18 czerwca
wtorek
Marka, Elzbiety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wierzę w jeden Kościół

Ocena: 1.7
1307

 


GRANICE PLURALIZMU

Już we wczesnych źródłach biblijnych Nowego Testamentu znajdujemy więc naukę o potrójnej jedności Kościoła; szczególnie od XVI wieku formułowano to jako: jedność wiary (vinculum symbolicum), jedność sakramentów (vinculum liturgicum) i jedność hierarchii (vinculum sociale seu hierarchicum). Możemy popatrzeć na kolejne wieki Kościoła jako na czas rozwijania się tej teologii jedyności i wewnętrznej jedności Kościoła w konfrontacji z różnego rodzaju historycznymi i kulturowymi wyzwaniami, próbami i pokusami. Szczególnie ważne, wczesne świadectwa możemy znaleźć w pismach św. Ignacego z Antiochii; przypomniał je ostatnio prof. Thomas Weinandy OFM w debacie o granicach pluralizmu Kościoła, która wybuchła po publikacji adhortacji Amoris laetitia papieża Franciszka.

Ignacy z Antiochii zaliczany jest do Ojców Apostolskich, a więc do najstarszego pokolenia pierwszych pisarzy wczesnochrześcijańskich, którzy żyli bezpośrednio po czasach apostołów. W czasie podróży do Rzymu, odbywanej pod eskortą rzymskich legionistów, gdzie umrze śmiercią męczeńską ok. 110 roku, Ignacy pisze siedem listów, z których każdy jest skierowany do chrześcijan w innym mieście. W Listach Ignacego znajdujemy poruszającą troskę o jedność wszystkich chrześcijan, całego Kościoła, którą biskup Antiochii uzasadnia teologicznie. Ta jedność nie ma jedynie charakteru duchowego, ale ma być jednością widzialną w życiu chrześcijan, ich posłuszeństwie biskupom, jedności wiary i życiu sakramentalnym: „Starajcie się o umocnienie w przykazaniach Pańskich i apostolskich, ażeby wszystko, cokolwiek czynicie, wam się poszczęściło (…) w jedności z najczcigodniejszym biskupem waszym, i wspaniale uwitym wieńcem duchowym waszej starszyzny i Bogu miłymi diakonami. Bądźcie ulegli biskupowi i sobie wzajemnie, jak Jezus Chrystus w swym ciele Ojcu, a apostołowie Jezusowi Chrystusowi i Ojcu, i Duchowi, a jedność panowała tak co do ciała, jak i co do ducha” (Do Magnezjan 13).

Zdaniem Ignacego biskup jest fundamentem kościelnej jedności: „nie mamy życia poza Chrystusem; jak On reprezentuje zamysł Ojca, tak nasi biskupi, nawet w najbardziej oddalonych częściach świata, reprezentują zamysł Jezusa Chrystusa” (Do Efezjan 3). Jak przypomina ojciec Weinandy, „Ignacy używa metafory orkiestry symfonicznej i chóru. Kapłani powinni być dostrojeni do swoich biskupów ‘jak struny harfy’, co prowadzi do chwały Jezusa, ponieważ ‘ich umysły są w jedności’, a ich uczucia są ‘w harmonii’. Dlatego też ‘wy wszyscy stańcie do chóru, iżbyście zgodni i jednomyślni, nutę Bożą nucąc w jedności, jednym głosem przez Jezusa Chrystusa śpiewali Ojcu, by Was usłyszał i poznał po dobrych czynach Waszych, że jesteście członkami Syna jego. Dobrze więc dla was, że trwacie w doskonałej jedności, bo tak zawsze już z Bogiem będziecie złączeni” (Do Efezjan 4)”.

 


ZWORNIK JEDNOŚCI

Moglibyśmy podać wiele takich przykładów troski o jedność Kościoła w ciągu wieków jego historii. Nie mamy tutaj miejsca na rozległą historyczną analizę; zwróćmy więc może jeszcze uwagę na znaczenie osoby biskupa Rzymu w budowaniu jedności i na znaczenie Urzędu Nauczycielskiego Kościoła, który sprawuje papież. Sobór Watykański I przypomniał w Konstytucji Pastor aeternus, że Chrystus ustanowił biskupa Rzymu „trwałą zasadą i widzialnym fundamentem jedności Kościoła”. Dlatego też ważną częścią władzy Piotra jest „najwyższa władza nauczania”, której celem jest troska o wyjaśnienie depozytu wiary: „Duch Święty został obiecany następcom św. Piotra nie dlatego, aby z pomocą Jego objawienia ogłaszali nową naukę, ale by z Jego pomocą święcie strzegli i wiernie wyjaśniali Objawienie przekazane przez apostołów, czyli depozyt wiary (depositum fidei)”.

Warto przypomnieć, zwłaszcza dzisiaj, kiedy Kościół targany jest różnego rodzaju podziałami, że posłuszeństwo i szacunek, jakie wierni są winni papieżowi, należy okazywać także swojemu biskupowi. Tak mówi o tym Sobór Watykański II w konstytucji Lumen gentium: „biskupom nauczającym w łączności z papieżem należy się od wszystkich cześć jako świadkom boskiej i katolickiej prawdy (divinae et catholicae veritatis testes), wierni zaś winni zgadzać się ze zdaniem swego biskupa w sprawach wiary i obyczajów (de fide et moribus), wyrażonym w imieniu Chrystusa, i trwać przy nim w religijnej uległości”.

Historia Kościoła ukazuje nam, że dwa wymiary wiary w jeden Kościół: jego jedyność i wewnętrzna jedność wymagają nieustannej troski i obrony. Równocześnie każda epoka stawia własne pytania i tworzy własne przeszkody w wyznawaniu tej wiary Kościoła. Dzisiaj, w czasach postprawdy, kulturowego relatywizmu i „słabego rozumu”, szczególnie ważnym zadaniem jest obrona prawdy o wyjątkowości i jedyności Kościoła. Jedynie wspólnie wyznawana prawda o tym, że „nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni” (Dz 4, 12), może być podstawą jedności Kościoła.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 czerwca

Wtorek, XI Tydzień zwykły
Dzień powszedni
Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 5, 43-48
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter