1 marca
sobota
Antoniny, Radoslawa, Dawida
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Gdy śmierć pomyli drzwi

Ocena: 4.925
4255

Wydaje się, że ocalony od aborcji człowiek jest już bezpieczny. Nie zawsze. Czasem naznaczony jest nią na całe życie.

Kiedy na ulice polskich miast wyszły czarne marsze, Ewa Krajewska płakała bez przerwy. Czuła, jak wykrzykiwane tam hasła: „Mam wybór” – waliły w nią niczym kamienie. Do pary z transparentem o wyborze podeszła i powiedziała: „Gdyby moja matka uznała, że ma wybór, mnie by nie było”. Chłopak przekonywał, że właśnie w latach 60. matka miała wybór – i o to też walczy dla swojej dziewczyny. – Ona nie miała wyboru, bo dla niej zabicie dziecka nie było alternatywą dla jego urodzenia – przekonuje Ewa, dziś lat 52. – Uznawała to za niedopuszczalne, złe, koniec, kropka.

 

Na cudzym miejscu

Dla Ewy był to z kolei początek – życia, ale i cierpienia. Bo żyła na kredyt. Pół wieku musiała sobie udowadniać, że na to życie zasługuje. – W szkole miałam piątki od góry do dołu – mówi – dawały mi prawo do życia. Kolegowałam się z łobuzami, bo czułam, że do lepszych domów nie mam wstępu.

Zawsze czuła, że na dnie swojej osobowości jest kimś okropnym i brudnym. Uważa, że dostała to od matki, która nienawidziła rozwijającego się w niej dziecka. Zgodziła się na nie, choć było owocem niechcianego zbliżenia z niechcianym mężem. – Miała 20 lat, gdy mnie urodziła – mówi Ewa. – Zakrywała brzuch, a potem wstydziła się, gdy w miejscach publicznych mówiłam do niej „mamo”.

Po śmierci matki od ciotki dowiedziała się o rozmowie rodziców o aborcji. Dobrym aniołem Ewy była babcia. Miała powiedzieć jej mamie: „Niczym się nie przejmuj, wychowamy to dziecko”. I całe szczęście, bo małżeństwo wkrótce się rozpadło.

Gdy Ewa miała sześć lat, przyszedł pierwszy strach przed śmiercią. Nagle dotarło do niej, że kiedyś życie się kończy, i opanował ją lęk. Mimo pozorów życia szczęśliwego, pełnego sukcesów w szkole i sporcie, zawsze był obecny. Była dorosła, gdy w mieszkaniu obok zamordowano sąsiada. Pomyślała wtedy: „Śmierć pomyliła drzwi”. Ciągle ma poczucie, że jest zawieszona między życiem a śmiercią – jest żywa, ale jakby nie żyła naprawdę. Boi się, że umrze sama albo zaszkodzi komu innemu.

– Latami miałam poczucie, że jestem czyimś wstydem – wyznaje. – Nigdzie nie czułam się zakotwiczona, można było mną miotnąć w którąkolwiek stronę. Wynikało to z poczucia, że na bazowym etapie życia nie byłam przyjęta.

– Ocaleniec to ktoś, kto uniknął tragedii lub żyje, choć nie żyje np. jego rodzeństwo – mówi Agata Rusak, psychoterapeutka prowadząca m.in. terapię ocaleńców. – Taka osoba może czuć, że na życie musi zasłużyć – dobrymi stopniami, sukcesami zawodowymi – ale starając się żyć szczęśliwie, pozostaje smutna, nie czuje sensu życia.

Bywa, że ocaleńcy odczuwają egzystencjalny niepokój, mają poczucie bezwartościowości i przekonanie o zagrażającej zagładzie. Myślą czasem, że na ich miejscu powinien być kto inny. Syndrom ocaleńca jest mało reprezentowany w literaturze fachowej, badacze zajmujący się nim twierdzą, że człowiek rejestruje wrogość pochodzącą od rodziców, a doświadczony w łonie matki lęk przed utratą życia zostaje wyparty do podświadomości.

 

Zdeptane życie

Dziecko niemające oparcia w rodzicach traci zaufanie także do siebie – trudno mu odnaleźć tożsamość, nie czuje, że może kierować swoim życiem. Bywa, że skarży się na dolegliwości somatyczne, nosi w sobie poczucie winy, trudno mu nawiązywać i utrzymywać relacje, nie akceptuje swojego ciała. – Egzystencjalny niepokój próbuje czasem zagłuszyć używkami, telewizją, komputerem lub żyje szybko, rzuca się w wir pracy – mówi Agata Rusak.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa na UW, dziennikarka, autorka książek o tematyce rodzinnej i historycznej


monika.odrobinska@idziemy.com.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 lutego

Piątek, VII Tydzień zwykły
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 10, 1-12
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do o. Dolindo - 20-28 II

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter