznych stołach. Także w czasie Pasterek wielu biskupów nawiązywało do spraw aktualnych, dziejących się w naszej Ojczyźnie. – Ten, którego Biblia nazywa Przedziwnym Doradcą, Bogiem Mocnym, Odwiecznym Ojcem, Księciem Pokoju jest nam potrzebny nie tylko w codziennym zabieganiu, co znacznie bardziej w zacietrzewieniach, oskarżeniach czy w codziennie formułowanych zarzutach pod adresem innych. (…) Bez względu z jakiego stronnictwa czy z jakiej frakcji pochodzimy musimy iść do Niego, bo On nas jednoczy. Przyszedł po to, byśmy z Nim odkryli prawdę i nasze człowieczeństwo – mówił w Radzyminie podczas Pasterki abp Henryk Hoser SAC.
O tym, że konflikty osłabiają naszą narodową jedność „wokół zasadniczych wartości i celów” mówił w Krakowie kard. Stanisław Dziwisz. – Wydaje się, że podstawowym problemem jest nieporozumienie co do sporów pojmowania polityki. Jej nadrzędnym celem ma być troska o dobro wspólne, a stylem ma być bezinteresowna służba. Trzeba przyznać, że jesteśmy dalecy od tego ideału, a spotykamy się z walką o zdobycie władzy lub jej utrzymanie – mówił obecny administrator apostolski archidiecezji krakowskiej
Biskup pelpliński Ryszard Kasyna zauważył, że są dzisiaj ugrupowania, partie, „które głosząc hasła tolerancji, demokracji, oddzielenia Kościoła od państwa, wypędzają Jezusa z areny codziennego życia”.
Ważne słowa padły z Poznania, gdzie tamtejszy metropolita, a zarazem przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki podczas orędzia transmitowanego przez Telewizję Poznań powiedział: „Gdy zaś idzie o trudności, które aktualnie wstrząsają naszą Ojczyzną, to z jednej strony wypada zwrócić uwagę na obowiązek poszanowania demokratycznie wybranej władzy. Z drugiej zaś na to, że: „Demokratyczny rząd ustanawiany jest rzeczywiście na podstawie przyznania mu przez społeczeństwo uprawnień i zadań, które on pełni w imieniu tegoż społeczeństwa, ze względu na nie i na jego korzyść; oczywiste jest zatem, że każda demokracja powinna być systemem zapewniającym uczestnictwo obywateli. Oznacza to, że różne podmioty wspólnoty obywatelskiej, na każdym jej poziomie, są formowane, słuchane i włączane w pełnione przez nią zadania”.
Kościół uczy, że prawdziwy pokój możliwy jest tylko dzięki przebaczeniu i pojednaniu. Nie jest łatwo przebaczyć w obliczu skutków konfliktów, ponieważ konflikty pozostawiają zawsze po sobie ciężar bólu. Można mu ulżyć jedynie przez pogłębioną, uczciwą i odważną refleksję, wspólną dla obu stron konfliktu, refleksję, która – dzięki postawie oczyszczonej przez skruchę – byłaby zdolna do stawienia czoła obecnym trudnościom. Ciężar przeszłości, która nie może zostać zapomniana, można zaakceptować jedynie wówczas, gdy wzajemnie zaofiaruje się i przyjmie przebaczenie: chodzi o drogę długą i trudną, ale możliwą”.
Te bardzo ważne słowa hierarchy stojącego na czele Episkopatu Polski .
Oczywiście wiele ważnych słów padło też ze strony innych polskich hierarchów, a także księży w naszych parafiach. Przy żłóbku z Nowonarodzonym Księciem Pokoju padały słowa świadczące o ogromnej odpowiedzialności Kościoła, który w trudnych chwilach zawsze pozostaje z narodem i jego problemami.
Z całą pewnością zdecydowanej większości Polaków obce są działania tej grupki posłów, którzy próbują narzucić swoją narrację świąt urządzając – gdy cały świat czci Narodzenie Pańskie – happeningi w Sejmie i to jeszcze powołując się na wolę Polaków. Na szczęście miliony naszych rodaków nie dały się nabrać na te antyrządowe rozgrywki, godzące nie tylko w powagę sprawowanego przez parlamentarzystów mandatu posła, ale przekraczające zwyczajny rozsądek i dobry polski obyczaj spędzania świąt w domu z rodziną i w kościele na Mszy Świętej.
Szkoda, że nie rozeznali oni jeszcze, że wśród nocnej ciszy i do nich przychodzi Bóg, który jest Miłością i Księciem Pokoju. Ale to jeszcze jeden powód, abyśmy modlili się w intencji naszej Ojczyzny o pokój i pojednanie. Bo jak mówił podczas Pasterki w Łodzi abp Marek Jędraszewski, który wkrótce obejmie arcybiskupstwo krakowskie: „Polska, nasza Ojczyzna, ma prawo do naszej szczególnej miłości. Miłości budowanej na prawdzie i na autentycznej trosce o dobro wspólne Najjaśniejszej Rzeczpospolitej. Miłości pozbawionej egoizmu i partykularnych, ciasnych interesów. Miłości gotowej do przebaczenia i pojednania. Miłości, której pierwszym imieniem jest pokój”.