27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Biskupi "otwartym tekstem"

Ocena: 0
2556
Słychać czasem głosy krytyczne wobec polskich biskupów. Owe głosy bywają ze sobą sprzeczne. Jedni mają naszym hierarchom za złe, że się jakby trochę przestraszyli albo nawet skumali z władzą i nie mówią ostro, jak jest. Inni – wręcz przeciwnie – kręcą nosem, kiedy biskupi zajmują krytyczne stanowisko w sprawach społeczno-moralnych. Oczekują, a przynajmniej oczekiwali do ostatnich wyborów, że hierarchia kościelna wpisze się w nurt zachwytów nad „zieloną wyspą” i ukłonów wobec panującej nam od ośmiu lat władzy.

Pewnie można by długo dyskutować nad tym, jak biskupi powinni dziś sprawować swoją posługę. Czytając jednak fragmenty kazań, które biskupi wygłosili w dniu Bożego Ciała, byłem zbudowany ich nauczaniem. Przepowiadali z głębi wiary Kościoła, celnie aktualizowali Ewangelię, dotykali spraw społecznych, zachowując jednocześnie właściwą autonomię spraw doczesnych. Przypomnijmy, że według Soboru Watykańskiego II słuszna autonomia rzeczy ziemskich nie polega na tym, że „rzeczy stworzone nie zależą od Boga, a człowiek może ich używać bez odnoszenia ich do Boga”, ale na tym, że mają „własne prawa i porządek, które człowiek winien uszanować”.

Jest już pewną tradycją, że w Boże Ciało biskupi, wychodząc od wiary w obecność Pana Jezusa pod postacią konsekrowanego chleba, mówią także o aktualnych sprawach społeczno-politycznych. Jest to ze wszech miar logiczne. Wszak noszenie Najświętszego Sakramentu po ulicach oznacza m.in., że nie chcemy Jezusa zamykać w kruchtach kościelnych, ale chcemy konkretnie odnosić Ewangelię do różnych spraw osobistych i społecznych. Stąd ksiądz prymas Wojciech Polak pytał: „Panie, dokąd mamy Ciebie zanieść”. I wskazywał, że „chodzi o życie każdej i każdego z nas, o życie w naszych domach, o życie naszej cząstki Kościoła, o życie naszego miasta i naszej Ojczyzny”. Biskup Edward Dajczak mówił podczas procesji w Kołobrzegu, że wrogowie Ewangelii chcieliby zredukować wiarę do sfery prywatnej i że można odnieść wrażenie, iż katolicy niekiedy temu ulegają. Ale „to nieprawda, że wiarę trzeba zostawić przed gmachem parlamentu, przed biurem czy innym miejscem pracy. Nie ma takiej wiary. To dzisiejsze wyjście na ulice ma nas na nowo ośmielić”. Arcybiskup Henryk Hoser SAC natomiast zauważył celnie, że wprowadzenie państwa świeckiego nie oznacza neutralności państwa w stosunku do różnych religii, ale państwo ateistyczne. Przypomniał ponadto, że Konstytucja RP gwarantuje prawo odwoływania się do Boga, który jest źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna.

Wielu biskupów podjęło temat małżeństwa i rodziny. Kardynał Kazimierz Nycz wskazywał na ścisły związek rodziny i Kościoła: „Kościół jest z rodzin i dla rodzin”. Podkreślił, że „nikt i nic do końca nie potrafi zastąpić rodziny, która jest potrzebna społeczności ludzkiej, jest dla wychowania następnych pokoleń wspólnotą niezastąpioną”. Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź wskazał na Marsze Życia i Rodziny, które były „tak” wypowiedzianym modelowi chrześcijańskiej rodziny „Bogiem silnej, tradycjom ojczystym wiernej”, a zarazem apelem o zejście z drogi laicyzacji, która prowadzi donikąd. Arcybiskup Marek Jędraszewski nawiązał do rozróżnienia między cywilizacją miłości i cywilizacją śmierci i podał konkretny przykład: „Z jakim bólem musimy dzisiaj wspomnieć o tych, którzy niekiedy przyznają się oficjalnie do przynależności do Kościoła katolickiego, a jednocześnie zwalniają z pracy lekarzy, którzy odmówili przeprowadzenia aborcji…”.

Te i inne wątki nauczania biskupów w Boże Ciało wywołały wrzenie w mediach gazetowyborczopodobnych. „Nie podoba mi się, że z ambony w święto w kościele zamiast głosić Słowo Boże jadą otwartym tekstem i piorą mózgi, mówiąc, że to grzech…” – zawyrokowała Jagna Marczułajtis-Walczak, posłanka PO. Pani Jagna widocznie nie wie, że Słowo Boże to nie „bla, bla”, ale konkret, który nie omija tematu zła i grzechu, choć koncentruje się na Jezusie i Jego propozycji na życie.

Dariusz Kowalczyk SJ
dkowalczyk(at)jezuici.pl
Idziemy nr 24 (507), 14 czerwca 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter