Dwadzieścia lat temu, podczas siódmej podróży apostolskiej do ojczyzny, usłyszeliśmy od św. Jana Pawła II wiele ważnych słów. Oto ich wybór.
Chrystus powiedział: „jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania” (Mt 19,17). To Jezusowe wezwanie jest szczególnie aktualne w dzisiejszej rzeczywistości, w której wielu ludzi żyje tak, jak gdyby Boga nie było. Pokusa urządzenia świata i swego życia bez Boga albo wbrew Bogu, bez Jego przykazań, bez Ewangelii istnieje i zagraża również nam. A życie ludzkie i świat zbudowany bez Boga w końcu obracają się przeciw człowiekowi. Mieliśmy na to liczne dowody w tym kończącym się stuleciu. Łamanie Bożych przykazań, zejście z drogi wytyczonej przez Boga jest niczym innym, jak popadnięciem w niewolę grzechu, a „zapłatą za grzech jest śmierć” (Rz 6,23).
Podczas nabożeństwa czerwcowego w Elblągu, 6 czerwca
Bez wewnętrznej odnowy i bez pokonania zła i grzechu w sercu, a zwłaszcza bez miłości, człowiek nie zdobędzie wewnętrznego pokoju. Pokój może przetrwać tylko wówczas, gdy jest zakorzeniony w wyższych wartościach, oparty na normach moralnych i otwarty na Boga. Nie może się natomiast ostać, jeśli został wzniesiony na grząskim gruncie religijnej obojętności i płytkiego pragmatyzmu. Rodzi się on w sercu ludzkim i w życiu społeczeństwa z ładu moralnego, porządku etycznego, zachowania Bożych przykazań.
Podczas nabożeństwa czerwcowego w Toruniu, 7 czerwca
Zawsze winniśmy pamiętać, że rozwój ekonomiczny kraju musi uwzględniać wielkość, godność i powołanie człowieka, który „został stworzony na obraz i podobieństwo Boże” (por. Rdz 1,26). Rozwój i postęp gospodarczy nie może dokonywać się kosztem człowieka i uszczuplania jego podstawowych wymagań. Musi to być rozwój, w którym człowiek jest podmiotem, czyli najważniejszym punktem odniesienia. Rozwój i postęp nie może dokonywać się za wszelką cenę! Nie byłby wówczas godny człowieka (por. Sollicitudo rei socialis, 27-34). Kościół współczesny głosi i stara się realizować opcję na rzecz ubogich. Nie chodzi tu tylko o przelotne uczucie, o jakąś doraźną akcję, ale o rzeczywistą i trwałą wolę działania na rzecz dobra ludzi będących w potrzebie i pozbawionych niejednokrotnie nadziei na lepszą przyszłość.
Z homilii podczas Mszy Świętej w Ełku, 8 czerwca
Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu papierowym
Idziemy nr 23 (712), 9 czerwca 2019 r.
Artykuł w całości ukaże się na stronie po 23 czerwca 2019 r.